Alternatywne źródła energii

[mosfetkiler]

Konstrukcja takiej niewielkiej elektrowni to amerykański silnik V8 niskoobrotowy, silnik jako prądnica synchroniczna i generator gazu drzewnego wraz z cyklonami do czyszczenia gazu dolotowego do silnika oraz trochę automatyki. Ciepło pozyskane z chłodzenia (odpadowe) z powodzeniem ogrzewa dom i basen jeśli potrzeba. Moc to kilkadziesiąt kW.

Czyżby chodziło o konstrukcję niejakiego Ankota?
Chyba jednak nie wszystko okazało się takie cacy...

[Kwazor]

Ciepło pozyskane z chłodzenia (odpadowe) z powodzeniem ogrzewa dom i basen jeśli potrzeba. Moc to kilkadziesiąt kW.

45kW ciepła i 9kW energii elektrycznej. 45kW to ogrzeje basen dom i jeszcze diabli wiedzą co ( no chyba ze masz apartament )

Później masz zgazowanie drewna na holzgas, na którym czterosuwowe silniki spalinowe pracują całkiem sensownie.

I znowu po jak najniższej linni oporu .. tak ropa sie skonczy to zabierzmy się za drewno ( duzo go mamy prawda ? ) a pozniej to nic nie bedziemy mieli. Szwedzi robią meble na Polskim drewnie ( zastanawaiłeś się kiedyś dlaczego ? )

Był sobie temat na elce: Zasilanie bunkra przez 100dni... i większość mowiła tak duzy zbiornik wachy i jazda... a nikt nie przemyslał sprawy jesli trzeba by być w nim dłuzej ?

Wtedy pozostaja MEW lub ogniwa słoneczne...

Jak widac dalej cytat : Dopóki jest benzyna ludzie beda z niej korzystać bez umiaru sprawdza sie w 100%...

[amisiek]

Czyżby chodziło o konstrukcję niejakiego Ankota?
Chyba jednak nie wszystko okazało się takie cacy...

Tak, o Ankota chodzi, ale problemy dotyczą głównie automatyzacji. Od komercyjnej strony się to zwróciło. I są już trzy kopie takiej instalacji w Polsce, działają bez problemu. Że mała sprawność? Myślę, że wystarczająca.
Być może ciekawa by była samolotowa turbina APU - ma o wiele większą trwałość, moc, wyższe obroty i generuje przy okazji sporo energii w formie sprężonego powietrza.

Co do MEW to owszem, działają, ale tylko wtedy, gdy masz w pobliżu jakaś sensowną rzekę. Ze względu na deficyt wody w Polsce, z tym wcale nie jest tak różowo. Poza tym większość MEW ma problemy z jakością generowanej energii i zakłady energetyczne zaczynają przywalać kary za moc bierną czy harmoniczne. A to już się nie opłaca.
Ogniwa słoneczne byłyby fajne, ale usłonecznienie w Polsce jest za małe, by pozyskać sensowne ilości energii w większej skali. Zauważ, że w niektórych miejscach kraju do oświetlania znaków drogowych nad bateriami słonecznymi pojawiły się wiatraki. I nadal energii brakuje.
Kiepsko z tym jest, dlatego odnawialna w postaci drewna z większego lasu wychodzi najlepiej. Ale nie można przesadzać z ilością pozyskiwania drewna, czyli trzeba zachować odpowiednie proporcje.

[Jorgus]

ta sprawa z energią elektryczną jest ciut dziwna
Mianowicie jedna z kopalń zainwestowała w budowę elektrowni zasilanej metanem.Metanu kopalnie mają pod dostatkiem,tak więc wszystko powinno być ok,niestety tak niejest.Z tego co słyszałem,to kopalnia po otwarciu elektrowni napotkała na jakieś kłopoty ze strony energetyki.A pomyśleć,że kopalnia pod względem elektrycznym chciała być niezależna od dostaw ZE.Jedyne co mi przychodzi do głowy to to,że ZE mógł mieć jakieś straty finansowe.

Ciekawostką pozostaje też EC "MOSZCZENICA". Ta EC jest zasilania opałem.EC stoi na nieczynnej kopalni moszczenica,która jest zamknięta od bodajże 1997r.Ta EC również planowała zasilić się metanem.Były nawet prowadzone pod tym względem jakieś badania,podczas których wynikło,że ta EC mogła by być zasilana metanem przez co najmniej 100lat.Kopalnia w dniu zamknięcia prowadziła wydobycie na poziomie bodajże -250m.Wykonanie odwiertu ponoć nie było by zbyt kosztowne.Niestety z jakiegoś powodu nie można wykonać odwiertu,a co za tym idzie,nie można zasilić tej EC metanem.Z tego co się dowiedziałem,to problem nie leży w portfelu,a gdzieś w stolicy-wiadomo gdzie.

przepraszam za off-topa.

[amisiek]

Problemem w przypadku kopalni jest skala - powyżej pewnego progu musisz mieć specjalną koncesję na wytwarzanie energii elektrycznej nawet na własne potrzeby przedsiębiorstwa. Małe elektrownie nie sięgają tego progu, ale nie można tego powiedzieć o instalacjach tej mocy, o której wspominasz. Jest to dość duży problem organizacyjno-prawny, bo musisz zmienić sporo w formalnych informacjach o przedsiębiorstwie, do tego potrzebny jest kredyt a sam wiesz jak to wygląda z bankami przy obsłudze kopalni. Ponadto PGNiG wcale nie jest zainteresowane eksploatacją takiego złoża i nie tylko z przyczyn ekonomicznych - to dla nich jest maleństwo, które im wisi i powiewa, mają mnóstwo innych, bardziej dochodowych zadań.

[bartek380V]

Tak sie sklada ze mam kilka ogniw fotowoltanicznych i niestety wszystko jest dobrze jak jest slonce. Badalem ogniwo 1,5W 12V w trzech roznych sytuacjach naswietlenia.
1) lipiec godzina 13 00 - 90 000 lux daje pelna moc -sloneczny dzien
2) listopad 13 00 -40 000 lux daje 30% mocy -dzien pochmurny
3) grudzien 11 00 22 000 lux daje 15 % mocy - dzien pochmurny

Wyniki zinterpretujecie sami. Ja postawilbym na elektrownie wiatrowa w postaci zestawu sprowadzonego z innego kraju gdzie sa problemy z energia i wiatraki sa tam codziennoscia i sa tanie. NIe wiem czy wiecie ale produkcja energi na wlasny uzytek BEDZIE za niedlugo,, zalegalizowana,, tzn. ze nie trzeba bedzie zakladac firmy czyli placic ZUS u . Pozwoli na to ustawa o mikroenergetyce ,calosc znalazlem w Gazecie Prawnej. Kazdy bedzie mial mozliwosc sprzedawania energii a rachunek ogolny za prad bedzie bilansem energii . Nie trzeba tez ,,byc ,, farma wiatrowa . Napewno urzadzenia tez z czysto urzedowego wzgledu ,urzadzenia beda musialy posiadac wszystkie certyfikaty ze o CE nie wspomne Wyeliminuje to niestety wszytskie samorobki jakich na youtube pelno http://www.youtube.com/watch?v=mPc1Ws5B ... creen&NR=1 Najlepiej byloby miec elektrownie wiatrowo-sloneczna wtedy energia jest caly czas. Ciekawi mnie fakt czy warunkiem produkcji energii bedzie fakt ze trzeba bedzie ja chocby w malym procencie sprzedawac.

[Jorgus]

Amiśku,ta kopalnia o której mówię,posiada generator prądotwórczy o mocy bodajże 7MW.

Co ciekawe,kiedyś kopalnie "żarły" w warunkach wydobycia po 12MW i jakoś nikt się tym nie przejmował.Teraz kopalnie ciągną po 6-7MW i mówi się,że to dużo .W sumie nie wiem czy to prawda,ale już nie jedno krotnie słyszałem,że kopalnie muszą z miesięcznym wyprzedzeniem zakupić jakiś tam pakiet energii.Dla dyrekcji ponoć jest to kłopotliwe,bo nie wiedzą jakie w przyszłym miesiącu będzie zapotrzebowanie na moc.W sumie to może i prawda,bo czasem pod koniec miesiąca wyłącza się możliwie jak najwięcej urządzeń elektrycznych,jednak mimo wszystko zdarzają się sytuacje,że włącza się co popadnie.Dla przykładu podam,że te klasyczne latarnie,które fociłem w Rybniku są zasilane z kopalni.Fotky robiłem jakoś pod koniec miesiąca,tak więc przepuszczam,że to oświetlenie zostało włączone celowo.

Swoją drogą,jak by prąd był tańszy(kiedyś był...)to ludzie z pewnością nie kombinowali by z tym własnym zasilaniem-ponieważ nie było by takiej potrzeby.

Mój wuj-który mieszka we Szwecji sam mi już nie raz mówił,że jak chcę poświecić sobie lampkami,to mam do niego przyjechać.Wuj mówił też,że u nich jest sporo elektrowni wiatrowych,a cena 1kWg to ponoć 7gr sam w to nie wierzę...

[MRP200]

Prąd z sieci i tak jest rozwiązaniem najtańszym, a jednocześnie sieć niejako jest źródłem energii niewyczerpalnym. Agregat prądotwórczy - raczej jako źródło zapasowe. Na dłuższą metę nieopłacalne chociażby przy dzisiejszych cenach paliw. Inne wynalazki typu zgazowane drewno - no chyba że mamy prywatny las. Panele słoneczne - kosztowna inwestycja, do tego potrzebne są akumulatory, które też sporo kosztują i niestety mają niską żywotność. Po 5 latach trzeba liczyć się ze sporym spadkiem pojemności. Minielektrownia wiatrowa to też wątpliwa inwestycja. Turbina wiatrowa musi być zamontowana na wysokim maszcie. To poważna budowla wymagająca pozwolenia na budowę. Nawet jak urzędy nie będą miały przeciwwskazań, to może pojawić się problem sąsiadów, którzy nie życzą sobie masztu psującego krajobraz. Niestety z alternatywnymi źródłami energii tak jest, że wszyscy są za, ale nie na moim podwórku ani w najbliższym sąsiedztwie. Ten problem akurat występuje nie tylko w Polsce ale również za granicą.

[elek]

Świetne opracowanie na temat wykorzystania "zielonej" energii do zasilania całego kraju na przykładzie Wielkiej Brytanii.
Po przeczytaniu kilku rozdziałów powiem krótko: bez energii atomowej a w przyszłości fuzji termojądrowej po wyeliminowaniu paliw kopalnych wracamy do średniowiecza...

http://www.withouthotair.com/Contents.html
Polska wersja jest dostępna w postaci PDF.