www.lighting-gallery.pl

Chodziło o to, że to lampa LED, stosowana jako zamiennik rtęci/sody Gdzieś już takie widziałem.

Hmm, przydałoby się jakaś zrzutka z katalogu

Niestety, tylko je widziałem, nie wiem co to za producent. Zapewne chiński

Wyjątkowo nie z pytaniem. Raczej z historią. Ale może ktoś mądry skomentuje, to wszyscy dowiemy się przy tej okazji czegoś więcej o uziemieniach.
Zacznijmy od tego że mój błąd nie polega na tym że wziąłem się za takie rzeczy, na których się nie znam. Błąd polega na tym, że pociągnąłem do blaszaka zły kabel. 3 druty zamiast 5ciu. Nie wiem jak udało mi się podjąć tak głupią decyzję. Ale po wkopaniu przewodu odwrotu nie było. Wtedy przyszła refleksja.
No ale jak to? Przecież mam piłę 3fazową...
Nasunęło mi się rozwiązanie dosyć oczywiste dla niezupełnego laika ale jednak amatora. Przecież wystarczą mi te 3 druty na 3 fazy a zero to se mogę byle gdzie w ziemi zrobić
Pomijając kwestię, że w większości miejsc w sieci, gdzie bym próbował się o coś podpytać(nie pomyślałem o tym forum) usłyszałbym "wezwij elektryka" to nawet nie wiedziałem o co pytać. Pomyślałem, że wsadzę coś w ziemie i się zobaczy czy działa czy nie. I tak zacząłem robić.
Miałem na początek do dyspozycji około 2m rury nierdzewnej. Kilka mm grubości. Jakieś 25mm średnicy. Przeciąłem na 2(nie wiedziałem czy lepsze 2 krótsze, czy jedna dłuższa, dalej nie wiem, pewnie zależy od gruntu ale jednego 2m odcinka i tak bym nie wbił). Wsadziłem te dwie rury w ziemie i zacząłem sprawdzać jak działa. Przy użyciu suszarki i watomierza. Okazało się że bardzo kiepsko Uznałem że zostały mi wtedy już tylko dwie możliwości. Albo odpuścić od razu albo zaryzykować wywalenie 100zł i kupić prawdziwy 3 metrowy uziom szpilkowy.
Zaryzykowałem. Wbiłem te 3 dodatkowe metry pręta w ziemię. Zrobiłem nowe profesjonalne pomiary watomierzem i tabelę Dużo pomogło ale dalej bardzo daleko to prawidłowego działania.
+--------------+---------------+---------------+
| _________ | suszarka | opalarka |
+--------------+---------------+---------------+
| _________ | tryb1 | tryb2 | tryb1 | tryb2 |
+--------------+-------+-------+-------+-------+
| normalnie_ | 530 | 1040 | 1270 | 1780 |
+--------------+-------+-------+-------+-------+
| rury______ | 234 | 367- | 395- | 505- |
+--------------+-------+-------+-------+-------+
| szpilka____ | 328 | 570- | 622- | 687- |
+--------------+-------+-------+-------+-------+
| rury+szpilka | 369 | 666- | 745- | 874- |
+--------------+-------+-------+-------+-------+

W sumie mi to już raczej nic nie pomoże ale mogę historie zamknąć pytaniem.
Czy drogą do uzyskania właściwego działania(chodzi o stworzenie nowego punktu neutralnego, nie ochronę odgromową) w tej sytuacji, było by raczej dodanie większej ilości szpilek czy sporej ilości bednarki? Co by miało większy wpływ na poprawę "wyników"

IndustrialStalker napisał(a):Nasunęło mi się rozwiązanie dosyć oczywiste dla niezupełnego laika ale jednak amatora. Przecież wystarczą mi te 3 druty na 3 fazy a zero to se mogę byle gdzie w ziemi zrobić

jest to bardzo zły pomysł, a o bezpieczeństwie już nie wspomnę.

Masz tylko jedno wyjście, pociągnąć nowy kabel,

Chyba nieuważnie przeczytałeś mój wpis. Nie prosiłem o radę(dla mnie kwestia jest zamknięta, zostaje przy jednej fazie). Zadałem pytanie o charakterze akademickim. Żebyśmy się mogli wspólnie czegoś na ten temat dowiedzieć, od kogoś kto taką wiedze posiada. Twoja odpowiedź nie wniosła zupełnie nic.

Jaaaa p.... Stary, wykopuj szybciutko ten kabel i zastępuj go 5-cio żyłowym. Co Ci do głowy przyszło, żeby się zabierać za robotę o której nie masz zielonego pojęcia. Kabelki proste są, tak? Gaz masz też pociągnięty za pomocą dętki?

KaszeL napisał(a):Jaaaa p.... Stary, wykopuj szybciutko ten kabel i zastępuj go 5-cio żyłowym. Co Ci do głowy przyszło, żeby się zabierać za robotę o której nie masz zielonego pojęcia. Kabelki proste są, tak? Gaz masz też pociągnięty za pomocą dętki?

Moim zdaniem za ostre i zbyt przegięte porównanie Co nie zmienia faktu, że nie ma co się brać za coś o czym nie ma się w ogóle pojęcia
A co do puszczania 3 faz przewodem/kablem 1 fazowym to moim zdaniem bardzo, bardzo, bardzo zły pomysł. Nie wiemy czy kabel/przewód jest przystosowany do pracy z napięciem międzyfazowym. Odbiorniki 3 fazowe często nie wymagają w ogóle przewodu N do działania, wymagają jednak przewodu zerowego (celowo nie piszę PEN) lub ochronnego PE. Ty masz do dyspozycji 3 żyły. Czyli albo normalny układ 1 fazowy tzn L, N, PE albo 3 fazy bez N i PE lub choćby 0. Teoretycznie dobrym uziemieniem załatwisz problem ochrony przeciwporażeniowej ale skąd pewność, że ten uziom jest OK i jego rezystancja wystarczy do zadziałania zabezpieczeń w przypadku przebicia na obudowę urządzenia?
Moim zdaniem to rozwiązanie jest skrajnie niebezpieczne. Skoro już masz podciągnięte zasilanie jednofazowe i nie chcesz bawić się w ponowne wykopy to może lepiej będzie zainwestować w odpowiednią ilość przewodu OW 5 żyłowego o odpowiednim przekroju oraz odpowiednie gniazdo i wtyczkę 3 fazową celem zmontowania przedłużacza do zasilania piły wtedy kiedy jest ona potrzebna?

aż się prosisz o porażenie nie dość że ten uziom jest bardzo słaby, wbiłęs ledwo 3 metry pręta to jeszcze sciany garażu sufit ? nie wiem co to tam jest to metalowe, spiałes razem pod wątpliwej jakości uziemienie które wykorzystujesz jako punkt neutralny , ja żeby uzyskać dobre uziemienie wbijam często po 10 -półtora metrowych prętów a często i to nie daje rezultatów i trzeba rozwijać bednarkę i bić pręty dalej w dalszej odległości

I dopiero tym ostatnim postem do czegoś sensownego zmierzamy. edit: edycje Elektroservica też przeczytałem z uwagą i przyjemnością
Może jakieś elementy na zdjęciach są mylące? Podciągnąłem sobie przewód. WSZYSTKO JEST W PORZĄDKU.
A potem dla zaspokojenia ciekawości z małą nadzieją na poprawienie sytuacji wykonałem prosty i bezpieczny eksperyment. Przedstawiłem wyniki. Niestety z punktu widzenia wprowadzania jakichś zmian są one niepomyślne, więc wracamy do sytuacji z przed eksperymentu. Gdzie dalej jest WSZYSTKO W PORZĄDKU. Z ciekawości rodzi się u mnie pytanie "co poszło nie tak?" i dopiero Whites zaczął pisać coś co wychodzi zaspokojeniu tej ciekawości na przeciw.