cieszyn napisał(a):Jako student pracowałem przy sprzątaniu wagonów na bocznicy
Ale kolejarze nas wyganiali przed 20-tą, bo włączali wtedy grzanie wagonów = była zima.
Powód prosty: grzejniki są blisko podłogi, a my mokrymi szmatami ścieramy podłogi właśnie! No i do tego w te grzejniki pakuje się ok. 3000 V (tak?), więc nam klejarz opowiadał , że kiedyś kogoś spaliło na czarno przy takim porażeniu
Takie grzejniki są zasilane w PKP napięciem 110V.Takie napięcie jest również niebezpieczne.3000V to napięcie trakcji kolejowej.