Przedstawiam Wam najprostszy spektroskop. Prymitywny. Ale działa!
Wystarczy wziąć tulejkę kartonową po papierze toaletowym, zatkać ją z jednej strony kartonem, w którym wycinamy cieniutką szczelinę. Od precyzji wycięcia tej szczeliny zależy jakość obrazu. Mi nie wyszło zbyt dobrze, w następnej wersji poprawię.

Trzeba nabyć siatkę dyfrakcyjną 500 linii/mm (kosztowała poniżej 20zł na Allegro) i przystawić po drugiej stronie szczeliny

A potem już tylko patrzeć na źródła światła


Wyniki będą niebawem w osobnym wątku. Naprawdę widać różnicę

Lubię dobre światło.