Strona 10 z 11

Re: Zapłonniki do sodówek

PostNapisane: 19 czerwca 2021, 17:13
przez famabud
Szkoda że na tym UZLSie etykieta jest ledwo czytelna. Kto je produkował? Rabbit?

Re: Zapłonniki do sodówek

PostNapisane: 19 czerwca 2021, 18:12
przez slaweklampy
Niemiecka firma May & Christie to dawny producent elementów oświetlenia przekształcił się w MCT Transformatoren GmbH.

Re: Zapłonniki do sodówek

PostNapisane: 24 czerwca 2021, 10:03
przez Wojtek26162
famabud napisał(a):Szkoda że na tym UZLSie etykieta jest ledwo czytelna. Kto je produkował? Rabbit?


Z tego co pamiętam, to była to jakaś firma z Wołomina, niestety jej nazwy nie pamiętam. To jeszcze taki zapłonnik Philipsa SI 51 to lamp HPI, daje na tyle marny impuls, że nie odpala żadnej sodówki a MH inne niż HPI(-T) odpala tylko co niektóre z mniejszym napięciem zapłonu, wnętrze tego zapłonnika też jest dość ubogie ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Zapłonniki do sodówek

PostNapisane: 25 czerwca 2021, 00:58
przez OUKS340
famabud napisał(a):Szkoda że na tym UZLSie etykieta jest ledwo czytelna. Kto je produkował? Rabbit?

Produkowała je Twelwe Electric :)

Re: Zapłonniki do sodówek

PostNapisane: 1 grudnia 2021, 15:49
przez AsXSn
Układ zapłony przystosowany do współpracy z dławikiem posiadającym dodatkowe uzwojenie Tridonic ZRM-4000
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Układy te stosowane były w oprawach prod. Thorn, posiadają system, który zakańcza próbę odpalenia lampy jak ta nie będzie reagować przez ok minutę na impulsy zapłonowe.

Re: Zapłonniki do sodówek

PostNapisane: 5 grudnia 2021, 01:50
przez Lampka
Podobne zapłonniki Tridonic spotkałem kiedyś uszkodzone - ponoć były dość awaryjne. Chociaż możliwe, że była to jakaś wadliwa seria lub inny model, bez tych dodatkowych zabezpieczeń.

Re: Zapłonniki do sodówek

PostNapisane: 5 grudnia 2021, 12:01
przez AsXSn
Lampka napisał(a):Podobne zapłonniki Tridonic spotkałem kiedyś uszkodzone - ponoć były dość awaryjne. Chociaż możliwe, że była to jakaś wadliwa seria lub inny model, bez tych dodatkowych zabezpieczeń.

Zauważyłem, że były też ich serie bez żadnych zabezpieczeń na przykładzie Wrocławskich pilotów założonych w 1996, w przypadku gdy lampa zaczęła zdychać to w ogóle nie była wygaszona totalnie tylko układ zapłonowy próbował ją cały czas odpalać, to one na trybie jałowym zapewne zdychały jak przez długi czas padnięta lampa nie została wymieniona.

Re: Zapłonniki do sodówek

PostNapisane: 6 grudnia 2021, 02:45
przez OUKS340
AsXSn napisał(a):
Lampka napisał(a):Podobne zapłonniki Tridonic spotkałem kiedyś uszkodzone - ponoć były dość awaryjne. Chociaż możliwe, że była to jakaś wadliwa seria lub inny model, bez tych dodatkowych zabezpieczeń.

Zauważyłem, że były też ich serie bez żadnych zabezpieczeń na przykładzie Wrocławskich pilotów założonych w 1996, w przypadku gdy lampa zaczęła zdychać to w ogóle nie była wygaszona totalnie tylko układ zapłonowy próbował ją cały czas odpalać, to one na trybie jałowym zapewne zdychały jak przez długi czas padnięta lampa nie została wymieniona.

Bardzo fajne i praktyczne rozwiązanie z tym zabezpieczeniem układu zapłonowego. realizuje je termistor (pastylka pomiędzy triakiem a kondensatorem). Po nagrzaniu się termistora mocno wzrastała jego oporność i tym samym malał prąd przez niego płynący co uniemożliwiało wywołanie rezonansu na stateczniku. Tyle tylko, że jak termistor wystygł to układ ponownie próbował odpalić lampę. Później następowało ponowne jego wyłączenie i tak do wyłączenia zasilania oprawy.
W układach zapłonowych PHILIPSa typu SN były stosowane układy wyłączające zapłon po pięciu minutach, jeżeli nie udało się odpalić lampy. Tyle, że tam już jest więcej elektroniki. Jeżeli układ się wyłączył bo nie mógł odpalić lampy to trzeba był ona chwilę wyłączyć zasilanie oprawy żeby go zresetować.

Re: Zapłonniki do sodówek

PostNapisane: 6 grudnia 2021, 20:45
przez AsXSn
OUKS340 napisał(a):
AsXSn napisał(a):
Lampka napisał(a):Podobne zapłonniki Tridonic spotkałem kiedyś uszkodzone - ponoć były dość awaryjne. Chociaż możliwe, że była to jakaś wadliwa seria lub inny model, bez tych dodatkowych zabezpieczeń.

Zauważyłem, że były też ich serie bez żadnych zabezpieczeń na przykładzie Wrocławskich pilotów założonych w 1996, w przypadku gdy lampa zaczęła zdychać to w ogóle nie była wygaszona totalnie tylko układ zapłonowy próbował ją cały czas odpalać, to one na trybie jałowym zapewne zdychały jak przez długi czas padnięta lampa nie została wymieniona.

Bardzo fajne i praktyczne rozwiązanie z tym zabezpieczeniem układu zapłonowego. realizuje je termistor (pastylka pomiędzy triakiem a kondensatorem). Po nagrzaniu się termistora mocno wzrastała jego oporność i tym samym malał prąd przez niego płynący co uniemożliwiało wywołanie rezonansu na stateczniku. Tyle tylko, że jak termistor wystygł to układ ponownie próbował odpalić lampę. Później następowało ponowne jego wyłączenie i tak do wyłączenia zasilania oprawy.
W układach zapłonowych PHILIPSa typu SN były stosowane układy wyłączające zapłon po pięciu minutach, jeżeli nie udało się odpalić lampy. Tyle, że tam już jest więcej elektroniki. Jeżeli układ się wyłączył bo nie mógł odpalić lampy to trzeba był ona chwilę wyłączyć zasilanie oprawy żeby go zresetować.

Z tego co zaobserwowałem w moim egzemplarzu w oprawie pilote T1 to po zadziałaniu zabezpieczenia nie próbuje już odpalać lampy, dopiero da się to zresetować odłączając oprawę na chwilę od zasilania

Re: Zapłonniki do sodówek

PostNapisane: 14 sierpnia 2022, 11:41
przez Wojtek26162
Zapłonnik do niskoprężnych lamp sodowych SOX-E 91W lub SOX 135W:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek