Ale w sumie... telefonicznie też pewnie można ten zakład namierzyć, a zatrzymać się tam w drodze na działkę tylko raz, po odbiór ustalony wcześniej w rozmowie. Nie jest źle, jest jakaś alternatywa
Dobrze że te łyżki jeszcze wiszą, bo niektóre z nich (szczególnie te pierścieniowe) są w stanie idealnym, jak z fabryki.
Ciekawe jakie te diodowe oprawy powiesili... Pojawiały się już na forum, albo jakieś bardzo do nich podobne?