Fachurą od tych spraw nie jestem, ale dyskutujmy, to jest forum dyskusyjne.
Każdy operator, który ma zezwolenie na sprzedaż energii musi posiadać stosowne koncesje i pozwolenia, zaś operatorowi nie wolno sprzedawać energi komu chce i za ile chce. Obowiązują także ustalone z URE stawki za sprzedawaną energię elektryczną dla różnych kategorii odbiorców. Teraz trzeba by ustalić, czy instytucja odpowiedzialna za oświetlenie ulic może działać jak operator, czyli czy może sprzedawać energię kolejnym kategoriom odbiorców. Jeśli może (w co wątpię) to z pewnością musi stosować wspomniane wcześniej stawki podlegające uzgodnieniom z URE, bo stawka preferencyjna dla ZDM jest stawką dla instytucji publicznej, która ma ulgę, aby udźwignąć koszty oświetlenia ulic (Energetyka na ZDM się "aż tak nie zarabia"). Podłączenie się do tej sieci oświetleniowej użytkownika końcowego (np. nasz aMisiek), zdaje się implikuje konieczność zastosowania stawek dla użytkowników końcowych. Gdyby Amisiek był, nie wiem, administratorem mini osiedla i chciałby je taniej oświetlić z miejskiej linii oświetleniowej (nie byłby niejako userem końcowym), to być może mógł by nabyć energię na preferencyjnych warunkach. Pozostają do ustalenia warunki "SLA", ale to osobna bajka
Proszę ten wywód potraktować jako głos w dyskusji, głos "gdybalski" oczywiście, a jeśli okaże się nietrafiony, nic sie nie stanie, napisałem, co myślę, bo jak mówiłem jest to forum dyskusyjne, można zatem zabierać głos nawet, jeśli nie jest się fachowcem w tych sprawach, tym bardziej w OT. To zabrałem
