KaszeL nie napisałem, że Koncerty były użytkowane w studiach, chociaż sporadycznie to się zdarzało i tylko po przeróbce na prędkość 38cm/s, a co do pracy na analogu, to jednak mimo wszystko system analogowy ma swoje zalety których nie ma system cyfrowy do niewątpliwych zalet należy przede wszystkim to, że dźwięk analogowy nie jest tak przeraźliwie sztuczny jak cyfrowy, tak więc niektóre studia do dziś nagrywają na szpulaki i dopiero później przekształcają to do postaci cyfrowej.
andrzejlisek, masz rację, że studyjne magnetofony to wielościeżkowce jednak nie wiem, czy aż 24 ścieżki są w stanie zapisać
Rtęciówka, to z węgierskim "bebłaniem" to Omega - Gyongyhaju Lany
Cieszyn, tranzystorowiec gra jakby wyraźniej, lampowiec bardziej miękko i zgodze się z Tobą, że lampowiec ma przyjemniejszy dźwięk jednak w moim jest zajechana głowica, dlatego pełni jego możliwości narazie nie poznałem