Statecznik bezzapłonnikowy do świetlówek

Stateczniki, układy zapłonowe, kondensatory, zapłonniki i inne

Re: Statecznik bezzapłonnikowy do świetlówek

Postprzez daylight » 15 maja 2016, 19:02

Zadziała. Cała magia z tego co pamiętam polega na tym, żeby styki pomocnicze dotykały metalowych pierścieni rury.
Podejrzewam, że zacisku uziemiającego 90% monterów nawet nie zauważało a 99,9999999999999% ludzi, którzy montowali i serwisowali takie oprawy nie miało zielonego pojęcia jak to działa. I stąd spora część tych opraw szybko została unieruchomiona. Brak jest jakiejkolwiek rzeczowej literatury w tym temacie. :/

lumix26 napisał(a):styki 3-6 - 15nF
styki 4-7 - 980nF

Dzięki. :) Sprawę nieistotności tych kondensatorów komplikuje trochę fakt, że w tym drugim przypadku to dość znaczna pojemność... To jedno, a drugie - ich obecność zaburza pomiar indukcyjności uzwojeń wtórnych. Być może ich doborem na etapie uruchamiania statecznika korygowano ewentualne odchyłki indukcyjności.

Całość wygląda w takim razie następująco:

Obrazek
daylight
 

Re: Statecznik bezzapłonnikowy do świetlówek

Postprzez Gismot » 15 maja 2016, 19:03

Elektroservice napisał(a):Ja kiedyś myślałem nad zastąpieniem zapłonnika w klasycznym układzie przekaźnikiem sterowanym czasowo, tzn po załączeniu zasilania oprawy zewrze styki grzejąc skrętki

Mam taki patent zastosowany z świetlówką T8 30W w piwnicy. Przekaźnik ma styki 8A cewka30V(wyjęty z jakiegoś TY CRT) układ zbudowany na dwóch tranzystorach. Zworka ok. 1,5-3s -zależy to od kondensatora... Układ działa bezawaryjnie od 4lat. Światło jest włączane przeważnie codziennie. :)

Natomiast ten patent nie działał mi poprawnie z świetlówką T8 36W. Przeważnie trzeba było zewrzeć kolejny raz, aby świetlówka poprawnie wystartowała. (na świetlówce T12 40W nie miałem jak przetestować)
Avatar użytkownika
Gismot
 
Posty: 876
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 26 maja 2014, 20:10
Lokalizacja: Głogów\Zielona Góra

Re: Statecznik bezzapłonnikowy do świetlówek

Postprzez daylight » 15 maja 2016, 19:05

No fajne macie pomysły, tylko że to nijak nie ma się do konfiguracji Rapid Start. Takie elektroniczne startery od dawna są dostępne w handlu (przemilczę cenę).
daylight
 

Re: Statecznik bezzapłonnikowy do świetlówek

Postprzez Elektroservice » 15 maja 2016, 19:07

Moje rozwiązanie miało tą wadę, że była tylko jedna próba zapłonu na każde uruchomienie oprawy, jeśli by nie zapaliło za 1 razem to trzeba by wyłączyć i ponownie załączyć zasilanie oprawy :roll:
Precz z przewodami YDYt, oraz podobnymi w instalacjach elektrycznych !
Avatar użytkownika
Elektroservice
 
Posty: 6333
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 6 stycznia 2013, 20:40
Lokalizacja: Stęszew

Re: Statecznik bezzapłonnikowy do świetlówek

Postprzez Gismot » 15 maja 2016, 19:29

Elektroservice napisał(a):Moje rozwiązanie miało tą wadę, że była tylko jedna próba zapłonu na każde uruchomienie oprawy, jeśli by nie zapaliło za 1 razem to trzeba by wyłączyć i ponownie załączyć zasilanie oprawy :roll:

U mnie, też jest jedna próba zapłonu, dlatego to poprawnie nie działało z świetlówką T8 36W, ale z T8 30W bez problemu startuje(czasami w okresie zimowym, gdy ktoś z sąsiadów po otwiera okna w piwnicy, zdarzają się problemy. Myślałem, aby układ rozbudować dodając fotorezystor i wtedy układ by wykrywał, czy świetlówka wystartowała, a jeśli nie to by podejmował kolejną próbę, aż w nieskończoność i tu przydało by się dodatkowo dodać ograniczenie czasowe zapłonu świetlówki, aby nie uszkodzić przekaźnika w razie jej zużycia/awarii. Sporo roboty, aby to dopracować :D
Avatar użytkownika
Gismot
 
Posty: 876
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 26 maja 2014, 20:10
Lokalizacja: Głogów\Zielona Góra

Re: Statecznik bezzapłonnikowy do świetlówek

Postprzez Lampka » 25 października 2016, 23:36

No proszę, tyle czasu ciekawiły mnie układy RS i nadal ciekawią, a tu przede mną uchował się taki długi wątek o tych układach :P Cóż, skutki pobieżnego przeglądania forum dają się we znaki...
Fajnie lumix, że udało Ci się trafić na te rzadkie stateczniki. Wstaw ten filmik z odpalania rur z ich wykorzystaniem :) Ja może w wolnym czasie nakręcę jak startują różne rury na moich RSach. Niestety T8 nie udało mi się odpalić mimo wyczyszczenia styków łączących trzonki z obudową. Podejrzewam, że owinięcie jej drutem lub metalowym paskiem i podłączenie go do któregoś z tych zacisków ułatwiłoby sprawę zapłonu cienkich rur, ale to już są pewne dodatki, na które mało kto by się decydował. Trzeba też oczywiście nie zapomnieć o uziemieniu obudowy oprawy, żeby to w ogóle zadziałało.
Na żywo RSy widziałem tylko w dwóch miejscach (+ trzecie to ta uczelnia w Lublinie co bodajże Utilizer kiedyś pokazywał), we wszystkich innych zawsze były to zwykłe BMKsy. W jednym z tych miejsc te oprawy miałem okazję obserwować w większej ilości, a jako że rur T12 już się nie produkuje, 99% tych opraw było nieużywanych (świeciło kilka wymienionych na współczesne belki). Istotną rzeczą jest to, że rury zużywają się w nich do końca - padają obie elektrody jedna po drugiej, albo jak rura "różowieje" to nie odpala i świeci tylko na końcach. Zanim padnie druga elektroda, rura pracuje oczywiście z ef. prostownikowym.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6552
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Statecznik bezzapłonnikowy do świetlówek

Postprzez Gismot » 7 kwietnia 2020, 18:09

Przeglądając czasopisma natrafiłem na "Świetlówka bez zapłonnika"

Czasopismo: Horyzonty techniki Nr1 kwiecień 1982r.
skrzynka porad technicznych - strona 43
Obrazek
http://fotki.lighting-gallery.pl/images ... 84044.jpeg

Działanie układu jest opisane bardzoo pobieżnie.

Czy ktoś z Was się spotkał z tymi statecznikami?
Avatar użytkownika
Gismot
 
Posty: 876
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 26 maja 2014, 20:10
Lokalizacja: Głogów\Zielona Góra

Re: Statecznik bezzapłonnikowy do świetlówek

Postprzez Lampka » 8 kwietnia 2020, 17:08

Układ przypomina trochę stateczniki SBF, ale brak tam kondensatora, który powinien być w wersji dla 40W. Ciekaw jestem czy to ten sam statecznik (skoro produkowany przez Elgo) tylko ktoś narysował uproszczony schemat, czy rzeczywiście coś innego lub jakaś późniejsza generacja. Zastanawiam się też, czy istniały specjalne świetlówki do tych układów właśnie z oznaczeniem LF-RSH o obniżonym napięciu zapłonu, bo tak to wygląda z opisu. Takie świetlówki istniały na pewno później (aż do dziś produkowane), ale szczerze to każda T12 ma na tyle niskie napięcie zapłonu że odpali w takim układzie, jeśli skrętki są podgrzewane.
Jeżeli teoretyczne świetlówki LF-RSH miałyby jeszcze niższe napięcie zapłonu niż zwykłe T12 40W, to wtedy istotnie kondensator rezonansowy mógłby być niepotrzebny, jak w SBF dla 20W.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6552
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Statecznik bezzapłonnikowy do świetlówek

Postprzez Wojtek26162 » 26 września 2021, 09:35

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Lubię klasyczne oprawy do lamp sodowych.
Avatar użytkownika
Wojtek26162
 
Posty: 1272
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 8 listopada 2018, 21:59
Lokalizacja: Powiat Nowosądecki

Re: Statecznik bezzapłonnikowy do świetlówek

Postprzez Wojtek26162 » 22 maja 2022, 18:47

Polam Gostynin SBF1-25, będzie w sam raz do skompletowania oprawy z EN57, którą kiedyś prezentowałem :) Tak swoją drogą widać, że te dławiki miały 2 warianty - jeden to nieco szerszy ale za to krótszy, a drugi to taki jak ten mój - wąski i długi:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W porównaniu do typowego SZF1-40:

Obrazek
Lubię klasyczne oprawy do lamp sodowych.
Avatar użytkownika
Wojtek26162
 
Posty: 1272
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 8 listopada 2018, 21:59
Lokalizacja: Powiat Nowosądecki

Poprzednia strona

Powrót do Osprzęt elektryczny

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości