mosfetkiler napisał(a):Czyżby chodziło o konstrukcję niejakiego Ankota?
Chyba jednak nie wszystko okazało się takie cacy...
Tak, o Ankota chodzi, ale problemy dotyczą głównie automatyzacji. Od komercyjnej strony się to zwróciło. I są już trzy kopie takiej instalacji w Polsce, działają bez problemu. Że mała sprawność? Myślę, że wystarczająca.
Być może ciekawa by była samolotowa turbina APU - ma o wiele większą trwałość, moc, wyższe obroty i generuje przy okazji sporo energii w formie sprężonego powietrza.
Co do MEW to owszem, działają, ale tylko wtedy, gdy masz w pobliżu jakaś sensowną rzekę. Ze względu na deficyt wody w Polsce, z tym wcale nie jest tak różowo. Poza tym większość MEW ma problemy z jakością generowanej energii i zakłady energetyczne zaczynają przywalać kary za moc bierną czy harmoniczne. A to już się nie opłaca.
Ogniwa słoneczne byłyby fajne, ale usłonecznienie w Polsce jest za małe, by pozyskać sensowne ilości energii w większej skali. Zauważ, że w niektórych miejscach kraju do oświetlania znaków drogowych nad bateriami słonecznymi pojawiły się wiatraki. I nadal energii brakuje.
Kiepsko z tym jest, dlatego odnawialna w postaci drewna z większego lasu wychodzi najlepiej. Ale nie można przesadzać z ilością pozyskiwania drewna, czyli trzeba zachować odpowiednie proporcje.
Lubię dobre światło.