Na chwilę się włączę: - szacowanie ile osób z forum posiada lub przynajmniej ma dostęp do prawdziwego oscyloskopu - to w tym przypadku wróżenie z fusów, bo żadnych danych do tego nie ma - to żadne szacowanie, pytanie jest niewłaściwe, bo tego się nie da oszacować.
Poza tym określenie prawdziwy oscyloskop też każdy z nas może rozumiec inaczej. Mieć to też nie to samo co używać w pracy, bo być może takich osób co używają w pracy jest tu więcej, niż tych co mają porządny "oszczyloskop " w domu.
[Zawsze można puścić w tej sprawie ankietę na forum ]
Więc tu raczej nie chodzi o to, ilu z nas ma "prawdziwy" oscyloskop (tymi "mniej prawdziwymi" też da się dużo zrobić) tylko raczej chodzi o to, kto jakie ma doświadczenie i jaką wiedzę teoretyczną w danym zakresie (włączając w to sprawność w używaniu owego przyrządu).
Wprawdzie nasze forum nie jest w pełni profesjonalne w tym sensie, że nie skupia tylko i wyłącznie np. inżynierów oświetleniowców czy innych specjallistów, to jednak dobrze by było, żeby Bartek o napięciu aż 380V starał się pisać bardziej zrozumiale i bardziej profesjonalnie.
PS - ktoś kto dużo spędził czasu w prawdziwym laboratorium wie, że to nie to samo co laboLatorium