Oto mała scenka rodzajowa - do podobno najlepszej hurtowni elektrotech. w Skarżysku przychodzi potencjalny klient i prosi o świetlówkę:
- poproszę T8 Lumilux Deluxe albo Philips Graphica, coś w barwie 950.
- nie ma takich świetlówek... (szuka w katalogu)... proszę pana, nie ma w ogóle takich świetlówek, skąd pan wziął coś takiego?
tutaj krótkie tłumaczenie co oznaczają te trzy magiczne cyfry, pan szuka ponownie i znajduje tylko 840.
- panie ale to bardzo dobrze swieci, my to do sklepów sprzedajemy, nie ma lepszych świetlówek!
i jak tu tłumaczyć takiemu, że są?
drugie miejsce
- poproszę świetlówkę T8 w barwie 950
- a co pan taką dziwną barwę wymyślił (szuka w komputerze) .. mam, ale to jakaś dziwna, zapisane mam że do mięsa to świetlówka jest, taka mięsna, różowa
tutaj podobny wykład na ten temat
- panie, ja takich dziwolągów nie sprzedaję.
Na pewno to znacie aż za dobrze.
- a metalohalogenek HCI-Ts 942 70W
- (szuka) proszę pana mam na zamówienie, 200zł tydzień czekania, mam też zamiennik znacznie tańszy, świeci tak samo, kosztuje 70zł. Napisane jest na nim 840 ale klienci nie narzekają, naprawdę to jest nie do odróżnienia oryginał czy zamiennik.