Strona 2 z 7

Re: Prośba o pomoc

PostNapisane: 2 marca 2016, 13:58
przez toomm40
ech, no doba, za dużo info na raz, a ja i tak średnio się w tym orientuję :roll: :oops:
potrzebuje aparatu dla idiotów, tylko półeczkę wyżej , niż mam obecnie

Re: Prośba o pomoc

PostNapisane: 2 marca 2016, 18:43
przez Luk
Beton napisał(a):Na ilość megapikseli "łapią" producenci aparatów, ale tak jak napisał trójmiejski przy małej matrycy w kompakcie może ich mieć i 50, zdjęcia będą wtedy co najwyżej więcej ważyły i bardziej zapychały dysk, a jakość będzie podobna jak przy 10.


Racja.
Ja robię zdjęcia w jakości 1920x1080 (16:9 2M), bo raz że o wiele mniej zajmują miejsca na dysku niż zdjęcia 16:9 12M, a po drugie są o dziwo lepszej jakości jeśli w poglądzie ustawi się oryginalny rozmiar.

toomm40 napisał(a):ech, no doba, za dużo info na raz, a ja i tak średnio się w tym orientuję :roll: :oops:
potrzebuje aparatu dla idiotów, tylko półeczkę wyżej , niż mam obecnie


No to ten model aparatu co ja mam nada się idealnie :)
Można ustawić tryb "lepsza automatyka" i robić dobre zdjęcia bez martwienia się o odpowiednie ustawienia.
A zoom o wielkości 20x to już nie jest mało.

Re: Prośba o pomoc

PostNapisane: 2 marca 2016, 19:28
przez JeD
Też w swoim Sonym ustawiłem ulepszona automatyka, nie chce mi się co chwila ustawiać wszystkie pierdoły, no chyba że jasność ;)

Re: Prośba o pomoc

PostNapisane: 2 marca 2016, 19:36
przez elek
toomm40 napisał(a):ech, no doba, za dużo info na raz, a ja i tak średnio się w tym orientuję :roll: :oops:
potrzebuje aparatu dla idiotów, tylko półeczkę wyżej , niż mam obecnie


1. Robisz listę aparatów które cie interesują
2. Wchodzisz na internet i oglądasz sample w pełnej rozdzielczości na wszystkich zakresach ogniskowych i najlepiej na maksymalnie otwartej przysłonie.
3. W razie możliwości bierzesz w łapę aparat z dobrą jakością fotek żeby zobaczyć czy jest wygodny.
4. kupujesz ten co jest najbardziej wygodny i najlepsze jakościowo zdjęcia robi.

Generalnie jak się nie chcesz bawić w manualne ostrzenie, wymianę szkieł i obróbkę RAW to nie ma co się w lustro pchać, można za to bezlusterkowca wziąść, w razie czego można w nim szkła wymienić a matryce w nich są porównywalne z lustrzankami, niżej masz zaawansowane kompakty z super zoomem, tu już niestety matryce zwykle znacznie słabsze od lusterek i bezlusterkowców no i szkła nie wymienisz, trzeba dokładnie oglądnąć przykładowe fotki żeby ocenić odwzorowanie detali i szumy matrycy, gabarytowo to np EOS 100D (lusterko które posiadam) z kitem 18-55 mm jest nieco większe od zaawansowanego kompakta klasy super-zoom.

Jeśli chodzi o jakość zdjęć to przeskok z kompakta na nawet najtańsze lusterko to jest kolosalna różnica w jakości zdjęć, szczególnie w przypadku nocnych fotek, ISO 800 z mojego Canona 100D wygląda lepiej niż ISO 80 z Canona A570, no i nie patrzeć na MPixele, często jest tak że starszy dobry kompakt z np 3 Mpix zrobi lepszą fotkę niż nowy z 20 Mpix, najważniejsze to oglądnąć sample, polecam takie na których widać gałęzie drzew, oglądać w środku i w rogach zdjęcia, na środku zwykle będzie ostro i ładnie w rogach może być już duże rozmycie i aberracja chromatyczna.

Re: Prośba o pomoc

PostNapisane: 2 marca 2016, 19:42
przez amisiek
Moje najlepsze zdjęcia zrobiłem starą lustrzanką Canon EOS 10D. Dołączałem do niej jednak bardzo dobre obiektywy. Polecam to podejście, bo żaden z kieszonkowych aparatów (włącznie z dwoma najnowszymi Powershotami) nawet nie zbliżył się do tego, co mogą zaoferować lustrzanki sprzed około 8 lat. Pod warunkiem, że do takiego aparatu założy się dobre szkło (dobre nie zawsze znaczy ekstremalnie drogie).
Dam przykład - wieczorne fotki stacji postojowej Warszawa Grochów, które robiłem Powershotem, są o wiele gorsze niż to, co można w tych samych warunkach zrobić z użyciem starej lustrzanki 10D wyposażonej w obiektyw o sile światła rzędu 4 (Canon 70-300IS) - w Powershocie trzeba było użyć czułości 1200-1600 ISO, w lustrzance mogłem z powodzeniem fotografować przy ISO400 ze względu na lepszą optykę. W obu przypadkach aparat oparty na barierce wiaduktu. Jeśli zamierzasz robić naprawdę dobre zdjęcia i możesz pozwolić sobie na spory wydatek, poszukaj EOS 50D oraz obiektywu Canon 70-300 IS (nie musi być Lka, byle był sprawny). Do szerszego kąta polecam 50/1.8 oraz manualny 29mm/1.8 (mam takiego firmy Porst na M42). Wiem, to sporo kosztuje i waży, ale daje bardzo dobre efekty. Dodam jeszcze, że czasami naprawdę niedrogo można kupić prawdziwą petardę - superteleobiektyw na M42 o ogniskowej 500mm lub 1100mm. Tu niestety bez statywu się nie obejdzie, ale dzięki temu możesz focić oprawy odległe o kilometr.
Obiektywy projektowane pod kątem porządnych aparatów mają o wiele lepszą jakość i mniej zniekształcają obraz. Niestety aberracja chromatyczna oraz różne inne zniekształcenia to plaga aparatów kompaktowych - to skutkuje gorszą jakością zdjęć. Wystarczy sfocić drzewa, krzaki, cokolwiek na tle nieba i widać rozmazane kontury. Nawet najlepszy Powershot (w cenie taniej lustrzanki) jest pod tym względem gorszy od Canona 300D (6mpix) + 70-300 IS. Wiem, bo miałem na stole oba warianty.
Bywa, że dzisiejsze aparaty kieszonkowe przegrywają z Canonem D30 (3mpix!) jesli do niego będzie zapięty dobry obiektyw.

Re: Prośba o pomoc

PostNapisane: 2 marca 2016, 19:51
przez Elektroservice
Jak dla mnie tylko lustrzanka. Sam używam Canona EOS 20D (czyli następca modelu którego używa Amisiek) i nie zamienię na żadnego kompakta :)

Re: Prośba o pomoc

PostNapisane: 2 marca 2016, 19:53
przez Beton
Elektroservice napisał(a):Jak dla mnie tylko lustrzanka. Sam używam Canona EOS 20D (czyli następca modelu którego używa Amisiek) i nie zamienię na żadnego kompakta :)


Bo jak się ktoś raz przesiądzie, to później się dziwi, jak mógł używać chłamu tyle lat. W moim przypadku - zwykłych kompaktów olympus, kodak itd.

Ech, o ile lepszej jakości byłyby moje zdjęcia z 2006-2009, kiedy naprawdę było co fotografować, gdybym zamiast nowego kompakta w sklepie kupił nawet mocno używaną najstarszą lustrzankę cyfrową... :(

Re: Prośba o pomoc

PostNapisane: 2 marca 2016, 20:01
przez Luk
Beton napisał(a):Bo jak się ktoś raz przesiądzie, to później się dziwi, jak mógł używać chłamu tyle lat.


Niekoniecznie ;)
Jak wiecie, posiadam też lustrzankę cyfrową Sony Alfa 230, którą kupiłem w marcu 2010 roku. Używałem ją trochę, robiłem nią najczęściej nocne zdjęcia (właściwie z tego powodu, że mój ówczesny Fuji Finepix S2000HD robił kiepskiej jakości, rozmazane i nieostre zdjęcia), ale jak kupiłem mojego obecnego Sony Cybershota DSC-HX20V, to wtedy lustrzankę używałem coraz rzadziej, aż w końcu od ponad 2 lat leży niemal nieużywana w szufladzie.

Re: Prośba o pomoc

PostNapisane: 2 marca 2016, 20:08
przez Utilizer
Ten Fuji z olx jest w teorii znacznie lepszy od twojego Canonika, ale w praktyce nie bawiłbym się w kupno starego truchła używanego - nie wiesz kto tego używał, jak dbał o sprzęt, jaki ma przebieg :roll: Nie warto sam przerabiałem temat i jestem zdania że lepiej kupić nówkę w sklepie z gwarancją - przynajmniej jeśli chodzi o niedrogie kompakty. Coś takiego by stykło pewnie (w najniższym budżecie):
http://allegro.pl/aparat-cyfrowy-samsun ... 89657.html

Luk napisał(a):Ja robię zdjęcia w jakości 1920x1080 (16:9 2M), bo raz że o wiele mniej zajmują miejsca na dysku niż zdjęcia 16:9 12M, a po drugie są o dziwo lepszej jakości jeśli w poglądzie ustawi się oryginalny rozmiar.

CO :mrgreen: :twisted: :roll:

Re: Prośba o pomoc

PostNapisane: 2 marca 2016, 20:20
przez Luk
Jak przeglądasz zdjęcia w domyślnej przeglądarce zdjęć na systemie Windows 7, to kliknij przycisk "rozmiar rzeczywisty".
Zdjęcia robione w niższej rozdzielczości można niewiele powiększyć, ale za to są lepszej jakości. Natomiast zdjęcia wykonane w maks. rozdzielczości można co prawda bardziej przybliżyć tym przyciskiem, ale widać wtedy właściwie tylko efekt "jajecznicy" oraz szumy.
Mam nadzieję, że dobrze wytłumaczyłem :?