A tam wała

Normalka w takich sytuacjach. Zawsze musi nawalić coś, co w domowych warunkach działa normalnie. Tak jak mój canon, którego prawie zepsułem przez fotografowanie na deszczu odpalania opraw
Widziałem, że zainteresowanie było ogromne - akcję warto powtarzać, ludzie gderali do czasu, kiedy Ci się udało, a teraz wszyscy nagle są zainteresowani kolejnym odpalaniem innej oprawy, czy oświetlenia we wnętrzach budynków
Przy okazji, panowie, jak znacie jakieś ciekawe oprawy w okolicach Puław i Lubelskim, to proszę o info...tutaj nie ma już chyba co odpalać
