Odpalanie opuszczonych opraw

O fotografowaniu i filmowaniu lamp i wszystkiego co ma związek z oswietleniem

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez Whites86 » 23 lutego 2016, 22:20

Beton napisał(a):
Czyli widzę, że jednak pomysły odpalania opraw w zonie wracają - cieszę się, że Whites chyba nie poprzestanie na jednej próbie, prawda? :P

no coś w tym jest ;) i tym razem nie będzie już odpalania żadnego ruskiego badziewia tylko pomęczę nasze polskie łyżki ;)

nawet mam już pierwszego kandydata ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19221
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez Elektroservice » 23 lutego 2016, 22:21

Wygląda dobrze, może odpali :)
Precz z przewodami YDYt, oraz podobnymi w instalacjach elektrycznych !
Avatar użytkownika
Elektroservice
 
Posty: 6334
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 6 stycznia 2013, 20:40
Lokalizacja: Stęszew

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez Beton » 23 lutego 2016, 22:55

Elektroservice napisał(a):Spróbuj tą co się zajarzył LRF na fioletowo uruchomić :)


Z tego raczej nic nie będzie - zarówno UPS, jak i przetwornica z biedronki nie dały rady jej uruchomić, pracowała identycznie, natomiast przetwornica do momentu, w którym się spaliła poprawnie odpaliła rtęciówkę w łyżce Mercurego. Zatem tamta łycha na pewno by odpaliła na którymś ze sprzętów, ona ma po prostu spalonego LRF-a.

Whites86 napisał(a):no coś w tym jest ;) i tym razem nie będzie już odpalania żadnego ruskiego badziewia tylko pomęczę nasze polskie łyżki ;)

nawet mam już pierwszego kandydata ;)


Nie no, jak jechałbym do byłego CCCP, to próbowałbym jednak odpalić ichniejszą oprawę, łyżki można odpalać w Polsce ;) Ale zrobisz, jak będziesz uważał, i tak wydarzeniem będzie uruchomienie jakiejś latarni w zonie. Można by pójść krok dalej i spróbować np. uruchomić jakieś zachowane oświetlenie wewnątrz któregoś z budynków, ale to już wyższy poziom hardcore :mrgreen:
Avatar użytkownika
Beton
 
Posty: 2103
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 12 kwietnia 2008, 12:15
Lokalizacja: Katowice/Puławy

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez Whites86 » 24 lutego 2016, 12:50

Widzac stan zachowania tych ruskich lyzek i budowe ich ukladow wewnętrznych proba ich odpalania bedzie tylko strata czasu ktorego nie bede mial za duzo. Dlatego trochę nie rozumiem twojego podejscia ze odpalal bys tyko te najbardziej unikatowe skoro szanse na to sa wrecz znikome.
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19221
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez Beton » 24 lutego 2016, 13:42

Whites86 napisał(a):Widzac stan zachowania tych ruskich lyzek i budowe ich ukladow wewnętrznych proba ich odpalania bedzie tylko strata czasu ktorego nie bede mial za duzo. Dlatego trochę nie rozumiem twojego podejscia ze odpalal bys tyko te najbardziej unikatowe skoro szanse na to sa wrecz znikome.


Podejście jest takie a nie inne bo już pisałem: zobaczenie świecącej oprawy której konkretnego modelu się nigdy nie widziało na żywo działającego jest znacznie ciekawsze, niż uruchomienie pospolitej i znanej oprawy, którą zobaczę sprawną po przejściu 50 metrów od mojego bloku :) . Ale w przypadku czarnobylskich opraw rozumiem sytuację, jeśli masz mało czasu i chcesz, aby się za pierwszym razem udało, to faktycznie łyżka jest lepszym wyborem.
Avatar użytkownika
Beton
 
Posty: 2103
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 12 kwietnia 2008, 12:15
Lokalizacja: Katowice/Puławy

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez elek » 24 lutego 2016, 13:48

Ale jak już odpalicie coś to czekam na dobrą dokumentacje fotograficzną :) ale nie na jakieś bezsensowne zbliżenia na samą lampę tylko najlepiej coś z lustrzanki w trybie RAW i z obiektywem szerokokątnym ( <20 mm ogniskowa) i z pewnej odległości żeby sama lampa była jedynie elementem całej fotki. O trybie RAW wspominam dlatego że można takie zdjęcie potem na kompie znacznie lepiej obrobić niż gotowce jpg z aparatu.
Szkoda że nie mam kasy na taki wypad bo bym z chęcią zajął się foceniem :)
Any sufficiently advanced technology is indistinguishable from magic.
www.instagram.com/flurothyl
Avatar użytkownika
elek
 
Posty: 1638
Zdjęcia: 436
Dołączył(a): 10 czerwca 2007, 23:04
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez famabud » 24 lutego 2016, 13:50

Cóż nie kazdy ma łyżkę 50m od domu. A odpalenie polskiego klasyka na skazonej ziemi tez jest ciekawe.
Light is life
Avatar użytkownika
famabud
 
Posty: 9333
Zdjęcia: 1074
Dołączył(a): 3 listopada 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez MRP200 » 24 lutego 2016, 14:56

Whites86 napisał(a):nie śmierdzi bo to czego nie spale, wylewam, po chwili wszystko odparowuje i nie czuć nic, ponadto nawet z cichym UPSem tez można wpaść ;) bo jak zaświecisz już taką oprawę to w końcu będzie ona oświetlać teren i będzie widać że coś się dzieje ;) chyba ze odpalasz w dzień co moim zdaniem mija się z celem

Dlatego zaleca się najpierw za dnia dobrze obadać teren. Problemem może też być lokalne penerstwo, które czasami w pobliskich krzaczorach lubi urządzać sobie wieczorne libacje.
MRP200
Moderator
 
Posty: 4293
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez Beton » 24 lutego 2016, 15:10

elek napisał(a):Ale jak już odpalicie coś to czekam na dobrą dokumentacje fotograficzną :) ale nie na jakieś bezsensowne zbliżenia na samą lampę tylko najlepiej coś z lustrzanki w trybie RAW i z obiektywem szerokokątnym ( <20 mm ogniskowa) i z pewnej odległości żeby sama lampa była jedynie elementem całej fotki. O trybie RAW wspominam dlatego że można takie zdjęcie potem na kompie znacznie lepiej obrobić niż gotowce jpg z aparatu.
Szkoda że nie mam kasy na taki wypad bo bym z chęcią zajął się foceniem :)


Ha, takie rzeczy to tylko w Erze :P. Jedyny obiektyw szerokokątny jakim dysponuję to MIR-1B 35mm, no i trzeba jeszcze go wkręcić zamiast standardowego. Nie zawsze jest też czas na zrobienie dobrych zdjęć w takim przypadku, uwierz. Ale jeśli coś mi się uda uruchomić, to postaram się o nocne zdjęcia, bo kontekst świecącej się oprawy przy np. opuszczonej ruinie jest ważny ;)
Avatar użytkownika
Beton
 
Posty: 2103
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 12 kwietnia 2008, 12:15
Lokalizacja: Katowice/Puławy

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez Whites86 » 24 lutego 2016, 15:30

Beton napisał(a):
Whites86 napisał(a):Widzac stan zachowania tych ruskich lyzek i budowe ich ukladow wewnętrznych proba ich odpalania bedzie tylko strata czasu ktorego nie bede mial za duzo. Dlatego trochę nie rozumiem twojego podejscia ze odpalal bys tyko te najbardziej unikatowe skoro szanse na to sa wrecz znikome.


Podejście jest takie a nie inne bo już pisałem: zobaczenie świecącej oprawy której konkretnego modelu się nigdy nie widziało na żywo działającego jest znacznie ciekawsze, niż uruchomienie pospolitej i znanej oprawy, którą zobaczę sprawną po przejściu 50 metrów od mojego bloku :) . Ale w przypadku czarnobylskich opraw rozumiem sytuację, jeśli masz mało czasu i chcesz, aby się za pierwszym razem udało, to faktycznie łyżka jest lepszym wyborem.

no tak tylko dziwie się twojemu podejściu bo doświadczenie wizualne jako takie chyba masz i można bez trudu ocenić czy są jakieś szanse na odpalenie oprawy, w 90% sytuacja wygląda tak : im rzadsza , im bardziej nietypowa, im starsza oprawa, tym wieksza szansa że od bardzo dawna nie świeci, i tym wieksza szansa że nie uda się jej odpalić, bo stopien jej degradacji i zużycia będzie zbyt duży by w ogole zaświeciła, klasyki które są nieczynne od lat 80/90 dużo łatwiej odpalić szanse na to są duże bo są wykonane solidniej dłużej były konserwowane, dłużej używane itp. itd., dlatego tych ruskich łych nie chce odpalać i z nimi ćwiczyć bo szanse na ich uruchomienie są o wiele mniejsze niż naszych łyżek , przyglądałem się tabliczkom, są z 84 roku, czyli 2 lata przed awarią, po awarii jeszcze pare lat świeciły, wiec szansa na to że ktoraś zadziała sa bardzo duże, i o to mi właśnie chcodzi, chce coś odpalić
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19221
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Foto i video

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości