Strona 1 z 1

Tyrystorowy regulator natężenia oświetlenia - problem.

PostNapisane: 23 grudnia 2017, 19:21
przez qba
Mam w oprawie wbudowany tego typu regulator:
Obrazek
Obrazek
Problem z nim wygląda tak, że po zaświeceniu jakiś czas da się regulować w miarę płynnie, ale im dłużej poświęci na maksymalnym ściemnieniu żarówek, w pewnym momencie sam zaczyna je rozjaśniać niemal do pełna i wtedy już się nie da płynnie regulować, tylko w niewielkim zakresie.

Re: Tyrystorowy regulator natężenia oświetlenia - problem.

PostNapisane: 23 grudnia 2017, 21:59
przez Elektroservice
Przelutuj profilaktycznie całą płytkę - może masz gdzieś zimny lut i po nagrzaniu urządzenia przestaje kontaktować co powoduje taki objaw jak opisujesz. Albo jakiś kondensator szlag trafia.

Re: Tyrystorowy regulator natężenia oświetlenia - problem.

PostNapisane: 23 grudnia 2017, 22:59
przez qba
Spróbuję tak zrobić, albo komuś zlecę, bo nie mam lutownicy.

Re: Tyrystorowy regulator natężenia oświetlenia - problem.

PostNapisane: 24 grudnia 2017, 00:26
przez MRP200
Wymień tyrystor na inny, bo te czeskie serii KT206 robiły takie numery. Wystarczyło jedną końcówkę trochę podgrzać lutownicą, a potrafiły się samoistne załączać.

Re: Tyrystorowy regulator natężenia oświetlenia - problem.

PostNapisane: 24 grudnia 2017, 15:17
przez qba
A jaki tyrystor byłby najlepszy? Pełno różnych na allegro i nie wiem na jaki się zdecydować. Na tego typu układach elektronicznych to się za bardzo nie znam zaczynam dopiero zgłębiać ten temat.

Re: Tyrystorowy regulator natężenia oświetlenia - problem.

PostNapisane: 24 grudnia 2017, 16:33
przez lukaszlbn
To tak, nie tyrystorowy a triakowy. KT205 to triak. Zamiennik w linii prostej to BT136/600. Uwaga na wyprowadzenia: https://static.elektroda.pl/attach/thum ... e__618.jpg musisz zamienić wkładając BT136, nóżkę 2 (środkową) z 3 (prawą) miejscami. Choć osobiście bardziej obstawiam któryś rezystor. Nie były najlepszej jakości. Pozdrawiam