Walka z depresją za pomocą światła

[DocBrown]

Na pewno musi być też wysoki współczynnik oddawania barw. Świetlówki o barwie 5400k zapewne daja najlepsze światło. Zwykłe, o barwie 765 powodują u mnie depresję.

No to kolega qba ma zupełnie odwrotnie niż ja
Mnie w głęboką depresje wbija światło o ciepłej barwie, może mieć nawet Ra=100% a i tak będzie deprecha

[amisiek]

Na pewno musi być też wysoki współczynnik oddawania barw. Świetlówki o barwie 5400k zapewne daja najlepsze światło. Zwykłe, o barwie 765 powodują u mnie depresję.

To musi byc światło o pełnym widmie, czyli Ra >90. Najlepsze efekty daje temperatura barwowa 6000K ale przy 4200K też daje radę. Ważne jest to, by światła było naprawdę dużo. 70W MH na sufit to dużo za mało. 150W tez nie wystarczy.
Zgadzam się za to, że /765 prowadzi do depresji. /965 albo /942 - już nie

mnie w głęboką depresje wbija światło o ciepłej barwie, może mieć nawet Ra=100% a i tak będzie deprecha

Taaa i pewnie zimna barwa musi byc z T12, jakby było /965 ze świetlówek T8 to już nie pasuje?

[DocBrown]

Kije mogą być, ale warunek taki że ich nie widać, tzn siedzą pod pryzmatycznym lub mlecznym kloszem i nie w klasyku.

[amisiek]

No proszę, czyli jednak można - rozumiem, że następnym krokiem będzie /965 deluxe lub graphica w jakiejś nowej oprawie z elektronicznym statecznikiem.
OK, ale do walki z deprechą świetlówki średnio się nadają, musiałbyś cały sufit nimi wyłożyć a potem płakać nad rachunkiem za prąd. Tu potrzeba konkretnej lampy.

[DocBrown]

No proszę, czyli jednak można - rozumiem, że następnym krokiem będzie /965 deluxe lub graphica w jakiejś nowej oprawie z elektronicznym statecznikiem.
OK, ale do walki z deprechą świetlówki średnio się nadają, musiałbyś cały sufit nimi wyłożyć a potem płakać nad rachunkiem za prąd. Tu potrzeba konkretnej lampy.

W pokoju zostanie to co jest, nie mam zamiaru inwestować w oświetlenie, do garażu powędrował Pacific z dwiema T8 36W na elektronice bo akurat dostałem takie 2 oprawy i miałem elektronikę do takich dwóch rur więc w ramach eksperymentu wykorzystałem do oświetlenia garażu. Ciekawe ile te kije w garażu pociągną przy częstych zapłonach

[mosfetkiler]

Amisiek!
Co do Osrama 250W Powerball to mam nieodparte wrażenie, że coś takiego wylądowało w ilości 3szt. (wspominałem już o tym) w oprawach przy jednym z supermarketów, pomiędzy gromadą sodówek.
W czesie świecenia spojrzeć w to można tylko przez przymrużone powieki i widać zarys pękatego jarznika ( za dnia trzeba by mieć lornetkę taką ze 12X żeby ocenić bo słup jast wysoki) .
I oczywiście barwa światła - mam w użyciu HCI Powerball 35W 942 (niestety na razie na dławiku FL 4000, z powodu jakiegoś niefartu w dostawie osprzętu )
Barwa światła raczej nie pozostawia wątpliwości (chociaż mogę się mylić).
I w związku z tym zaczyna mi się nasuwać pytanie - po co robić MH w jakichś dziwacznych barwach (niektóre MH trudno z większej odległości odróżnić od rtęciówki bez luminoforu...) oczywiście pomijając te o zdeklarowanych kolorach do iluminacji.

[amisiek]

Co do Osrama 250W Powerball [..]

Wcale bym się nie zdziwił, bo MH ceramiczny jest znacznie trwalszy od kwarcowego i ma lepszą sprawność. Cena to okolo 200-250zł więc drogo. Trzeba będzie zobaczyć czy to jest na pewno to, bo niektóre kwarcowe 250W mają 5000K i też wysokie Ra, mogą przy tym sprawiać wrazenie pękatego jarznika a barwa wydaje się podobna. Przykładem moze być HQI-T 250W/D, która ma barwę dzienną a Ra>90. W niektórych hurtowniach jest w tej samej cenie co znacznie gorzej świecąca wersja "ciepła".

Skoro HCI Ci świeci dobrze na stateczniku FL4000 to jest to świetna wiadomość , jak przyjdzie przelew to zamówię kilka sztuk, bo będę miał dwa wolne takie stateczniki.

Barwa światła raczej nie pozostawia wątpliwości (chociaż mogę się mylić).
I w związku z tym zaczyna mi się nasuwać pytanie - po co robić MH w jakichś dziwacznych barwach (niektóre MH trudno z większej odległości odróżnić od rtęciówki bez luminoforu...) oczywiście pomijając te o zdeklarowanych kolorach do iluminacji.

Bardzo wiele z tych MH obsadzanych tu i ówdzie są to chińskie badziewne i najtańsze produkty, które mają niewiele wspólnego z dobrym światłem. Z upływem czasu sole halogenków przestają działać (dyfuzja? erozja? nie wiem) i barwa leci na pysk. Jak się zakłada tanią chińszczyznę zamiast porządnej lampy to tak jest. Do świecenia w domu te lampy się zupełnie nie nadają.

Edit - wypowiedź mosfetkilera przeniosłem do wątku o odpalaniu lamp wysokoprężnych na statecznikach świetlówkowych. Bardzo dziękuję:)

[qba]

765 to paskudna barwa. W Leroy Merlin jest tablica ze świetlówkami o różnych barwach i Ra. 765 nie dość że świeci najciemniej ze wszystkich, to jeszcze ma najgorszą jakość światła i wyraźnie widać jaka duża jest różnica od 865, która daje przyzwoite światło. Jak to ktoś napisał 765 to "tętniąca sinym światłem rurka rtęciowa". Przy ciepłych barwach 830 ta różnica nie jest aż tak zauważalna dla oka.

[amisiek]

765 to paskudna barwa. W Leroy Merlin jest tablica ze świetlówkami o różnych barwach i Ra. 765 nie dość że świeci najciemniej ze wszystkich, to jeszcze ma najgorszą jakość światła i wyraźnie widać jaka duża jest różnica od 865, która daje przyzwoite światło.

Popieram. Jeszcze większa różnica jest do /965, której światła nie da się odróżnić na oko od słonecznego wpadającego zza okna (czasami nieco różna temperatura barwowa, ale jakość światła jest bez zarzutu). Ale dziwi mnie, że nadal się to badziewie obsadza, nawet w nowych pomieszczeniach, bo różnicę widać i to bardzo. Na niektórych wzornikach jest także /940 (Cool white deluxe) i tam też widać różnicę.

Jak to ktoś napisał 765 to "tętniąca sinym światłem rurka rtęciowa".

Dobre określenie. 765 nie nadaje się do użytku w pomieszczeniach, gdzie często przebywają ludzie.

[mosfetkiler]

Właśnie pozyskałem osprzęt elektroniczny do MH 35W oraz lampki ceramiczne Philips, G12 o barwach 830 i 930.
Poczynione obserwacje są następujące:
-lampka Osram Powerball 35W G12 po przejściu na osprzęt elektroniczny daje jakby minimalnie mniej białe światło niż na
stateczniku FL4000,
-moja subiektywna ocena barw świecenia: 942-zbliżone do słoneczego, 930- coś jakby zarówka 230V ale nie całkiem,
830-lampa naftowa czy świeczka?.
Tak że do oswietlenia "dla ludzi" 942 jest niezaprzeczalnym faworytem.