przez Paweł 26 listopada 2007, 16:44
Taki widok mam z balkonu:
Ale najbliżej widzę oprawę SL-100/150 która oświetla teren podwórka i trumienkę na sąsiednim przedwojennym budynku z MIXF zapalaną od czasu do czasu.
To czego nie widzę a mam po drugiej stronie ulicy to 2 rtęciowe Strady OUR-125 wiszące nisko na budynku (dziś w nocy pod nimi "podładowałem się rtęcią oczyszczając się z sody" - jedna lampa nowa z odcieniem różowym jasna a druga już po kilkuletniej eksploatacji słabiej świecąca z odcieniem niebieskawym ) a obok stoją jeszcze 2 latarnie gazowe przed Muzeum Woli.
Widok niezły! Ale za dużo sody
Jak kiedyś w PRL wprowadzali sodówki na ulice, tośmy chodzili się gapić, co to za cuda nastały, a jakie to fajne: - a że świeci jak w dzień, a że tak wszędzie jasno ... i tralalala ....
Teraz mam dość tej żółciny w każdym mieście (Warszawa też jest za mocno zażółcona), więc każdy przejaw rtęci działa uspokajająco.

- dobrze widzę tam w lewym rogu: szczyt Mariotta? Zapalił bym na nim jedną GIGA 100 kW rtęciówkę, niech wreszcie stanie się prawdziwa jasność!
Sodę lubię - ale tylko w wodzie sodowej
