Elektroniczny kontra elektromagnetyczny uklad zapłonowy

Stateczniki, układy zapłonowe, kondensatory, zapłonniki i inne

Elektroniczny kontra elektromagnetyczny uklad zapłonowy

Postprzez amisiek » 28 grudnia 2011, 14:48

Jak dotąd nie robiliśmy takiego bezpośredniego porównania, dlatego postanowiłem je zrobić. Wykorzystałem dwie identyczne, nowe lampy CDM-T Elite 35W /930, jest to nowa seria, z jarznikiem o kształcie "łezki".
Obrazek
Lampki te obsadziłem w dwóch identycznych oprawach firmy Lival. Obie oprawy zostały wyczyszczone, by zachowywały się identycznie i miały taką samą sprawność (kurz ją znacząco pogarsza). Lampki te zasiliłem z elektronicznego układu zapłonowego Tridonic 35W (po lewej) oraz dedykowanego elektromagnetycznego firmy Vossloh-Schwabe (po prawej). Jak zwykle - klik powiększa zdjęcia.
Obrazek
Jak widać układ zapłonowy jest dostosowany do lampy o mocy 35W.
Obrazek
Start!
Obrazek
Elektroniczny układ zapłonowy najwyraźniej mocniej obciąża lampę, gdyż szybciej się ona rozgrzewa, uzyskując prędko właściwą barwę.
Obrazek
Obrazek
20 sekund
Obrazek
30 sekund
Obrazek
40 sekund
Obrazek
po 45 sekundach obie lampki świecą praktycznie tak samo
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obie lampy mają identyczny strumień świetlny, różna jaskrawość na zdjęciach wynika z dość wąskiej wiązki reflektora oprawy Lival (24 stopnie).
Obrazek
Mimo wszystko są różnice, poza czasem nagrzewania lampy - lampa zasilana z elektromagnetycznego układu migocze w takt tętnienia prądu w sieci zasilającej.
Obrazek
Obrazek
Teraz próba restartu. Wyłączyłem i próbowałem odpalić obie jednocześnie (próby co 10 sekund). Po 3 minutach i 30 sekundach w lampie na stateczniku elektromagnetycznym pojawiły się pierwsze linie wyładowania, po 3 minutach i 40 sekundach obie lampy wystartowały praktycznie JEDNOCZEŚNIE (mniej niż sekunda różnicy).
Obrazek
Lampa na stateczniku elektronicznym szybciej uzyskała kolor i strumień, ale po mniej niż 40 sekundach świecą już prawie tak samo.
Obrazek
Zjawisko jest powtarzalne, trzy kolejne pomiary dały identyczny efekt.

Teraz widmo na stateczniku elektronicznym:
Obrazek
oraz elektromagnetycznym:
Obrazek
Według mnie jedyna różnica widoczna na pierwszy rzut oka to mniejsze migotanie, czas startu jest krótszy ale nie jest to bardzo duża różnica. Barwa na oko jest identyczna, ilość światła także (mierzone światłomierzem aparatu).
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: Elektroniczny kontra elektromagnetyczny uklad zapłonowy

Postprzez KaszeL » 28 grudnia 2011, 18:20

Super porównanie, dzięki. Ja się spodziewam innej niedostrzegalnej teraz różnicy - mianowicie równicy w trwałości :)
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8656
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Re: Elektroniczny kontra elektromagnetyczny uklad zapłonowy

Postprzez amisiek » 28 grudnia 2011, 18:25

To na pewno będzie, chociaż trudno od razu stwierdzić :) Po jakiś 5 tys h byłoby widać na jarzniku.
Kolejne porównanie będzie ze statecznikiem świetlówkowym.
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: Elektroniczny kontra elektromagnetyczny uklad zapłonowy

Postprzez bartek380V » 29 grudnia 2011, 18:23

NO to czekamy :D
Zawsze przestrzegaj zasad BHP . robisz to na wlasną odpowiedzialnosc,jesli nie jestes pewien swojego bepieczenstwa i otoczenia to skonsultuj sie z wykwalifikowanym elektrykiem inaczej mozesz byc zabójca siebie i innych! (wszelkie prawa zastrzezone)
Avatar użytkownika
bartek380V
 
Posty: 1775
Zdjęcia: 4
Dołączył(a): 5 maja 2010, 15:14

Re: Elektroniczny kontra elektromagnetyczny uklad zapłonowy

Postprzez amisiek » 29 grudnia 2011, 18:47

Jest już we właściwym dziale, czyli tu. Zapraszam.
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: Elektroniczny kontra elektromagnetyczny uklad zapłonowy

Postprzez mosfetkiler » 17 kwietnia 2012, 10:02

Nie wiem czy to mój pech czy też sprzęt nie całkiem taki ;)
Zauważyłem, że stateczniki elektroniczne MH 35W i 70W powodują znaczne zakłócenia odbioru radiowego (co prawda sprzętu niskiej klasy typu radiobudzik), jeśli są podłączone do tego samego obwodu sieci 230V.
Słychać straszny warkot zagłuszający odbiór i tyle. :cry:
mosfetkiler
 
Posty: 266
Zdjęcia: 3
Dołączył(a): 1 lipca 2010, 07:45

Re: Elektroniczny kontra elektromagnetyczny uklad zapłonowy

Postprzez amisiek » 17 kwietnia 2012, 10:56

Niektóre radiobudziki korzystają z przewodu zasilającego jako anteny. Wtedy nanoszą się wszystkie śmieci z zasilania. Statecznik elektroniczny pracuje z częstotliwością rzędu stu kilkudziesięciu hercow (145-160 Hz) i to się nanosi jako warkot jeśli odbiornik nie jest prawidłowo skonstruowany. Zapewniam Cię, że porządny odbiornik i wzmacniacz nie odbiera żadnych śmieci. U mnie lampa 35W/942 z identycznym statecznikiem Tridonica 35W stoi praktycznie na Radmorze, zasilana z tego samego gniazdka. Nic nie zakłóca.
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01


Powrót do Osprzęt elektryczny

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości