Parę pytań do profesjonalistów

[lumix26]

chyba za dużo 300W do 80W,jak już to 160W do 80W

[bartek380V]

Tutaj wyjatkowo mozna liczyc prawa Ohma , wychodzi ze bedzie zarnik 300 W 230 V chodzi o to zeby jarznik mial swoje parametry. Zarnik sie nie liczy . Uklad bedzie pobieral wiecej mocy to chyba o to ci chodzilo ?

[Lampka]

W mixach stosowane są żarniki na ogół około 2 razy większej mocy, niż sam jarznik. Np. w lampach 160W stosowany jest jarznik z LRF 80W, w lampach 250W jest jarznik z rtęci 125W itd.

Natomiast pomysly halogenowych mixów nie są nowym pomysłem, gdyż Chinczycy już dawno ubiegli nas w tym myśleniu. Takie lampki przewijały się nieraz na forum, można je kupić czasem na ebaju, jak i w innych miejscach

[bartek380V]

Ok a moze ktos wie jaki jest rozkład napięć i mocy w mixach ? Bo Tutaj ważna jest Tez moc pobierana przez uklad i coś mi się wydaje ze jarzniki w mixach pracują lekko niedociazone. Pomijam fakt nieliniowej charakterystyki pradowo napieciowej zarnika wolframowego.

[jacekk]

Ten rozkład to zależy też od producenta. Na przykład MIX Polamp podczas ustabilizowanej już pracy dosyć wyraźnie świeci żarnikiem to już taki Philips ML tego światłą żarowego daje znacznie mniej, w zasadzie żarnik się tylko żarzy.

No i żarnik halogenowy pracujący na 100% swojej mocy jest jednak znacznie delikatniejszy niż żarnik pracujący w zwykłej żarówce. Doświadczyłem już kilka razy tego kiedy nawet delikatne stuknięcie halopaka powodowało zerwanie skrętki po jej wcześniejszym rozciągnięciu tak że aż na rurce bańki leżała. Tak samo współczesne zamienniki halogenowe żarówek, sprawdzają się doskonale tylko w statycznych oprawach, tu gdzie są wstrząsy ich żywot jest znacznie krótszy.

[Lampka]

Chyba raczej odwrotnie - własnie Mixy Polamp po rozgrzaniu świecą żarnikiem dość słabo - ten jest mało obciążony i przez to świeci słabo, za to mixy Philips ML świecą żarnikiem dość jasno i ten najczęściej przepala się w nich jako pierwszy.
Wszystko zależy od spadku napięcia na jarzniku po jego rozgrzaniu.

[bartek380V]

Tyle ze na ta chwile to mozemy okreslic przyblizone napiecie jarznika jesli jest on typowy jak w lrf 80 . Zatem z prawa Ohma I roznicy napiec sieciowego I jarznika mozna juz sporo powiedziec. Oczywiscie wiadomo ze jakies przesuniecie w fazie pomiedzy U a I Tutaj wystepuje ale byly juz rozmowy kiedys na ten temat I mysle ze jakies przyblizone obliczenia nam cos powiedza.

[MercuryFenix]

Powie mi ktoś coś więcej nt. takich kondensatorów ?
Mają pojemność ok 90-100 uF.
Prawdopodobnie były zalewane olejem.
Chodzi mi głównie o napięcie pracy i czy jest na takie popyt np. do cewki Tesli i czy są coś warte ?

[litak1]

To jest kondensator kompensacyjny, a raczej jego część, dokładnie jedna trzecia. Trzy takie wałki są ułożone jeden nad drugim, spięte w trójkąt, czasem zalane olejem (chociaż teraz już są suche najczęściej) i włożone do puszki aluminiowej, oczywiście są odizolowane, zabezpieczone bezpiecznikiem ciśnieniowym i zamknięte deklem z przyłączem trójfazowym. Mają od 5 do 40kVar ten mnie się wydaje pochodzi z 20 kVar, pojemność około 130 uF napięcie 400V. Do czego się nadaje- w tym stanie do niczego. A tym bardziej do tesli, napięcie za małe pojemność za duża. Uważaj na syciwo może zawierać PCB, lepiej to gdzieś zutylizuj, jeśli kondensator nie był całkowicie suchy

[MercuryFenix]

Dzięki, wiedziałem że tu znajdę odpowiedź
Da się je uratować ?