A tu inne DIY tez elektryczne, chociaz nie oświetleniowe.
Kiedyś pokazałem tu chyba piaskarkę, teraz nadeszła pora na zasilacz do tej piaskarki. Wcześniej używałem 2 połączonych razem zwykłych kompresorów jeden 2kW drugi 3kW zasilanych z 1 fazy, o wydajnościach realnych zmierzonych 80L/min i 210Lmin. Jakoś to działało ale o komforcie nie było mowy.
Więc powstało to.

Silnik 4kW więc jednak pradu mniej niż 5kW. Oczywiście nówka sztuka.

Przód, dopiero niedawno znalazłem dawcę na osłone otworu wentylatora. Osłona spawana z blachy 0,8mm wzmocniona profilem kwadratowym 15x15mm.

Brakuje porządnego zaworu bezpieczeństwa, ale miejsce jest tam gdzie widać korek stalowy 1" Zaworek jest w tej śmiesznej listwie z szybkozłączkami ale to chińska tandeta. Szybkozłączki są tu tylko opcją dodatkową przy okazji mocowania presostatu (NE-MA)

Wyłącznik przeciążeniowy, oczywiście musi też być. Służy też jako główny wyłącznik zasilania.


Regulacja napięcia paska to osobne sanki na których zamocowany jest silnik. Działa...

Koła taczkowe + miękka poduszka zawieszenia silnika jako stopka = brak wibracji na posadzce. Widać i zaworek do spuszczania skroplin.

Ogólnie wyszło z pomiarów że sprężarka ma wydajność ~600L/min. Silnik 4kW, sprężarka 2 cylindrowa średnice cylindrów 90mm, presostat ustawiony na ciśnienie załączania 5,5 Atm wyłączania 8 Atm. Przy tym udało się zachować jakieś ogólnie nie za duże wymiary co ma sens jeśli stoi w garażu, przy butli LPG 85L, masa około 100kg, koszt około 1600zł.
Nie lubię sody.