Mnie z kolei od razu skojarzył się ten skecz:
https://www.youtube.com/watch?v=7TYG_9qBcEk U nas też, analogicznie można to opisać - ogromna chmura była. I co się stało? - na szczęście nic

Gdyby przynajmniej do tego postu została dodana fotografia rzeczonej chmury - dałoby się jeszcze sens wypowiedzi uratować. A tak - nie wiesz człowieku gdzie, nie wiesz konkretnie jak duża, wiesz tyle że wielka i zanosiło się na deszcz... i chyba jednak w końcu nie padało, jak rozumiem z kontekstu
