Zagrożenia i zdarzenia związane z prądem

Dyskusja na tematy dowolne

Re: Zagrożenia i zdarzenia związane z prądem

Postprzez cieszyn » 4 sierpnia 2008, 22:35

Michal napisał(a):
cieszyn napisał(a):Michał, Doc - nie to miałem na myśli

Dodam, że w tym momencie, o który mi chodzi, suszara już jest wyłączona z prądu !!!

A zatem ?

Cieszyn,powiedz wreszcie,o tej porze mózg mi ciężko pracuje...


No dobra, już dobra :x

Tylko tego nie próbujcie - ostrzegam z góry :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :evil:

Każdy najpierw gasi suszarkę na wyłączniku, a potem ją dopiero wyjmuje z gniazdka

Ale kiedyś tak się spieszyłem, że mając suszare włączoną na 2-gim biegu wyjąłem szybko jej wtyczkę z gniazdka - i . ..............



.

.

.

.



.


.


.

.



.


.


.

.

.


.

.


.

.

.
wtyczka mnie popieściła w łapę!
Domyślam się, że obracająy się szybko silniczek zadziałał jak dynamo w rowerze i na końcowkach kabla pojawiło się jakieś tam napięcie!

Ile - nie wiem, ale coś lekko poczułem jak od pocałunku prądu :lol: :lol: :lol:
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12647
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zagrożenia i zdarzenia związane z prądem

Postprzez rtęciówka » 4 sierpnia 2008, 22:36

cieszyn napisał(a):
Michal napisał(a):
cieszyn napisał(a):Michał, Doc - nie to miałem na myśli

Dodam, że w tym momencie, o który mi chodzi, suszara już jest wyłączona z prądu !!!

A zatem ?

Cieszyn,powiedz wreszcie,o tej porze mózg mi ciężko pracuje...


No dobra, już dobra :x

Tylko tego nie próbujcie - ostrzegam z góry :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :evil:

Każdy najpierw gasi suszarkę na wyłączniku, a potem ją dopiero wyjmuje z gniazdka

Ale kiedyś tak się spieszyłem, że mając suszare włączoną na 2-gim biegu wyjąłem szybko jej wtyczkę z gniazdka - i . ..............



.

.

.

.



.


.


.

.



.


.


.

.

.


.

.


.

.

.
wtyczka mnie popieściła w łapę!
Domyślam się, że obracająy się szybko silniczek zadziałał jak dynamo w rowerze i na końcowkach kabla pojawiło się jakieś tam napięcie!

Ile - nie wiem, ale coś lekko poczułem jak od pocałunku prądu :lol: :lol: :lol:

Miałem to samo z odkurzaczem :mrgreen:
Pozdrawiam,
Kuba
Avatar użytkownika
rtęciówka
 
Posty: 3154
Zdjęcia: 498
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 22:36
Lokalizacja: Myszków

Re: Zagrożenia i zdarzenia związane z prądem

Postprzez cieszyn » 4 sierpnia 2008, 22:43

No - i tak ciężko było wymyśleć, po tej podpowiedzi z dynamem ??? ;) ;) ;)

Miałem to samo z odkurzaczem
- więc powinni dać ostrzeżenie w Instrukcji o takiej ewentualności, bo w odkurzaczu tego napięcia się może zaindukować dośc dużo przecie . . . :cry:
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12647
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zagrożenia i zdarzenia związane z prądem

Postprzez rtęciówka » 4 sierpnia 2008, 22:44

cieszyn napisał(a):No - i tak ciężko było wymyśleć, po tej podpowiedzi z dynamem ??? ;) ;) ;)

Miałem to samo z odkurzaczem
- więc powinni dać ostrzeżenie w Instrukcji o takiej ewentualności, bo w odkurzaczu tego napięcia się może zaindukować dośc dużo przecie . . . :cry:

To jeszcze nic w porównaniu z tym, co było jak dotknąłem zaraz po wyłączeniu wtyczki starego radia lampowego ;)
Pozdrawiam,
Kuba
Avatar użytkownika
rtęciówka
 
Posty: 3154
Zdjęcia: 498
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 22:36
Lokalizacja: Myszków

Re: Zagrożenia i zdarzenia związane z prądem

Postprzez cieszyn » 4 sierpnia 2008, 22:46

Aaaaaaaaaa, to ja już dziecięciem będąc "przećwiczyłem" :lol: :lol: :lol: :lol:

Tam solidne elektrolity trzymają sporo prądu, he, he
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12647
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zagrożenia i zdarzenia związane z prądem

Postprzez rtęciówka » 4 sierpnia 2008, 22:48

cieszyn napisał(a):Aaaaaaaaaa, to ja już dziecięciem będąc "przećwiczyłem" :lol: :lol: :lol: :lol:

Tam solidne elektrolity trzymają sporo prądu, he, he

Fajne uczucie :mrgreen:

I zdarzyło mi się to też z oprawą... Jak się nie zewrze styków kondensatora, to całe napięcie z niego idzie na wtyczkę :mrgreen: Wtedy aż LRF zaświecił :!: :D (serio)
Pozdrawiam,
Kuba
Avatar użytkownika
rtęciówka
 
Posty: 3154
Zdjęcia: 498
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 22:36
Lokalizacja: Myszków

Re: Zagrożenia i zdarzenia związane z prądem

Postprzez Michal » 4 sierpnia 2008, 22:52

Z tą suszarką to w życiu bym na to nie wpadł.Ale czy nie było tam jakiegoś kondensatora? Czy taki silniczek mógłby wytworzyć napięcie,które by było odczuwalne?
Avatar użytkownika
Michal
 
Posty: 4402
Zdjęcia: 323
Dołączył(a): 24 stycznia 2008, 23:44

Re: Zagrożenia i zdarzenia związane z prądem

Postprzez cieszyn » 4 sierpnia 2008, 22:54

Michal napisał(a):Z tą suszarką to w życiu bym na to nie wpadł.Ale czy nie było tam jakiegoś kondensatora? Czy taki silniczek mógłby wytworzyć napięcie,które by było odczuwalne?


nie rozbierałem jej - ale to było tylko takie laskotanie i trwało pół sekundy
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12647
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zagrożenia i zdarzenia związane z prądem

Postprzez DocBrown » 5 sierpnia 2008, 11:23

To możliwe, żeby silnik suszarki lub odkurzacza tak zadziałał, bo to silnik komutatorowy, a one rozpędzone z zewnątrz potrafią wyprodukować napięcie, jednak natężenie takiego prądu nie jest na tyle duże, żeby mogło stanowić śmiertelne zagrożenie, co do opraw, to kondensatory kompensacyjne powinny być wyposażone w opornik o odpowiedniej wartości, który by go rozładowywał, albo po prostu można wywalić konda z oprawy, też będzie działać i przynajmniej mamy gwarancję, że nas nie popieści :mrgreen:
DocBrown
 

Re: Zagrożenia i zdarzenia związane z prądem

Postprzez cieszyn » 5 sierpnia 2008, 16:26

DocBrown napisał(a):To możliwe, żeby silnik suszarki lub odkurzacza tak zadziałał, bo to silnik komutatorowy, a one rozpędzone z zewnątrz potrafią wyprodukować napięcie, jednak natężenie takiego prądu nie jest na tyle duże, żeby mogło stanowić śmiertelne zagrożenie, co do opraw, to kondensatory kompensacyjne powinny być wyposażone w opornik o odpowiedniej wartości, który by go rozładowywał, albo po prostu można wywalić konda z oprawy, też będzie działać i przynajmniej mamy gwarancję, że nas nie popieści :mrgreen:


Michał, CDM - czy tak jest zrobione w oprawach ???
Ostatnio edytowano 5 sierpnia 2008, 21:28 przez cieszyn, łącznie edytowano 1 raz
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12647
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Off-Topic

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości