Dyskusje na temat lamp i nie tylko (było:Czemu "electronic...)

Dyskusja na tematy dowolne

Re: Czemu "electronic ballast only"

Postprzez cieszyn » 13 listopada 2011, 22:33

Na chwilę się włączę: - szacowanie ile osób z forum posiada lub przynajmniej ma dostęp do prawdziwego oscyloskopu - to w tym przypadku wróżenie z fusów, bo żadnych danych do tego nie ma - to żadne szacowanie, pytanie jest niewłaściwe, bo tego się nie da oszacować.
Poza tym określenie prawdziwy oscyloskop też każdy z nas może rozumiec inaczej. Mieć to też nie to samo co używać w pracy, bo być może takich osób co używają w pracy jest tu więcej, niż tych co mają porządny "oszczyloskop ;) " w domu.
[Zawsze można puścić w tej sprawie ankietę na forum 8-) ]


Więc tu raczej nie chodzi o to, ilu z nas ma "prawdziwy" oscyloskop (tymi "mniej prawdziwymi" też da się dużo zrobić) tylko raczej chodzi o to, kto jakie ma doświadczenie i jaką wiedzę teoretyczną w danym zakresie (włączając w to sprawność w używaniu owego przyrządu).
Wprawdzie nasze forum nie jest w pełni profesjonalne w tym sensie, że nie skupia tylko i wyłącznie np. inżynierów oświetleniowców czy innych specjallistów, to jednak dobrze by było, żeby Bartek o napięciu aż 380V ;-) starał się pisać bardziej zrozumiale i bardziej profesjonalnie.

PS - ktoś kto dużo spędził czasu w prawdziwym laboratorium wie, że to nie to samo co laboLatorium ;) ;) ;)
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12647
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czemu "electronic ballast only"

Postprzez Michal » 13 listopada 2011, 22:43

cieszyn napisał(a):Na chwilę się włączę: - szacowanie ile osób z forum posiada lub przynajmniej ma dostęp do prawdziwego oscyloskopu- czyliw tym przypadku wróżenie z fusów, bo żadnych danych do tego nie ma - to żadne szacowanie, pytanie jest niewłaściwe, bo tego się nie da oszacować.
Poza tym określenie prawdziwy oscyloskop też każdy z nas może rozumiec inaczej.


Więc tu raczej nie chodzi o to, ilu z nas ma "prawdziwy" oscyloskop (tymi "mniej prawdziwymi" też da się dużo zrobić) tylko raczej chodzi o to, kto jakie ma doświadczenie i jaką wiedzę teoretyczną w danym zakresie.
Wprawdzie nasze forum nie jest w pełni profesjonalne w tym sensie, że nie skupia tylko i wyłącznie np. inżynierów oświetleniowców czy innych specjallistów, to jednak dobrze by było, żeby Bartek o napięciu aż 380V ;-) starał się pisać bardziej zrozumiale i bardziej profesjonalnie.


Dokładnie Cieszynie,chodzi o to aby pisać zrozumiale.Ja osobiście nie jestem orłem z teorii , znam głównie podstawy elektrotechniki,które są mi potrzebne na co dzień w pracy,dlatego też z zainteresowaniem śledzę fachowe dyskusje i próbuję to jakoś ogarnąć,jednak w przypadku postów bartka380 jakoś nie daję rady. ;)
Avatar użytkownika
Michal
 
Posty: 4402
Zdjęcia: 323
Dołączył(a): 24 stycznia 2008, 23:44

Re: Czemu "electronic ballast only"

Postprzez amisiek » 13 listopada 2011, 22:44

Bardzo słuszna uwaga. Pora przystąpić do porządkowania tego wątku. Dyskusje na tematy niezwiązane z tytułem wątku wydzielam do osobnego, do offtopu.
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: Czemu "electronic ballast only"

Postprzez bartek380V » 13 listopada 2011, 23:01

Hm, no coz . Nie czuje zebym kogos obrazil lub mu ublizyl. To jest forum, nikt nie wie tak naprawde jaka kto ma wiedze i czy przypadkiem nie skopiowal tego przed chwila z encyklopedii , kazdy ma argumenty i przeciwargumenty i ma do tego prawo -jak na kazdym forum . Jesli chcemy prezentowac wiedze to robmy to a nie patrzmy na to kto na kogo jak patrzy. Naprawde nie uwazam zebym sie jakos madrzyl a to chyba Chcecie mi pokazac. Z calym szacunkiem do forumowiczow ale czuje od pewnego momentu antypatie. Skupiajmy sie na problemie a nie na tym kto co i jak napisze. Wlasnie dostalem skarge od kol. Amiska ze ktos sie poskarzyl ,czemu ten ktos nie chce tego sam napisac i podyskutowac jesli ,,na naszym forum sa osoby z wielka wiedza,, --to jest forum -dyskutujmy ;) Jesli zostane wyrzucony to bedzie znak ze trzeba zmienic forum. Dyskutujmy jak dorosli ludzie to nie jest przedszkole.
Zawsze przestrzegaj zasad BHP . robisz to na wlasną odpowiedzialnosc,jesli nie jestes pewien swojego bepieczenstwa i otoczenia to skonsultuj sie z wykwalifikowanym elektrykiem inaczej mozesz byc zabójca siebie i innych! (wszelkie prawa zastrzezone)
Avatar użytkownika
bartek380V
 
Posty: 1775
Zdjęcia: 4
Dołączył(a): 5 maja 2010, 15:14

Re: Czemu "electronic ballast only"

Postprzez KaszeL » 13 listopada 2011, 23:58

bartek380V napisał(a):Dyskutujmy jak dorosli ludzie to nie jest przedszkole.


Bartek, problem z Tobą jest taki, że jak się zaczyna z Tobą dyskutować jak z dorosłym, to wyjeżdżasz z tekstami, że czujesz się niedoceniony i że na forum sprawiasz dziwne wrażenie. Kilka postów wyżej prosiłem Cię, żebyś mi wytłumaczył zjawisko _oszołomienia_ statecznika z czysto technicznego punktu widzenia. Prosiłem kilkukrotnie. Nie potrafiłeś tego zrobić. Co więcej, sprawiałeś wrażenie, że _nie masz zielonego pojęcia_ o co tak na prawdę chodzi. Jak na gościa, który podobno studiował elektrotechnikę (może Cię jednak przerosła?) to się nie popisałeś. Dopiero ja Marcin opisał Ci całe zjawisko to przyznałeś mu racje. Wystarczyło napisać, że chodzi o efekt prostownikowy. Dziś natomiast rzekomo ze zmęczenia pomyliłeś lampę indukcyjną z siarkową?! Jesteś pewien, że to nie była lampa łukowa? Wracając do twojej wypowiedzi, to właśnie skupiamy się na problemie - ale to bezpośrednio zależy od tego co Ty piszesz. Niestety w Twoim przypadku jest to sporo bzdur.
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8660
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia strona

Powrót do Off-Topic

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości