www.lighting-gallery.pl

Oczywiście, że istniały (może nadal istnieją) sodówki z wbudowanym zapłonnikiem tlącym, mam nawet taką lampę w kolekcji. Philips SON-I to przykład takiej właśnie lampy.
Poniżej film prezentujący odpalenie SON-I w mojej ORZ3KŁ 125W Film baaaardzo stary w związku z tym proszę się powstrzymać od komentowania jakości

kubaxxx napisał(a):Dziękuję Panowie za wyjaśnienia
Sposób połączenia tego układu zdziwił mnie bo pamiętam jak to oświetlenie jeszcze działało i świeciło na sodowo.
tzn.że występowały lampy sodowe 70W z zapłonnikiem wewnętrznym?

Jak najbardziej. Nadal są nawet produkowane

Ktoś coś wie więcej o tej elektrze? W jakich latach produkowali dławiki i czym poza tym się zajmowali?

Elektra robiła dławiki jeszcze do niedawna, a może i dalej się tym zajmują, ja przynajmniej jeszcze parę lat temu kupowałem taki dławik w stanie nowym.

Co do FL, to tych było sporo w różnych wersjach, jak choćby tutaj ten eksportowy, albo z typowym napisem, jako że są produkowane na licencji Fratera. Tak samo ciekawy był ten dławik, który ktoś pokazywał na początku wątku, oznaczony jako Claude (pod marką Claude występowały choćby świetlówki produkowane przez Sylvanię). Wiadomo coś może, co to dokładnie była ta marka Frater, skąd się wywodziła i czy spotykano coś jeszcze pod tą marką, oprócz polskich rteciówek i stateczników?

Elektra dławików już na bank nie robi. I to w sumie dłuższego czasu

https://www.imsig.pl/krs/0000090447

Stateczniki Electra zaczęto produkować już od wczesnych lat 90. Te co posiadam pochodzą z oprawy typu 142-07 produkcji Polam Rem Gdańsk z 1993r. Co prawda nie tylko stosowano w oprawach Famor ale również w wyrobach z Polam Rem. Famor stosował dosyć długo aż do lat 2000 a Polam Rem zdecydowanie krócej (do połowy lat 90) po czym zaczął stosować Finlandzkie Helvary tak jak w wyrobach FAREL. Jeszcze ciekawe jest to że w wyrobach FARELa od końca lat 80 do 1993/94 stosowano stateczniki, w którym kształt był prostokątny, produkcję wyglądało na Niemiecką ale dane pokazywały polską normę, dane znamionowe i brak loga producenta. Ciekawe co to za zakłady produkowały, możliwe że to może być produkcja na eksport do Europy Wschodniej.

Lampka napisał(a):Elektra robiła dławiki jeszcze do niedawna, a może i dalej się tym zajmują, ja przynajmniej jeszcze parę lat temu kupowałem taki dławik w stanie nowym.

Co do FL, to tych było sporo w różnych wersjach, jak choćby tutaj ten eksportowy, albo z typowym napisem, jako że są produkowane na licencji Fratera. Tak samo ciekawy był ten dławik, który ktoś pokazywał na początku wątku, oznaczony jako Claude (pod marką Claude występowały choćby świetlówki produkowane przez Sylvanię). Wiadomo coś może, co to dokładnie była ta marka Frater, skąd się wywodziła i czy spotykano coś jeszcze pod tą marką, oprócz polskich rteciówek i stateczników?

FRATER była francuską firmą produkującą osprzęt do opraw oświetleniowych do źródeł wyładowczych. Produkowali głównie stateczniki i zapłonniki do świetlówek. Z tego co wiem to POLAMP produkował lampy rtęciowe dla FRATERa. Natomiast ELGO kupiło od FRATERa licencje na popularne stateczniki serii FL. Na niektórych z nich z pierwszych okresów produkcji widniał nawet napis UNDER FRATER LICENCE.
Niestety firma FRATER nie istnieje od wielu lat. Już nawet w internecie nie ma po niej śladu

Właśnie to Under Frater License zawsze mnie tu ciekawiło, jakie były związki z tą firmą. Ciekawe w tej sytuacji, czy rtęciówki znakowane jako Frater były spotykane we Francji i czy tam szły na eksport. Polam robił na pewno rtęć dla popularnych zagranicznych marek, gdyż spotykałem kilka razy rtęciówki polskiej produkcji markowane Tungsramem. Podejrzewam, że podobna sytuacja mogła mieć miejsce w przypadku niektórych świetlówek, np. miniatury Selectronic Berner (raczej klepane u nas, ale marka zdecydowanie nie pasuje do krajowych realiów), podobnie jak Menyal.
Czy te francuskie stateczniki Fratera też wygladały tak samo jak nasze FLe?

narva2006 napisał(a):Jeszcze ciekawe jest to że w wyrobach FARELa od końca lat 80 do 1993/94 stosowano stateczniki, w którym kształt był prostokątny, produkcję wyglądało na Niemiecką ale dane pokazywały polską normę, dane znamionowe i brak loga producenta. Ciekawe co to za zakłady produkowały, możliwe że to może być produkcja na eksport do Europy Wschodniej.

Może były to właśnie Elektry w starszej wersji? One jednak potrafiły się wyraźnie różnić od produkcji Elgo. Ja w niektórych plafonach PK-109 na świetlówki PL-S z początku lat 90-tych, znakowanych jeszcze jako Polam-Farel, spotykałem stateczniki Elektra, które miały postać grubej i krótkiej kostki, podczas gdy elgowskie odpowiedniki tych stateczników również występowały w niektórych PK-109 z tamtego czasu i wyglądały jak standardowe FLe.

Co to za dławik, ten Elremet?