przez Lampka » 28 grudnia 2016, 12:00
Miniaturki też próbowałem odpalać w ten sposób, ale wiele zalezało od stanu w jakim był zapłonnik. Nowe nie miały problemu z odpalaniem rurek, ale już te bardziej zużyte nie chciały się zwierać.
Robiłem też testy z odpalaniem szeregowo rurek za pomocą powielacza napięcia z prostownikiem. Układ generował oczywiście zimny zapłon, ale przy dobrym wymuszeniu dało się pociągnąć więcej niż dwie małe rurki w szeregu.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła