Dzisiaj postanowiłem kontynuować eksperymenty związane z odpalaniem lamp MH na statecznikach świetlówkowych. O ile CDM-T 35W /830 świeci bardzo dobrze na stateczniku 40W do rur T12 (to już stwierdziliśmy wcześniej) postanowiłem sprawdzić jak można odpalic taką lampę przy pomocy standardowego zapłonnika świetlówkowego z usuniętym kondensatorem. Znamy układ od lamp LRJ, ale niestety nie miałem kondensatora o odpowiedniej pojemności. Postanowiłem przetestować nieco inny układ - lampa jest zasilana z 230V przez statecznik świetlówkowy szeregowo. Równolegle do lampy podłączyłem zapłonnik świetlówkowy. Z zapłonników pousuwałem kondensatory i próbowałem różne kombinacje lamp i zapłonników. Oto wyniki:
Lampy, na których w ogóle to nie robiło wrażenia - CDM-TD 70W /942, ale mocno wypracowana, CDM-TC 70W /830, HQI-Ts 70W NDL, CDM-T 35W /930.
Jedyna lampa, która się sensownie odpalliła, to CDM-T 35W /830.
Zapłonniki przetestowane to PRACTIC LINE S10, MIN YUAN FS10, Philips S10 oraz Osram ST 111. Ten ostatni bije na głowę wszystkie inne, odpalając lampę już po kilkunastu sekundach. Pozostałe potrzebują o wiele więcej czasu, zanim kolejne niebieskawe wyładowania przejdą w białe błyski, by potem wywołać normalny łuk wyładowania.
Postanowiłem to usprawnić, włączając szeregowo ze starterem żarówkę 100W. To był hit, bo dzieki tej żarówce odpalam każdą z powyższych lamp nawet chińskim starterem.
Układ wygląda tak:


po chwili przygasania żarówki i migania startera, wyładowanie się rozpoczyna i rozkręca:

Na stateczniku NANPU L36 lampa CDM-T 35W /830 wydaje się niedociążona (świeci nieco za słabo i ma zielonkawy zafarb), ale nie mam czym zmierzyć prądu lampy. Niemniej taki eksperyment udowodnił że da się odpalić starterem świetlówkowym lampę MH, ale trzeba trochę pokombinować.
Lubię dobre światło.