odniosę się jedynie do trwałości świetlówek poparte doświadczeniem empirycznym.bo zużyte przez mnie świetlówki można liczyć w setkach sztuk.wszystkie oczywiście w klasycznym układzie. może i prawdą jest ,że na dobrym elektroniku z ciepłym zapłonem ta rura troszkę dłużej wytrzyma. ale ILE ?

jeśli zapalamy oprawy raz dziennie w pracy, sklepie czy w miejscu gdzie one pracują dłuższy czas, to myślę,że rodzaj statecznika ma znaczenie wręcz symboliczne.
jedynie gdy zapalamy rury np. 30x dziennie na krótko, to może elektronik tu będzie rzeczywiście lepszy .
podobnież z tym miganiem przy użyciu zapłonnika bimetalicznego-pytanie ILE razy ta rura mignie, raz więcej, dwa razy więcej ...? jakie to ma znaczenie z skali tych średnio przyjętych 8000-12000 h ? również symboliczne , o ile nie psychologiczne nawet

plusem elektroniki jest może jeszcze to ,że zużyta rura nie miga długimi godzinami. ale można -od biedy -użyć zapłonnika bimetalicznego z wyłącznikiem termicznym np. Osram. (o ile wcześniej się nie sklei na amen
