Strona 2 z 2

Re: Przeróbka ładowarki Makita DC18RC z 110V na 220V

PostNapisane: 18 kwietnia 2017, 08:16
przez Elektroservice
Tak, czy owak sprowadza się to do zastosowania transformatora :roll:
Cóż, odpowiednie trafo niedługo do mnie trafi, tak więc nie będę nic kombinować z ładowarką :)
Ostatnio miałem okazję porównać "flaki" ładowarek w wersji 110 i 220V - różnice są między innymi w kondensatorach elektrolitycznych, ale nie tylko. Inne są też układy scalone choć ta ostatnia różnica wynika zapewne z faktu, że moja 110V ładowarka to DC18RC S i porównana była z 220V wersją oznaczoną DC18RC T :roll:

Re: Przeróbka ładowarki Makita DC18RC z 110V na 220V

PostNapisane: 18 kwietnia 2017, 09:42
przez MRP200
jacekk napisał(a):Zamiast zwykłego transformatora 230-110v można użyć autotransformatora. Znacznie mniejszy i lżejszy.

Urządzenia zaprojektowane na 110 V mogą mieć inne kryteria co do bezpieczeństwa użytkowania, w tym wytrzymałości napięciowej. Dlatego lepiej ostrożnie w stosowaniu autotrafa zamiast porządnego dwuuzwojeniowego transformatora.

Re: Przeróbka ładowarki Makita DC18RC z 110V na 220V

PostNapisane: 18 kwietnia 2017, 23:34
przez OUKS340
Jest jeszcze kwestia częstotliwości. W Stanach jest przecież 60Hz, u nas wiadomo. Pytanie czy ładowarka nie będzie "kaprysić" jako, że jest w niej zasilacz impulsowy.

Re: Przeróbka ładowarki Makita DC18RC z 110V na 220V

PostNapisane: 18 kwietnia 2017, 23:49
przez KaszeL
Nie będzie. Działała ładnie na 120V/50Hz do tej pory ;) Tam na pierwszym etapie jest mostek prostowniczy - czyli tak jak napisałeś klasyczny zasilacz impulsowy. Dalej liczy się już tylko HV DC.