Zabrałem go z elektrośmieci z myślą rozbiórki na części, bo był mocno sponiewierany i zasyfiały. Jednak po włączeniu do sieci przemówił na falach długich. Zrobiło mi się go żal - w sumie kompletny więc można uratować. Album z relacją z naprawy jest na moim facebookowym fanpage'u (Elektronika PRLu Świdnica), tutaj zaś zamieszczę efekt końcowy. Po krótce: renowację obudowy zlecałem, boki i śruby malowałem sam, ozdobna listwa jest również wykonana według mojego pomysłu od podstaw (tu z pomocą przyszedł mąż kuzynki bo miał dostęp do frezarki). Głowica jest również przestrojona. Działa nienajgorzej, pasmo praktycznie pełne choć nie łapie wszystkiego, magiczne oko reaguje na moc sygnału stacji radiowej. Przed państwem (być może) najpiękniejszy w Polsce Relax II z Dzierżoniowa, rocznik 1969