



A te kwiaty na Placu Centralnym nie były typowymi kwiatami, ponieważ dwa ramiona były ułożone równolegle a trzecie skierowane było w stronę przeciwną. Patrząc na nie z góry przypominały coś w rodzaju wideł dwuzębnych.
Niemniej jednak PIĘKNE BYŁY .
koza456 napisał(a):Marvin24 napisał(a):Czy w Krakowie były kiedyś węgierskie duże łychy takie, jak w Warszawie? Wydaje mi się, że dawno temu je widziałem. Gdzieś w centrum.
zrobiłem niestety tylko jedną kiepską fotkę
pudel napisał(a): wątpie żeby działała choć jedna świetlówka, ale kto wie...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości