Strona 1 z 3

Mój autotransformator

PostNapisane: 21 września 2013, 10:22
przez Lampka
Zgodnie z tym, co obiecałem, daję fotki mojego, może dość archaicznego, autotransformatora.
Nie bardzo wiem, jak go uruchomić i w które miejsca podłączyć przewody, liczę na pomoc.

Może te zdjęcia coś pomogą. Starałem się go obfocić w miarę dokładnie.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Mój autotransformator

PostNapisane: 21 września 2013, 10:44
przez toomm40
skąd ja go znam ....tyle lat 8-)

Re: Mój autotransformator

PostNapisane: 21 września 2013, 12:21
przez KaszeL
Niezły potworek. Czy ja dobrze widzę, że on ma moc 5,75kVA? :)

Podłączenie autotransformatora wbrew pozorom jest bardzo proste. Zazwyczaj takie urządzenia mają trzy zaciski:

- Początek uzwojenia
- Koniec uzwojenia
- Szczotkę - ślizgającą się po uzwojeniu.

Dokładnie tak samo jest w przypadku Twojego trafo. Jeśli zerkniesz na kostkę przyłączeniową, to z tego co widzę, u Ciebie podłączone są one w następującej kolejności: Początek uzwojenia, szczotka, koniec uzwojenia. No i teraz jak to podłączyć? Bardzo prosto. Zasilanie dajesz na zaciski początek i koniec uzwojenia (u Ciebie 1 i 3), a odbiornik podłączasz między początek uzwojenia i szczotkę (u Ciebie 1 i 2). To całą filozofia.

Teraz jeszcze dwie bardzo ważne sprawy:

Po pierwsze przy takiej mocy trafo będziesz miał problem z jego rozruchem. Toroid o mocy prawie 6kVA bez problemu wyrzuci zabezpieczenie przedliczniowe nawet 40A, chyba, że masz bezpieczniki topikowe. Wtedy nie powinno być problemów. Jeśli masz popularne eski, to trzeba to jakoś rozwiązać. Oczywiście najprościej kupić odpowiedni moduł soft-startu. Na allegro są dostępne takie tanie w cenie powiedzmy do 50 zł. Z tym, że taki tani moduł ograniczy Ci prąd znamionowy trafa do 16A. Po prostu większych nie robią. Jeśli masz zamiar podłączać go do zwykłego gniazda to i tak nie ma problemu, bo więcej niż 16A nie pociągniesz. Natomiast jeśli planujesz połączenie bezpośrednio do sieci na wydzielonym obwodzie, wtedy trzeba pomyśleć o nieco innym rozwiązaniu. Najprościej podłączyć takie trafo przez dławik odpowiedniej mocy, który po jego uruchomieniu będzie po prostu zwierany. U mnie trafo 4,6kVA podłączone jest przez dławik 150W i to w zupełności wystarcza

Druga sprawa bezpieczeństwo użytkowania. Większa część tego urządzenia będzie działała na potencjale sieci zasilającej, a dotknięcie grozi porażeniem. Zatem wypadało by zbudować mu jakąś obudowę - albo bardzo bardzo uważać przy jego użytkowaniu.

Re: Mój autotransformator

PostNapisane: 21 września 2013, 12:34
przez toomm40
miałem tego potworka w domu.
nie wiem, czy to było zgodnie ze sztuką i poprawnie-pewnie nie, ale u mnie był podłączony normalnie do 220 V , zabezpiecznie miał minimum 25 A
on podawał dopiero prąd do trafa bombardującego , nie znam parametrów tego drugiego,ale trzeba było uważać, bo na połowie mocy można było bez problemu wysadzić w powietrze 5 metrów bieżących rur neonowych :mrgreen:

Re: Mój autotransformator

PostNapisane: 21 września 2013, 12:42
przez KaszeL
Przy odpowiednio zaprojektowanej instalacji, czyli ze stopniowaniem zabezpieczeń i ze zwłocznym bezpiecznikiem topikowym 25A na obwód autotrafo wszystko będzie w porządku :)

Re: Mój autotransformator

PostNapisane: 21 września 2013, 12:49
przez toomm40
KaszeL napisał(a):Przy odpowiednio zaprojektowanej instalacji, czyli ze stopniowaniem zabezpieczeń i ze zwłocznym bezpiecznikiem topikowym 25A na obwód autotrafo wszystko będzie w porządku :)


u mnie raczej nikt nic nie projektował , tak po prostu było i tak sobie działało dłuuugie lata
swoją drogą , to fajny gadżet elektryczny 8-) i bywa bardzo pomocny

Re: Mój autotransformator

PostNapisane: 21 września 2013, 13:13
przez Watt
Ciekawe, czy uda się podłączyć przez to trafo te amerykańskie świetlówki :mrgreen:

Re: Mój autotransformator

PostNapisane: 21 września 2013, 13:43
przez Lampka
Mam taką nadzieję.

U mnie w domu nie ma niestety topikowych. Ciężka sprawa. Rozumiem, że przy rozruchu w każdej sytuacji popłynie tak duży prąd?

Re: Mój autotransformator

PostNapisane: 21 września 2013, 13:51
przez elek
Nie zawsze, moje autotrafo 2,5kVA wywalało 10A bezpiecznik średnio w połowie przypadków, zależy w którym punkcie sinusa się wepniesz w sieć.

Re: Mój autotransformator

PostNapisane: 21 września 2013, 13:56
przez Watt
A gdyby tak podłączyć to trafo przez stycznik :?: