Strona 6 z 141

Re: DIY [czyli zrób to sam]

PostNapisane: 17 lutego 2010, 21:21
przez DocBrown
Stroboskop na jarzniku lampy rtęciowej 250W
Niestety coś się zchrzaniło i podczas kręcenia filmu działało to już nie najlepiej, w tej chwili praktycznie mruga kiedy chce, a nie w rytm muzyki :?
Z początku działało bardzo fajnie, jarznik jasno błyskał w rytm muzyki, podejrzewam, jednak że praca w roli lampy błyskowej mu nie służy :roll:
Jest to prototyp stąd wygląda to jak jedna wielka pajęczyna :mrgreen:

http://www.youtube.com/watch?v=FDr6Mw1YPFU

Re: DIY [czyli zrób to sam]

PostNapisane: 24 lutego 2010, 20:41
przez DocBrown
Ja złożyłem sobie dziś stroboskop na IFK120 :)
W zasadzie jest to Jabel J-23, ale zamiast jarającego się opornika R1 dałem żarówkę 220V 15W, a zamiast kondensatorów elektrolitycznych, które wybuchają aluminiowe kostki Miflexa i zamiast diod 1N4007 jakieś szybkie wygrzebane z starych zasilaczy PC :mrgreen:
Zamiast zasilania z sieci zasilam go nieco przerobioną przetwornicą ZVS w której zamiast cewki WN od TV nawinąłem uzw. wtórne, które daje napięcie około 200V.
Chciałbym jeszcze przerobić to aby mrugało w rytm muzyki, niestety zupełnie nie wiem jak się za to zabrać :roll:

Re: DIY [czyli zrób to sam]

PostNapisane: 24 lutego 2010, 21:08
przez DocBrown
A oto fotki mojego stroba

Obrazek

Przetwornica DC12V-->AC200V

Obrazek

Kondensatory i żarówka w roli rezystora :mrgreen:

Obrazek

Układ wyzwalający

Obrazek

Trafo zapłonowe i obudowa palnika :twisted:

Obrazek

J-23 w tej wersji nie przegrzewa się, nie dymi i nie wybucha, a palnik nie nagrzewa się tak, by nie szło go dotknąć :D
Myślę jeszcze jak dorobić mu sterowanie w rytm muzyki, ma ktoś jakiś pomysł :roll: :?:

Re: DIY [czyli zrób to sam]

PostNapisane: 25 lutego 2010, 10:58
przez slaweklampy
Ta żarówka powoduje dość duże straty mocy w tym stroboskopie. Lepiej jest zastosować przetwornicę flyback z ograniczeniem prądu, taka jaka jest stosowana w lampach błyskowych. W moim stroboskopie na 12V zastosowałem taką przetwornicę zawierającą półprzewodniki 2xBC238B, BDP285 oraz BA159.

Re: DIY [czyli zrób to sam]

PostNapisane: 25 lutego 2010, 15:25
przez amisiek
Jeśli chcesz eksperymentować z przenośnym stroboskopem, to spróbuj upolować na Allegro coś co się nazywa Metz PowerPack - jest to wysokonapięciowy bardzo szybki zasilacz, przeznaczony do błyskawicznego ładowania kondensatorów w lampach błyskowych tej firmy. Metz 58AF-1 ma wtedy ciągłą "szybkostrzelność praktyczną" ponad 6 kl/s przy ok. 50% mocy (a jest to potężna lampa). Powerpack do nowych Metzów jest diabelnie drogi, ale do starszych, jeszcze sprzed epoki SCA można czasami kupić za grosze. To jest bardzo dobra przetwornica wyposażona w kondensatory w.n. rzędu 100 mikrofaradów i ma własne akumulatory. Podobne akcesoria były także sprzedawane do lamp Sunpak 3000AF, dedykowane do analogowych Canonów i Nikonów.

Re: DIY [czyli zrób to sam]

PostNapisane: 25 lutego 2010, 15:53
przez DocBrown
:arrow: żarówka rtęciowa, żarówka będzie docelowo wywalona i zastąpiona porządnym opornikiem, pozatym straty mocy są znikome, bo ona się praktycznie nie zapala :mrgreen:

:arrow: Amisiek, myślę, że do J-23 takie rozwiązanie to tak jak armata na muchę :twisted:

Re: DIY [czyli zrób to sam]

PostNapisane: 25 lutego 2010, 19:48
przez slaweklampy
:arrow: amisiek

Bezpośrednio nie da się podłączyć przetwornicy do stroboskopu J-23, ponieważ zawarty w nim podwajacz napięcia nie działa przy prądzie stałym, która przetwornica wytwarza. Należałoby przebudować stroboskop.

Przetwornica do stroboskopu dużej mocy i do stroboskopu przeznaczonego wyłącznie na imprezach domowych, szkolnych i innych, gdzie jest dostęp do zasilania sieciowego 230V nie ma sensu.

Re: DIY [czyli zrób to sam]

PostNapisane: 25 lutego 2010, 20:07
przez DocBrown
Mój strob jest zasilany z 12V, ale będzie miał też opcje zasilania z sieci :)
Nawet tak jest bezpieczniej, tzn zasilanie przetwornicą, nie ma groźby ewentualnego nadziania się na potencjał sieciowy :twisted:

Re: DIY [czyli zrób to sam]

PostNapisane: 25 lutego 2010, 20:57
przez amisiek
Heh, ale PowerPack ładuje kondensatory do znacznie wyższego napięcia, niż zwykły prostownik, to ma na pewno ponad 400V. Z tego działa lampa, która ma liczbę przewodnią 76 dla ISO100 przy 50mm, potrafi na wylot stopić cienką czarną folię na śmieci, gdy odpala się ją na pełnej mocy. Jestem pewien, że nie potrzebujesz podwajacza do stroboskopu;) i warto przebudować J-23 wyrzucając z niego niepotrzebny już powielacz.
To prawda, że armata na muchy, ale jeśli udałoby się kupić za grosze, dlaczego nie?
Zgadzam się, że zasilanie prosto z sieci ma poważną wadę, która polega na tym, że na elementach (w tym także na masie układu) możesz mieć napięcie sieciowe, dodatkowo podwyższone o DC z naładowanego kondensatora ze znacznym ładunkiem. Przetwornica jest bezpieczniejsza, Doc ma rację.

Re: DIY [czyli zrób to sam]

PostNapisane: 26 lutego 2010, 09:27
przez slaweklampy
Najprostszym urządzeniem do odizolowania stroboskopu od napięcia zasilającego jest transformator z napięciem wyjściowym 100-400V, można je znaleźć w starych radiach i niektórych starych telewizorach. Można je także samodzielnie nawinąć. Nie stosuje się ich w fabrycznych stroboskopach ze względu na cenę.

Przedstawiam mój stroboskop zasilany napięciem 12V.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Schemat stroboskopu.

http://obrazki.elektroda.net/74_1172161261.GIF