www.lighting-gallery.pl

Może tam były zimne luty?

Takiego Heliosa to mam jeszcze na poddaszu

coś w nim się zepsuło i nie łapie żadnej stacji ale nie chce mi się za niego zabierać nawet, a tak w ogóle to bardzo dobry telewizor, chodził u mnie całe lata i nic nie było w nim naprawiane.

andrzejlisek napisał(a):Może tam były zimne luty?

No jasne, i to nie jeden ... :lol:

elek napisał(a):Takiego Heliosa to mam jeszcze na poddaszu coś w nim się zepsuło i nie łapie żadnej stacji ale nie chce mi się za niego zabierać nawet, a tak w ogóle to bardzo dobry telewizor, chodził u mnie całe lata i nic nie było w nim naprawiane.

Wiesz, to jest jak w piosence Anny Jantar: "Nic nie może przecież wiecznie trwać"
Mógł to byc egz na export do ZSRR ???

czasami po trzaśnięciu obraz się naprawiał ponieważ często w lampowcach nie łączyły styki w przełącznikach bębnowych lub w podstawkach lampowych,
jeżeli chodzi o podświetlenie klawiszy to są tam jakby zwykłe diody, te rozwiązanie chyba po raz pierwszy zastosowali właśnie w Heliosie chyba że w Wenusie?, z Polskich pamiętam że podświetlanie było jeszcze w neptunach tych nowszych, za to Rosyjskie często miały podświetlenie np późniejsze Rubiny, Elektroniki, Fotony, Elektrony