Re: Problemy w kotłowni - ciąg wsteczny
Napisane: 16 maja 2021, 20:02
Ja mam kocioł dolnego spalania, czyli upala się warstwa opału. Konstrukcja to oczywiście samoróbka. Aż takiej dymówy to on nie daje, pod warunkiem, że nie pali się byle czym. Ostatni sezon paliliśmy ekogroszkiem do kotów z podajnikiem i dymówa była tylko przez pół godziny aż ekogroszek się nie rozpalił. Ale wynikało to po części ze sposobu rozpalania. Fandemia COWID-19 sprawiła, że pracuję w trybie hybrydowym, czyli kilka dni zdalnie. Jeszcze ze dwa tygodnie wcześniej pierwsze co robiłem, to ogień w kotle c.o. Cztery kostki brykietu drzewnego, na to zapalone papiury z firmy. Po 10 minutach -3 szufle ekogroszku.
Sąsiad ma kocioł c.o. z górnym, spalaniem z dwuchawą. Jak rozpala kocioł to dopiero jest dymówa na okolicę. A co gorsza, ten dym szybko opada i ściele się po ziemi.
Sąsiad ma kocioł c.o. z górnym, spalaniem z dwuchawą. Jak rozpala kocioł to dopiero jest dymówa na okolicę. A co gorsza, ten dym szybko opada i ściele się po ziemi.