Odpalanie opuszczonych opraw

O fotografowaniu i filmowaniu lamp i wszystkiego co ma związek z oswietleniem

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez Beton » 8 kwietnia 2016, 18:07

Jak nikt nie wycina słupa, albo nie jest cyganem, to raczej nie złomiarz ani nie podciąga prądu na lewo, więc monter :mrgreen: Ale naprawdę, chyba miałem szczęście, że się mnie zupełnie nikt nie czepiał ;). Dopóki nie wejdziesz komuś na podwórko to generalnie ludzie mają to gdzieś, co ja robię przy nieczynnej latarni, chyba, że u was jest inna mentalność ;).
Avatar użytkownika
Beton
 
Posty: 2103
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 12 kwietnia 2008, 12:15
Lokalizacja: Katowice/Puławy

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez Whites86 » 8 kwietnia 2016, 18:42

Beton napisał(a):Jak nikt nie wycina słupa, albo nie jest cyganem, to raczej nie złomiarz ani nie podciąga prądu na lewo, więc monter :mrgreen: Ale naprawdę, chyba miałem szczęście, że się mnie zupełnie nikt nie czepiał ;). Dopóki nie wejdziesz komuś na podwórko to generalnie ludzie mają to gdzieś, co ja robię przy nieczynnej latarni, chyba, że u was jest inna mentalność ;).

dzisiaj po drodze obczaiłem trochę lepiej co i jak, no i na dzień dobry gdy doszedłem do końca wyskoczyla do mnie jakaś nawiedzona baba i się pyta czy ja z energi (wiedziała na kogo trafić....) bo ona walczy od dawna żeby jej sprawdzili kable bo rzekomo w srodku jej domu jest kabel który idzie gdzies do jakiś budynków (przez słupy oświetleniowe których PKP nie chce usunąć) i że tamte budynki ciągną od niej nielegalnie prąd i ze ona musi co miesiąc 500zł płacić, z ciekawości sprawdziłem co jest podpięte w jej złączu, pokazałęm jej że idzie tylko jeden kabel zasilający i nic więcej wszystko podpięte jest prawidłowo, ale i tak nie dala się przekonać i mi truła dupe chyba z godzine że przez slupy oświetleniowe idzie kabel do jej domu i ze ktoś od niej ciagnie prąd bo placi 500zł.... na chwile obecną postanowiłem odpuścić sobie probe odpalania tych opraw... może zajme się tym kiedy indziej, na razie pokaże tylko fotki jakie dziś porobiłem aby rozeznać sytuacje
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19221
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez Beton » 9 kwietnia 2016, 00:08

No i elegancko, tutaj przewody wystają i da się normalnie do nich wpiąć. Do tej łyżki na księżycowej, którą odpalaliśmy z Galadem musiałem się wpuścić z krokodylkami na oślep w głąb betoniaka ;) . A kable aluminiowe i po ich ułamaniu więcej już bym się nie podłączył.
Avatar użytkownika
Beton
 
Posty: 2103
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 12 kwietnia 2008, 12:15
Lokalizacja: Katowice/Puławy

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez galad » 9 kwietnia 2016, 14:57

https://www.google.pl/maps/@50.2799575, ... GRmUKQ!2e0 Ja z wypatrzyłem tez coś takiego, podobno po tym tartaku i hurtowni pokryć dachowych, nic już nie zostało a łychy nadal stoją gotowe do odpalenia. Miałem zamiar tam skoczyć zbadać sprawę na żywo w przyszłym tygodniu, ale zaczyna mnie łapać jakieś grypsko, wiec na razie odpuszczam zwiad. :?
Światło żarowe, to jest to!!
Avatar użytkownika
galad
 
Posty: 602
Dołączył(a): 30 października 2015, 16:08
Lokalizacja: Katowice

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez Whites86 » 9 kwietnia 2016, 17:13

tak się zastanawiam czy pojechać dziś odpalić jakąś OURW ;) tylko trochę brakuje mi motywacji
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19221
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez Beton » 9 kwietnia 2016, 19:51

galad napisał(a):https://www.google.pl/maps/@50.2799575,19.0841973,3a,102.4y,-65.62h,92.75t/data=!3m4!1e1!3m2!1sqFJG7N72VnFB4PezGRmUKQ!2e0 Ja z wypatrzyłem tez coś takiego, podobno po tym tartaku i hurtowni pokryć dachowych, nic już nie zostało a łychy nadal stoją gotowe do odpalenia. Miałem zamiar tam skoczyć zbadać sprawę na żywo w przyszłym tygodniu, ale zaczyna mnie łapać jakieś grypsko, wiec na razie odpuszczam zwiad. :?


Byłem tam, akurat po drodze mam od dziewczyny, zajrzałem, można odpalać, dostęp do przewodów jest świetny ;). Tylko rtęciówki 400W... ale może UPS po tuningu pociągnie.

Whites: Na początku motywacji brak, ale jak coś się uda odpalić, to jaka frajda... :P Dla mnie to świetna zabawa, więc jeżdżę i odpalam :P
Avatar użytkownika
Beton
 
Posty: 2103
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 12 kwietnia 2008, 12:15
Lokalizacja: Katowice/Puławy

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez Whites86 » 9 kwietnia 2016, 20:55

Beton napisał(a):Whites: Na początku motywacji brak, ale jak coś się uda odpalić, to jaka frajda... :P Dla mnie to świetna zabawa, więc jeżdżę i odpalam :P

faktycznie, po odpaleniu jest frajda :) nawet miałem kilku gapiów w budynku obok którzy wyszli na balkon na fajke :)
nie siedziałęm tam długo chociaż teraz żałuje że nie spróbowalem odpalić jeszcze jednej oprawy

pierwsze zaświecenie się LRFa, rozświecał się bardzo długo, ale gdy już się rozbujał świecił naprawdę mocno :) nie był wydojony

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
gdy robilem fotke akurat z agregatu wysunęła się wtyczka przez wybracje bo krzywo stał, i na aparacie uchwyciłęm moment zgaszenia lampy
Obrazek


powiem szczerze podobala mi się ta akcja ;) nie powiem mogła to być moja nowa pasja tylko NIE MA NIGDZIE U MNIE TAKICH MIEJSC gdzie mogłbym poodpalać conieco :/ :evil:
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19221
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez MRP200 » 9 kwietnia 2016, 21:00

Agregat jak zwykle się sprawdził. Małe to, lekkie. A jaką daje przyjemność. Jak już uda się taką oprawę odpalić, to czyż nie chcielibyśmy sobie na nią przez kilka minut popatrzyć.
MRP200
Moderator
 
Posty: 4293
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez Whites86 » 9 kwietnia 2016, 21:13

MRP200 napisał(a):Agregat jak zwykle się sprawdził. Małe to, lekkie. A jaką daje przyjemność. Jak już uda się taką oprawę odpalić, to czyż nie chcielibyśmy sobie na nią przez kilka minut popatrzyć.

ja żałuje że nie mam jakiegoś długiego przedłużacza to bym i 2 szt odpalił ;) ale fakt, to robi wrażenie, popatrzeć na oświetlenie które od dawna jest nieczynne, przynajmniej można zobaczyć jak to kiedyś świeciło :) ostatni pociąg przejechał w tym miejscu w 2000r wiec i oprawy podejrzewam że mniejwiecej do tego roku były używane
oglądajcie od 4:50 pociąg wjeżdża na miejsce gdzie stoją te oprawy, a oprawę którą odpalałem widać w 4:57

I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19221
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez JeD » 9 kwietnia 2016, 21:18

Kurczę, super sprawa. Coraz wiecej was takie rzeczy robi. Liczę, że znajdziesz jeszcze jakieś miejsca. Czy czasem nie ma tam innych opraw od tych OURW (chodzi o jedno lampowe) ? ;) Odpalił by 2 OURW 2250?
Ostatnio edytowano 9 kwietnia 2016, 21:26 przez JeD, łącznie edytowano 1 raz
Nawet z pozoru najdziwaczniejsza, najskromniejsza pasja jest czymś bardzo, ale to bardzo cennym... ;)
#lubie_sode
Avatar użytkownika
JeD
 
Posty: 7307
Zdjęcia: 776
Dołączył(a): 22 marca 2012, 19:28
Lokalizacja: Lubelskie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Foto i video

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości