www.lighting-gallery.pl

Jak wiecie, kombinujemy z KaszeLem sposób odpalenia MH 35W i 70W na statecznikach od świetlówek. Najlepiej wychodzi lampka 35W na statecznikach brilux 36W ale KaszeL do tego celu użył normalnego zapłonnika do MH.
Naszym celem byłoby opracowanie ultra lowcostowego sposobu na odpalanie małych MH.
Jako układ zapłonowy proponuję wykorzystać schemat do LRJ, który wg DocBrowna potrafi odpalić MH 400W za pierwszym-drugim mignięciem zapłonnika.

Ale jest to układ rezonansowy, zatem należy policzyć pojemność kondensatora, by móc taki układ zastosować do odpalenia MH 35W ze statecznikiem świetlówkowym 36W.

Przetestowalibyśmy to i powstałby ultra lowcost sposób na odpalanie małych MH:
1) statecznik świetlówkowy 36W np Brilux lub FL4000
2) zapłonnik świetlówkowy z wywalonym kondensatorem
3) kondensator
4) ewentualnie rezystor
Wiemy na pewno, że lampka pracuje z nominalnym prądem na stateczniku świetlówkowym, także pozostaje tylko opracowanie bardzo prostego i taniego układu zapłonowego. Ten z LRJtów nadaje się świetnie do tego celu.

Tutaj jest jakby coś więcej na ten temat:
http://www.ddr-strassenleuchten.de/schaltungen/index.htm

Tak sie sklada ze odpalam lampe WLS 70W samym zaplonnikiem swietlowkowym na 3 rownolegle polaczonych statecznikach swietlowkowych. Ciekawe czy MH tez pojdzie? Ostatnio gdzies czytalem ze jest obowiazek stosowania wylacznikow czasowych do lamp MH po jej ponownym wlaczeniu poniewaz lampa dlugo nie da sie zapalic co tylko katuje izolacje statecznika. Czy to prawda i czy tylko chodzi o sam statecznik?

Przypuszczam, że chodzi także o układ zapłonowy.

@Mosfetkiler - w podanym linku jest ciekawy układ ale nie bardzo rozumiem co to są a wykresy niżej - kondensator w układzie zapłonowym to 2 mikrofarady.

Pozostaje pytanie o wartość kondensatorów, bo różnią się bardzo, ponadto statecznik świetlówkowy 36W na pewno ma inną indukcyjność od MH/sodowego 150W.
Jakie zatem powinny być te pojemności dla MH 35W?

Trzy ostatnie wykresy to kondensator kompensujący


i kondensator szeregowy do układu antystroboskopowego.

Chyba, że się mylę.

A po co takie kombinacje ?
Powinien wystarczyć sam zapłonnik do świetlówki włączony równolegle z lampą.
Przestrzegam też przed dławikami Briluxa, są wyjątkowo marne, na dodatek palą sie żywym ogniem

Wiadomo o co chodzi . Otoz kond. polaczony szergowo z indukcyjnoscia czyli statecznikiem tworzy nam uklad rezonansowy czyli mogacy wywolac duze przepiecie. Suma napiec na poszczegolnych elementach ukladu przewyzsza nap. zasilania co wiadomo z elektrotechniki. W ukladzie nalezy precyzyjnie dobrac precyzyjnie wartosci elementow oraz rezystancji ograniczajacej prad poniewaz w rezonansie napiec (szeregowym) osiaga on najwieksze wartosci co grozi zniszczeniem ukladu. W starych zaplonnikach do lamp wysokopreznych wykorzystywano to ,rowniez do LRJ. Zwykly zaplonnik nadaje sie do malych mocy. Testowalem starter swietlowkowy i co do malych mocy to odpala swietnie, natomiast bez konda WLS 250W juz nie odpali ,rowniez sklejaja sie styki. Mysle ze uklad rezonansowy do LRJ jest ok

Do dużej mocy to wiadomo, że musi być ten kondensator i rezystor, natomiast po co takie kombinacje do MH35W ? KaszeLa zapałonnik elektroniczny którego używał do odpalania 35W MH na stateczniku do rury 40W daje 1kV, a lampa odpala bez problemowo, zatem zapłonnik tlący od świetlówki i to bez żadnej przeróbki również zadziała.

Zdecydowanie tak. Do malej mocy da rade i szkoda kombinacji

Testy, które robił KaszeL udowodniły, że MH po pierwszym udanym odpaleniu za pomocą zapłonnika świetlówkowego z wywalonym kondensatorem, nie chciał się już odpalać ponownie.

Proponuje sprawdzić jeszcze zapalnik z niewymontowanym kondensatorem.
Jest jeszcze nieco szalony pomysł - zapalnik piezo z zapalniczki i pstryknąć nim w bańke lampy jaknajbliżej środka jarznika, wbrew pozorom, to może zadziałać.