[Miechów] Oświetlenie

[oskard]

Czyli wyleciało jak na razie mniej więcej półtorej setki. Trochę jeszcze tego tam jest. Ciekawe czy zniknęły już te nieliczne OŻk-1... Orientuje się ktoś w ogóle, które z opraw obecnych na zdjęciach Leona, są już zdjęte?
Najbardziej martwię się o te okazy:
- ta łyżka, unikat pod względem stanu zachowania, a przecież to najstarsza wersja.
http://lighting-gallery.pl/gallery/imag ... e_id=12014
- te też w stanie niewiele gorszym.
http://lighting-gallery.pl/gallery/imag ... e_id=12469
- absolutny ewenement - OŻk-1 z zachowaną granatową farbą i kloszem Jeżeli nie urwało to się jeszcze, to można z niej pozyskać na prawdę cenne części.
http://lighting-gallery.pl/gallery/imag ... e_id=12471

EDIT:
udało mi się namierzyć łyżkę z pierwszego linku - jest tu: http://goo.gl/maps/d3LgW
Widać że uszkodził jej się pierścień, jednak jest to rzecz do dorobienia. Najważniejsze że elementy metalowe nie są dziurawe na wylot. Pewnie uszkodzenie nastąpiło w czasie wymiany słupa - widać że jest nowy. Mogła przeżyć kolizję jakąś, stąd nowy słup.
Dziwna sprawa też w tle się zdarzyła - zamiast jednej starej łychy, pojawiły się dwie, niemal identyczne... Każda oczywiście na nowym, bielutkim ŻN/EPV.
Z kolei łyżki z drugiego linku stoją na dalszym ciągu tej samej ulicy, na wschód od łyżki z pierwszego linka. Tu je widać: http://goo.gl/maps/8WGkS
Jak widać, GSV obcykało te cuda jeszcze w 2012, nie wiadomo więc, czy taki stan trwa do dzisiaj...
EDIT2:
Przejrzałem nowsze strony wątku - okazuje się, że nic nowego nie odkryłem - łyżkę z pierwszego linka, z już nowym słupem i uszkodzonym pierścieniem uwiecznił Lampka : http://www.fotki.lighting-gallery.pl/im ... 19504.jpeg
Dalej jednak nic nie wiadomo o OŻk-1 - gdzie stała, czy w ogóle jeszcze jest...

[Lampka]

We wrześniu jeszcze wszystkie były. Jeździłem tamtędy na działkę (mijając po drodze te oprawy i słupy i obserwując je od zawsze), ale najbliższą okazję, aby je obadać będę miał pewnie dopiero po nowym roku.

[oskard]

To może jeszcze nie jest za późno na ich odzyskanie Może nie wszystko stracone...
A wiesz może, gdzie znajduje się/znajdowała się OŻk-1 ze zwisającym odbłyśnikiem? Udało mi się namierzyć lokalizację drugiej ożetki - z tej fotki: http://lighting-gallery.pl/gallery/imag ... e_id=11575 . Wisiała na ul. Krótkiej, obecnie zastąpiła ją usodowiona ORZ-7-2. Oto link do stanu obecnego: http://goo.gl/maps/576z7 . Ten sam typ oprawy zastąpił również tą OZR-125/OZS-70 (?) z pierwszego planu fotografii.
Czyli w sumie nie jest źle - wprawdzie prawdziwy unikat epoki żarowej wyleciał, ale zastąpił go, unowocześniony wprawdzie, ale za to prawdziwy klasyk, jak by nie było.
Ta z kloszem i zwisającym odbłyśnikiem myślę że może jeszcze wisieć - na zdjęciu sprawiała wrażenie reliktu oświetlenia, stojącego na uboczu i zapomnianego. Widać obok niej nowy słup, OŻ chyba. Tak jeszcze raz, dla przypomnienia dam, żeby nie trzeba było szukać w poprzednim poście:
http://lighting-gallery.pl/gallery/imag ... e_id=12471

[Lampka]

Tej OŻk-1 nie widziałem, ale na trasie, gdzie są te łyżki z pierwszej generacji, dalej są inne oprawy, jakbyśmy mijali epoki Nieco dalej są nowsze łyżki, usadzone gęsto jedna koło drugiej, dalej wisi jedna też chyba jakaś OB, a dalej są nowsze OURW, już nie tak gęsto co słup nasadzane, ale co kilka słupów. Jak się dalej jedzie tą drogą, przez kolejne wsie, to też w większości znajdują się tam oprawy rteciowe (OUR, trumny, Strady...), a także w jednej z wsi na słupach jest całkiem sporo OB oraz innych podobnych klasyków, na co drugim słupie nawet!

[oskard]

Jak tak określiłeś, że wygląda to jak mijanie epok, to wpadłem na pomysł... Może następnym razem gdy będziesz przejeżdżać, fotorelację wykonasz w formie filmu? tylko tak żeby dobrze aparat umocować, żeby maski i wycieraczek nie było widać, potem już na kompie puścić pod to odpowiednią muzę, w zależności od epoki opraw w danej chwili mijanych... Ekstra film by wyszedł
Koniecznie wrzuć też nocne fotki, o których wspomniałeś że posiadasz - niby leżą na dysku, jeść nie wołają, ale fajnie byłoby zobaczyć nocą te główne ulice łyżkowo-obeesowe

[Lampka]

Jak pojadę kolejnym razem, to nakręcę filmik, mam nadzieję, że wszystko jeszcze będzie, bo prędzej, niż w styczniu / lutym tam nie pojadę. Kiedyś miałem parę fot, ale muszę ich poszukać, o ile już ich nie wgrywałem wczesniej

[Lampka]

Dobre wieści z Miechowa! ORZ i inne klasyki, które już wcześniej fociłem nadal znajdują się na słupach i nic się w tej kwestii póki co nie zmienia Jadąc, nakręciłem nawet filmik, zgodnie z sugestią kolegi oskarda
W okolicznych wsiach (przy drodze na Skalbmierz) także klasyka wisi jak wisiała.

[Lampka]

Nowe wieści z Miechowa. Niezbyt optymistyczne dla miłośniköw rtęci. Wymiana opraw postępuje, na tej glownej ulicy cześć opraw juz wymieniona na ledowe chociaź najstarsze wersje łyżek nadal wiszą. Pewnie ich koniec służby jest jednak bliski wiec ostatni czas aby je odzyskać

[oskard]

Nie wiem, jak to możliwe, ale w ogóle uleciał mi ten post :

Dobre wieści z Miechowa! ORZ i inne klasyki, które już wcześniej fociłem nadal znajdują się na słupach i nic się w tej kwestii póki co nie zmienia Jadąc, nakręciłem nawet filmik, zgodnie z sugestią kolegi oskarda
W okolicznych wsiach (przy drodze na Skalbmierz) także klasyka wisi jak wisiała.

Świetna wiadomość Szkoda tylko, że ta informacja tak szybko się zdezaktualizowała ...
Ale doskonale że na filmie to uwieczniłeś Zdjęcia też są ważne, na zdjęciach więcej szczegółów widać, ale widok w ruchu sprawia że dane miejsce jest bardziej "dotykalne", takie jakby bardziej żywe, autentyczne.
Ten filmik to nocą czy za dnia zrobiłeś? Zaprezentujesz go gdzieś ?

Dobrze byłoby tak jak piszesz - zadziałać coś, zanim znikną. Tylko kto tam ma najbliżej? Do Miechowa w sumie po równo - blisko mają forumowicze z Małopolski i Świętokrzyskiego.

[Lampka]

Ja tamtędy przejeżdżam, jadąc na działkę, więc mijam te oprawy, latem całkiem często. Tyle że nie miałem styczności z tamtejszym zakładem energetycznym i też na załatwienie tego trzeba mieć czas. Póki co nowe ledowe oprawy zastąpiły te rzadko porozstawiane OURW (które były co kilka słupów) oraz Malagi i inne sodowe oprawy, które znajdowały się pod koniec ulicy, jak się wyjeżdża z miasta w stronę Skalbmierza. Gęsto usadzone łyżki z późniejszej generacji oraz te najstarsze łychy na początku ulicy nadal wiszą jak wisiały. Możliwe, że pierwszym etapem modernizacji na tej ulicy było zastąpienie nowymi oprawami tych rzadko powieszonych, bo rzeczywiście było tam ciemno. Szkoda, że bateria w aparacie mi padła, bo bym zrobił foty. Patrząc na te nowe oprawy myślalem najpierw, że to sodowe, bo wyglądają jak jeden ze znanych miejscami typów i nie są płaskie jak dechy, ale mają panele z diodkami. Ciekawe, jak świecą.