Czy ktoś widział takie oprawy jak ORZ 5, 8, 11, 12

[cieszyn]

Nasz elektryk ma taki napis jak pisze posty.

Czy ktoś widział takie oprawy jak ORZ 5, 8, 11, 12 ?

Też się nad tym wielokrotnie zastanawiałem. Może ktoś, kto ma stare katalogi spojrzał by w nie dokładniej?
Może jest też tak, że szukamy czegoś, czego nie ma

To, że nie znamy opraw ORZ5, ORZ8 itd nie dowodzi jeszcze, że takowe kiedykolwiek istniały.
Może po prostu czas biegł do przodu i zakłady w PRL nie potrzebowały użyć tych cyfr do oznaczania nowych opraw rtęciowych, bo wraz z upływem czasu konstruowano już nowe oprawy, oprawy sodowe

[elektryk]

Oprawy musiały istnieć Przecież jak by ich nie było to pierwsze łychy miały by oznaczenie ORZ 5. Myśle że ORZ 5 to były jakieś papierzaki, coś w stylu ORZ 2,3,4. Przetrząsłem forum, ten temat był poruszany, ktoś pisał, że była oprawa w kształcie gitary. Gdzieś ktoś pisał, chyba Michał, że istniała oprawa ORZ 8 na dwie rtęciówki 400W. ORZ 11 i 12 to było pewnie coś w stylu "dużych dzwonów" czyli ORZ 10 i 13.

[Whites86]

ORZ5 nie koniecznie musiala istniec, bycmoze tym symolem byla oznaczona oprawa ktorą stworzono jedynie na projektach i ktora nigdy nie powstala, to firma decyduje jak nazwac swoj produkt i nikt tam nie mial obowiazku nadawania kolejnego numeru jak np 5, paradoksalnie liczba 5 mogla sie poprostu komus nawet nie podobac dlatego ją pominieto co do ORZ 8 takowa istniec musiala, a to dlatego ze byla o niej wzmianka w jednej z ksiązek w ktorej pisalo wyraznie ze byla na 2 lampy 400W, co do reszty nie mam zdania, tak samo tajemnicza jest dla mnie oprawa ORP 1000

[cieszyn]

[quote=''elektryk"]Oprawy musiały istnieć[/quote]

Elektryk - skąd wiesz, że MUSIAŁY istnieć ????

Bardziej bym się skłaniał do zdania Whitesa, kolejne numery mogły istnieć tylko w biurach projektowych. Bez rozmowy z kimś z pracowników z zakładów z tamtych lat nigdy tego nie rozwiążemy

Poza tym, gdyby istniały te oprawy, to dziwne, że ani jedna się do dziś nie zachowała, tak? Tyle numerów, tyle opraw, i ani jednej nie ma do dziś? - tak na zdrowy rozum to niemożliwe, żeby wszystkie one były tak krótkimi seriami, że się nigdzie do teraz nie zachowały.

Chyba, że ........................................................... były to oprawy do zastosowań Wojskowych. Baczność! Co Wy na to?

[Jorgus]

Przepuszczam,że mogły to być tylko prototypy.Mogło być tak,że te oprawy miały albo jakieś wady(np.masa,trudny montaż,zła komora lampowa),albo były nie udane(np. zbyt słaby materiał,mało ciekawy wygląd).

[qba]

Był tez jakiś papierzak na LRFa 250 i 125, oraz na 125 i 400, albo 250 i 400.

[Whites86]

Był tez jakiś papierzak na LRFa 250 i 125, oraz na 125 i 400, albo 250 i 400.

prosimy o koknretne źrodla informacji

[Jorgus]

Był tez jakiś papierzak na LRFa 250 i 125, oraz na 125 i 400, albo 250 i 400.

nie wiem co to jest "papierzak"ale jeśli to ORZ3,to gdzieś już widziałem taką oprawę w której był.LRF250 ,druga LRF400.

Poza tym,nie dam sobie uciąć głowy,ale widziałem na jakimś budynku w Wodzisławiu śl.jakieś korytko(coś jak by ORZ3kł),które miało dwie komory lampowe.W tej "dodatkowej",bo chyba tak to można nazwać,był albo 500mix,albo LRF400.W tej "mniejszej"komorze prawdopodobnie był LRF250.Niewiem czy to samoróbka,czy może były produkowane korytka w ver.na dwie lampy

[cieszyn]

Jorguś! Duet korytkowy - !!! To chyba coś takiego widziałeś ??? Może uda Ci się to miejsce odwiedzić? mielibyśmy fajne zdjęcia

Ale coś czuję, że to raczej jakaś przeróbka, jeśli chodzi o tą dziwną, trumienkową oprawę , co?

Czyli była jedna komora osprzętu, ale 2 komory lampowe - tylko wiesz, chodzi o to, jak były w stosunku do siebie ułożone? szeregowo czy równolegle ???

Mógłbyś to jakoś narysować?

PS - co do istnienia lub nie tytułowych opraw ORZ 5, 8, 11, 12 - może nasz Michał coś by tu skrobnął ? Hę?