Jak trafiły tutaj - nie wiem. Wiązałbym to z otwarciem w okolicy pod koniec lat 70. pieczarkarni z udziałem Francuzów to jedyny trop, który wydaje mi się sensownyoskard napisał(a):Pierwsze widzę to na oczy . Jak one tu mogły trafić, i kiedy? To chyba jedyne egzemplarze w całym kraju
Czynne w ogóle są te cuda? Widzę na jednej fotce, że źródło jest eliptyczne - rtęć, penning, czy eliptyczna soda?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości