Parę pytań do profesjonalistów

Dyskusja na tematy dowolne

Re: Parę pytań do profesjonalistów

Postprzez Whites86 » 26 stycznia 2012, 22:09

bartek380V napisał(a):Chodzilo o bezpiecznik odpowiedzialny za obwod sterowania stycznika.

i dalej popelniasz ten sam bląd, bezpiecznik jest odpowiedzialny za zabeczpieczenie obwodu i nic wiecej... jesli mamy mowic o elektryce, jakichkolwiek obwodach i zabezpieczeniach uzywajmy okreslen fachowych i zrozumialych dla kazdego, bo po przeczytaniu paru takich bzdur ktos albo zalamie rece albo spadnie z krzesla ze smiechu :roll:
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19221
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Parę pytań do profesjonalistów

Postprzez amisiek » 26 stycznia 2012, 22:12

Powiem tak - potrzeba nam precyzyjnego języka! Zatem żadnego przeginania cosinusów, żadnych żarówek sodowych itp. Żadnych korków zamiast bezpieczników (korek wyciągam z wina za pomocą korkociągu, co dla smaku polecam).
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: Parę pytań do profesjonalistów

Postprzez bartek380V » 26 stycznia 2012, 22:24

Whites86 napisał(a):
bartek380V napisał(a):Chodzilo o bezpiecznik odpowiedzialny za obwod sterowania stycznika.

i dalej popelniasz ten sam bląd, bezpiecznik jest odpowiedzialny za zabeczpieczenie obwodu i nic wiecej... jesli mamy mowic o elektryce, jakichkolwiek obwodach i zabezpieczeniach uzywajmy okreslen fachowych i zrozumialych dla kazdego, bo po przeczytaniu paru takich bzdur ktos albo zalamie rece albo spadnie z krzesla ze smiechu :roll:

????????????/ Bezpiecznik przede wszystkim sluzy do ochrony przed skutkami zwarc :!: bezpiecznik odpowiedzialny za zabezpieczenie obwodu sterowania stycznika co w tym dziwnego lub niepoprawnego ? Co jest w obwodzie sterowania stycznika aby go zalaczyc to mnie nie interesuje. Czy tam jest w. astronomiczny czy zegar czy zmierzchowy to juz niewazne. Wszystko jest ukladem szeregowym w ukladzie sterowania wiec wystarczy z tego obwodu wylaczyc bezpiecznik jaki by nie byl to spowoduje nie zalaczenie stycznika chocby nie wiem co sie dzialo. Po wylaczeniu bezpiecznika ktory zabezpiecza obwod sterowania stycznika ,stycznik nie ma prawa sie zalaczyc. Dodam ze to samo napisal Michal -czyzby sie mylil ??????? Jesli juz jestesmy w tym temacie to ostatnio mielismy taka awarie ze oswietlenie drogowe dzialalo bez przerwy, pojechalismy ,otworzylismy szafe a tam stycznik ma sklejone styki. Okazalo sie ze zasilalal on siec oswietleniowa napowietrzna . W nocy kiedy byl wiatr linki musialy zewrzec sie bezpiecznik nie wylaczyl obwodu a nadmierny prad zespawal styki stycznika,uniemozliwiajac jego wylaczenie kiedy nastal dzien. Okazalo sie ze wkladki bezpiecznikowe sa zbyt duze bo ekipa wlozyla wieksze gdyz w ten sposob chcieli uchronic sie przed czestymi wymianami bezpiecznikow a lnia nie byla przewidziana do modernizacji.
Zawsze przestrzegaj zasad BHP . robisz to na wlasną odpowiedzialnosc,jesli nie jestes pewien swojego bepieczenstwa i otoczenia to skonsultuj sie z wykwalifikowanym elektrykiem inaczej mozesz byc zabójca siebie i innych! (wszelkie prawa zastrzezone)
Avatar użytkownika
bartek380V
 
Posty: 1775
Zdjęcia: 4
Dołączył(a): 5 maja 2010, 15:14

Re: Parę pytań do profesjonalistów

Postprzez MRP200 » 27 stycznia 2012, 07:52

To w UK mają jeszcze napowietrzne sieci oświetlenia ulicznego, w dodatku wykonane gołymi linkami :?:
A monterzy jak widać nie tacy święci na tym Zachodzie skoro "na zapas" założyli większe bezpieczniki.
MRP200
Moderator
 
Posty: 4293
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Re: Parę pytań do profesjonalistów

Postprzez Whites86 » 27 stycznia 2012, 17:03

bartek380V napisał(a):
Whites86 napisał(a):
bartek380V napisał(a):Chodzilo o bezpiecznik odpowiedzialny za obwod sterowania stycznika.

i dalej popelniasz ten sam bląd, bezpiecznik jest odpowiedzialny za zabeczpieczenie obwodu i nic wiecej... jesli mamy mowic o elektryce, jakichkolwiek obwodach i zabezpieczeniach uzywajmy okreslen fachowych i zrozumialych dla kazdego, bo po przeczytaniu paru takich bzdur ktos albo zalamie rece albo spadnie z krzesla ze smiechu :roll:

????????????/ Bezpiecznik przede wszystkim sluzy do ochrony przed skutkami zwarc :!: bezpiecznik odpowiedzialny za zabezpieczenie obwodu sterowania stycznika co w tym dziwnego lub niepoprawnego ? Co jest w obwodzie sterowania stycznika aby go zalaczyc to mnie nie interesuje. Czy tam jest w. astronomiczny czy zegar czy zmierzchowy to juz niewazne. Wszystko jest ukladem szeregowym w ukladzie sterowania wiec wystarczy z tego obwodu wylaczyc bezpiecznik jaki by nie byl to spowoduje nie zalaczenie stycznika chocby nie wiem co sie dzialo. Po wylaczeniu bezpiecznika ktory zabezpiecza obwod sterowania stycznika ,stycznik nie ma prawa sie zalaczyc. Dodam ze to samo napisal Michal -czyzby sie mylil ??????? Jesli juz jestesmy w tym temacie to ostatnio mielismy taka awarie ze oswietlenie drogowe dzialalo bez przerwy, pojechalismy ,otworzylismy szafe a tam stycznik ma sklejone styki. Okazalo sie ze zasilalal on siec oswietleniowa napowietrzna . W nocy kiedy byl wiatr linki musialy zewrzec sie bezpiecznik nie wylaczyl obwodu a nadmierny prad zespawal styki stycznika,uniemozliwiajac jego wylaczenie kiedy nastal dzien. Okazalo sie ze wkladki bezpiecznikowe sa zbyt duze bo ekipa wlozyla wieksze gdyz w ten sposob chcieli uchronic sie przed czestymi wymianami bezpiecznikow a lnia nie byla przewidziana do modernizacji.


po pierwsze po co tlumaczysz zasade dzialania bezpiecznika skoro w poprzednim poscie sam napisalem do czego sluzy? przeczytaj dokladnie post i wtedy nawiązuj stosowną dyskusje, jestesmy obaj elektrykami , chyba doskonale zdajesz sobie sprawę ze znam jego rolę... pozatym sluzy nie tylko do ochrony przed zwarciami ale rowniez przed prądami przeciązeniowymi - mniejsza o to... , zadalem proste pytanie od kiedy to bezpiecznik jest odpowiedzialny za sterowanie stycznikiem ?? a ty wywalasz referat zupelnie nie zwiazany z tematem, z calym szacunkiem jestes elektrykiem, a uzywasz okreslen na poziomie 12 latka... chodzi mi tylko o poprawne nazewnictwo, bezpiecznik nigdy niczym nie steruje, owszem wykrecajac go odcinasz stycznik od zasilania i tyle,sam bezpiecznik nie jest zadnym urządzeniem sterującym... ani odpowiedzialnym za uklad sterowania, jest tylko odpowiedzialny za jego ochrone przed przeciązeniem lub zwarciem, chyba jasniej juz napisac się nie da :roll:
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19221
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Parę pytań do profesjonalistów

Postprzez bartek380V » 27 stycznia 2012, 20:07

MRP200 napisał(a):To w UK mają jeszcze napowietrzne sieci oświetlenia ulicznego, w dodatku wykonane gołymi linkami :?:
A monterzy jak widać nie tacy święci na tym Zachodzie skoro "na zapas" założyli większe bezpieczniki.

Jest to juz duza rzadkoscia ale czasem mozna spotkac takie rozwiazania. Niemniej jednak w sieciach napowietrznych ktore tez sa rzadkoscia najczesciej jest odpowednik naszego ASXSn rowniez z podobnym osprzetem


A teraz ogolnie;
Moze rzeczywiscie za szybko chce opisac i odpowiedziec na pewne tematy. Panowie wybaczcie Poprostu pewne sprawy sa dla mnie bardzo oczywiste. Nie chce pisac epopeji i rozwleklych postow bo tego nigdy nie chce sie czytac. Postram sie dokladniej opisywac to co chce powiedziec zeby nie bylo niejasnosci.
Zawsze przestrzegaj zasad BHP . robisz to na wlasną odpowiedzialnosc,jesli nie jestes pewien swojego bepieczenstwa i otoczenia to skonsultuj sie z wykwalifikowanym elektrykiem inaczej mozesz byc zabójca siebie i innych! (wszelkie prawa zastrzezone)
Avatar użytkownika
bartek380V
 
Posty: 1775
Zdjęcia: 4
Dołączył(a): 5 maja 2010, 15:14

Re: Parę pytań do profesjonalistów

Postprzez Lampka » 28 stycznia 2012, 20:56

Tak z innej beczki, to robiłem ostatnio jak zwykle różne eksperymenty :)
Wcześniej koledzy rozpisywali się o tym, jak jarznikiem z LRF można czyścić buty itp. Stwierdziłem więc, że wystawię jeden z takich jarzników, które akurat mam za okno, to będę mógł przynajmniej pooglądać, jak świeci (szkło zatrzymuje część UV). Podłaczyłem to na żarówce 7w z gwintem E14 i wystawiłem za okno. Przez kilka dni tak sobie go włączałem, na różny okres czasu (na długie okresy) i obserwowałem, jak stopniowo druga końcówka jarznika coraz bardziej ciemnieje (jedna byla już wcześniej okopcona). Na noc tylko chowałem lampkę do domu. Zauważyłem, że z czasem osłabła znacznie jej moc. Gdy z obu końców jarznika miała już powstałe lustrzane okopcenia, to zabrałem ją do domu i odpaliłem pod słoikiem na żarówce proporcjonalnej mocy (dla jarznika z MIXa 160w to żarówka 150w). I co się okazało? Jarznik świecił już taką samą mocą, jak na tej 7w żarówce :) Czyli słabo. Zaczęła też pomrugiwać i wtedy tylko żarówka reagowała mignięciami. Zaczęła się zachowywać, jak te różowe LRFy. Okryłem ją kloszem z jakiegoś innego MIXa, który ostał mi się prawie w całości i świeci mi teraz tak na różowo :D Możliwe, że przez mróz część rtęci stworzyła amalgamat, do tego razem z wolframem, którego też sporo odparowało.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6579
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Parę pytań do profesjonalistów

Postprzez Whites86 » 28 stycznia 2012, 22:33

Lampka napisał(a):Tak z innej beczki, to robiłem ostatnio jak zwykle różne eksperymenty :)
Wcześniej koledzy rozpisywali się o tym, jak jarznikiem z LRF można czyścić buty itp. Stwierdziłem więc, że wystawię jeden z takich jarzników, które akurat mam za okno, to będę mógł przynajmniej pooglądać, jak świeci (szkło zatrzymuje część UV). Podłaczyłem to na żarówce 7w z gwintem E14 i wystawiłem za okno. Przez kilka dni tak sobie go włączałem, na różny okres czasu (na długie okresy) i obserwowałem, jak stopniowo druga końcówka jarznika coraz bardziej ciemnieje (jedna byla już wcześniej okopcona). Na noc tylko chowałem lampkę do domu. Zauważyłem, że z czasem osłabła znacznie jej moc. Gdy z obu końców jarznika miała już powstałe lustrzane okopcenia, to zabrałem ją do domu i odpaliłem pod słoikiem na żarówce proporcjonalnej mocy (dla jarznika z MIXa 160w to żarówka 150w). I co się okazało? Jarznik świecił już taką samą mocą, jak na tej 7w żarówce :) Czyli słabo. Zaczęła też pomrugiwać i wtedy tylko żarówka reagowała mignięciami. Zaczęła się zachowywać, jak te różowe LRFy. Okryłem ją kloszem z jakiegoś innego MIXa, który ostał mi się prawie w całości i świeci mi teraz tak na różowo :D Możliwe, że przez mróz część rtęci stworzyła amalgamat, do tego razem z wolframem, którego też sporo odparowało.

fajnie by bylo jak bys to udokumentowal jakimis fotkami ;)
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19221
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Parę pytań do profesjonalistów

Postprzez Lampka » 28 stycznia 2012, 23:04

Wrzucę potem foty na moją galerię i podam linka ;)
Jak narazie jarznik (pod przykryciem bańką z innego MIXa) tli się już kilka godzin, dając różowe światło i tylko raz na kilkanaście minut pojedynczo mignie mocniej. Tak, jak typowa zużyta rtęciówka :mrgreen: Żarówka, z którą jest w szeregu, przy tak małej mocy nie daje światła.
Mam też innego LRF, marki Polam z 1972 roku, który identycznie działa na bladoróżowo (chociaż zapewne już swoje lata przeświecił), linki do jego fotek umieszczałem już kiedyś w wątkach ;)
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6579
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Parę pytań do profesjonalistów

Postprzez Lampka » 29 stycznia 2012, 19:37

Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6579
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Off-Topic

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości