www.lighting-gallery.pl

"Nowy film o Starym Lublinie". Ciekawa składanka fotografii starych i aktualnych z różnych miejsc. Na starych fotka załapało się trochę historycznego oświetlenia.

Znalezione zdjęcie fragmentu wylotowego ul. Mełgiewskiej z nieistniejącymi już kwiatami:
http://phototrans.pl/14,1079001,0,Jelcz_M11_1983.html

Na szczęście na dość znacznym odcinku Mełgiewskiej maszty oświetleniowe nadal funkcjonują.

Stare miasto nocą
Niektóre foty wyszły jak wyszły, bo padał deszcz...





















Ta oprawa świeci domowym LEDem:













Plac po Farze i sodówka świecąca bladym,niebieskawym światłem:
Obecnie została już wymieniona na nową

Dziwna historia z tą OP z kompaktem. Długo już nie świeci, a to jest ta sama jak te pozostałe z sodą. Najwidoczniej PGE się jej wyrzekło.
Komu brakuje światła sodowego zapraszam na lubelskie stare miasto.

W jednej latarence na ul Koziej na przełomie 2010/11 wkręcono tradycyjną żarówkę zamiast zdechłego kompakta. Kiedy byłem tam w 2017, ta sama żarówka dalej w latarence była, tylko przepalona. Nawet ja widać na GSV to druga od wjazdu od strony Bernardyńskiej.

Na Koziej w ogóle nie ma oświetlenia miejskiego Wszystkie punkty świetlne są prywatne.

famabud napisał(a):Dziwna historia z tą OP z kompaktem. Długo już nie świeci, a to jest ta sama jak te pozostałe z sodą. Najwidoczniej PGE się jej wyrzekło.

Podobnie sprawa wygląda na jednej z kamienic, gdzie wiszą 3 sztuki tej oprawy. Tam zamiast sodówek ktoś wpakował domowe LEDy. Jeden jest już ewidentnie zdechły i ledwo świeci, ale również omijają go wszelkie przeglądy. Wygląda to tak, jakby właściciel kamienicy miał dość światła sody i z własnej woli wywalił sodówki

Kuba123 napisał(a):
Ta oprawa świeci domowym LEDem:

famabud napisał(a):Komu brakuje światła sodowego zapraszam na lubelskie stare miasto.

Najgorsze jest olśnienie, jakie powodują te oprawy, kiedyś chyba nawet próbowano to rozwiązać poprzez oklejenie opraw czymś takim:
https://maps.app.goo.gl/doPyVzczGaT6vtyp8
Wyglądało to średnio i podobnie też działało, tak więc z większości opraw to pozrywali.
Jednak mimo to niedawno podjęto kolejne próby zminimalizowania olśnienia poprzez pokrycie/pomalowanie oszklenia jakąś substancją.

famabud napisał(a):Na Koziej w ogóle nie ma oświetlenia miejskiego Wszystkie punkty świetlne są prywatne.

Na Koziej wisi kwadratówka z sodówką, w której rozszczelnił się jarznik i od lat nie świeci. Być może kiedyś stanowiła ona oświetlenie miejskie

Te stylizowane oprawy z LED e27 miały wcześniej mixy i należą one do lokalu gastronomicznego. Kwadratówka możliwe że była w MSO ale odkąd pamiętam jest nieczynna. :/

Ciekawe, jakby jej wymienić sodówkę, czy by zaświeciła?