Utilizer napisał(a):Co tam u jeża, śpi już ?
Pozwolę sobie jeszcze raz zacytować Kolegę
Od 3 dni robię podchody nocne po tym jak temperatura stała się nieco wiosenna i po 3 tygodniowej przerwie uzupełniania jedzenia, które w warunkach deszczowych po dniu pęczniało, ale w końcu udało się.
W okolicach 1 w nocy podawałem świeżą karmę i wodę i po godzinie karma w połowie była zjedzona a woda za pierwszym razem wypita co do kropli (jeż podczas hibernacji nie pije i bardzo się odwadnia)
Cały czas była jednak niepewność czy to jeż czy może kot sąsiadów, zwłaszcza że 2 dni temu miska z wodą była przesunięta o 20cm... (wypita woda jednak dawała mi 99% że to jeżyk

)
Dzisiaj się wszystko wyjaśniło po tym jak wyłączyłem LRFa 125W
Minutę po zgaszeniu światła usłyszałem szeleszczenie, a chwile później chrupanie karmy i prychanie, co jest charakterystyczne dla jeży podczas jedzenia....
W tym czasie jarznik stygł i pojawiło się ponownie światło ale nie skokowo.
Jeżyk po hibernacji jest bardziej wyczulony na najdrobniejszy ruch czy dźwięk a nawet światło i żeby go nie stresować stałem poza jego zagrodą około 3 metry od niego.
Zdołałem zrobić mu tylko jedno niewyraźne zdjęcie na skutek czego zrezygnował z wypicia wody i uciekł szybko do swojej dziupli...
