swietlik napisał(a):Cieszyn Wydaje mi się, że w tej żarówce mogły byc dwie skrętki. Widac takie sznurki -to pewnie włącznik
Dzięki temu ta sama lampa mogła świecic mocno i słabiej...
No!Słuszna uwaga, faktycznie, te sznurki to mogą obsługiwać wyłączniki w korpusie żarówki - ale patent, nie ???
Może one tak, jak piszesz, obsługiwały 2 skrętki?
Chyba te 2 skrętki były podłączane albo szeregowo, albo tylko jedna równolegle, albo jakoś podobnie.
No to przy okazji tego wątku odkryliśmy ważną rzecz, że dawniej w żarówkach były . . . wyłączniki !
Oj znaleźć taki egzemplarz na alledrogo!
Chciało by się taką żarówkę rozebrac, i zobaczyć, jak te wyłączniki są zmajstrowane