[Gliwice] infrastruktura oświetleniowa

[Luk]

Wydaje mi się, że jeszcze pod koniec 2001 albo 2002 roku na ul. Andersa były klasyki na starych słupach.
Ale P184H być może będzie znał dokładną datę.

[P184H]

Lampka - tak Strady są oryginalne z 1994 roku i z tego co widzę to trzymają się całkiem dobrze. Jedynie co w niektórych kulach wymieniliśmy klosze.
Luk - ul. Andersa robiliśmy na w 2002 roku, wtedy jeszcze na starych salowych słupach montowaliśmy nowe Malagi z Philipsa. Moim zdaniem ta inwestycja była bez sensu bo za niecałe 3 lata, luty/marzec 2005 roku nastąpił demontaż stalowych słupów przy ul. Andersa. Zostały one zastąpione obecnymi, gdzie jezdnię oświetlają Malagi (co ciekawe te 3 letnie poszły do magazynu, a na nowe słupy zamówili całkiem nowe Malagi), a chodniki oświetlają kule. W tym samym czasie robiliśmy ul. Kochanowskiego od ul. Nowy Świat do ul. Rybnickiej.

[Lampka]

Czyli wychodzi na to, że w podobnym czasie postawiono te słupy na Andersa, co na ul. Kozielskiej, którą w tym czasie remontowano i również postawiono tam takie duety.
Jakie klasyki znajdowały się wcześniej (do 2002 roku) na ul. Andersa / Kościuszki? OURW, łyżki, a może jeszcze coś innego?
I jeszcze jedno pytanie - czy ten kwiat koło skrzyżowania ul. Zygmunta Starego i Kościuszki, który do tej pory tam stoi, był jeszcze w tamtym czasie używany? Jest to kwiatek z kilkoma łyżkami, obecnie stoi zarośnięty drzewami. Jego zdjęcia przewijały się już w tym wątku.

Strady na ul. JP 2 trzymają się nieźle - nie przypuszczałbym, że są aż tak stare. Widać, że jednak już w połowie lat 90-tych na gliwickich ulicach można było spotkać wiele opraw dla lamp sodowych.

[Luk]

Pamiętam, jak przed 2002 rokiem na ul. Andersa były najróżniejsze klasyki - łyżki, stare strady, kwadratówki, OURW (najczęściej bez kloszy) też się zdarzały...
Zupełnie tak samo, jak na ul. Daszyńskiego w latach dziewięćdziesiątych.
Tyle, że na obydwu ulicach stan opraw oraz słupów był delikatnie mówiąc, tragiczny... oprawy się rozlatywały, a metalowe słupy były zardzewiałe, a każdy z nich stał krzywo. Więc modernizacja była konieczna.

[P184H]

Lampka - tak jak napisał Luk na Andersa były najróżniejsze klasyki - łyżki, stare strady, kwadratówki, OURW - to oczywiście prawda. "Kwadratówki" jak na nie mówicie to była poprzednia wersja Strady z Elgo. Tymi oprawami w PRL-u i jeszcze na początku lat 90 oświetlaliśmy skrzyżowania i/lub przystanki autobusowe. Było to działanie celowe, aby odróżnić barwę światła. Zwykłe ulice i place oświetlało się światłem rtęciowym, a skrzyżowania i inne ważne miejsca światłem sodowym, co ciekawe dzisiaj wraca się do mieszania barw światła.
Co do "kwiatka" przy skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Zygmunta Starego działał do wiosny 1994 roku. Bowiem wtedy rozpoczął się demontaż torowiska po dawnej linii tramwajowej nr 1 (ulice Jana Pawła II, Nowy Świat i wspominany odcinek Kościuszki). Po zakończeniu remontu i odbiorach (listopad 1994) zdecydowano nie podłączać kwiatka. Podobne, ale działające kwiaty są na skrzyżowaniu ulic Nowy Świat, JP II, i Rybnickiej oraz na skrzyżowaniu ul. Nowy Świat i Opawskiej, obok Teatru muzycznego.
Luk - masz rację na ul. Kozielskiej postawiliśmy nowe słupy, krótko po modernizacji oświetlenia na ul. Andersa i nastała jasność.

[Lampka]

Luk - masz rację na ul. Kozielskiej postawiliśmy nowe słupy, krótko po modernizacji oświetlenia na ul. Andersa i nastała jasność.

To akurat ja napisałem Remont ul. Kozielskiej trwał od jesieni 2004 do wiosny 2005 roku (zakończył się bodajże pod koniec kwietnia lub w maju 2005 roku).

Czyli teraz jest jasność, co do tego kwiatka - najwyraźniej źródła światła w tych oprawach nadal są sprawne. Tym sposobem, dzięki odłączeniu, kwiatek ten przetrwał modernizację z klasykami na wysięgnikach Oby go nie usunęli, to już rzadki widok w centrum miasta. Swoją drogą, rozumiem że ten kwiatek stał kiedyś pomiędzy torowiskiem? Bo wg mnie bez sensu wydaje się być fakt, że część łyżek świeciłaby na zarastające teren drzewa i okna pobliskiego bloku Fajnie byłoby zobaczyć jakieś zdjęcia tego miejsca, z tamtego czasu.
O istnieniu takich samych kwiatków na innych skrzyżowania wiem, ale są one już dawno usodowione. Takie same kwiaty można uświadczyć również w innych śląskich miastach.

Czy przed modernizacją na ul. Andersa znajdowały się też pojedyncze oprawy typu OUSF? Lub w ogóle czy jakieś OUSFy ostały się do tej dużej modernizacji?
(tak dla przypomnienia - OUSF to znana uliczna oprawa świetlówkowa z czterema lub trzema długimi świetlówkami 40W, powszechne w oświetleniu polskim lat 60-tych).

[michalc13]

Tymi oprawami w PRL-u i jeszcze na początku lat 90 oświetlaliśmy skrzyżowania i/lub przystanki autobusowe. Było to działanie celowe, aby odróżnić barwę światła.

Dokładnie tak, pamiętam, że pomarańczowe światło oznaczało skrzyżowanie, albo poza miastem przejście dla pieszych. Mieszkam przy ulicy, która cała jest oświetlona tymi oprawami. W pewnej JW były same łyżki, na skrzyżowaniach,przy bramie "kwadratówki", no i przy WAK i kańciapie elektryków. A słupy wysokie, że ho, ho.

[P184H]

Lampka - już Ci wszystko tłumaczę.
Po 1 "kwiatki" sami spawaliśmy w Gliwicach według Polskiej Normy (jeśli chodzi o wymiary), były one instalowane od lat 60 do połowy lat 90.
Po 2 w czasach kiedy montowany był "kwiatek" na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Zygmunta Starego (to był początek lat 70) żadnych krzaków w tym miejscu nie było. Kwiatek oświetlał elegancko skrzyżowanie i przystanek tramwajowy na przeciwko byłego Szpitala Wojskowego.
Po 3 torowisko od tramwaju nr 1 skręcało po łuku, na którym teraz jest zwykły asfalt (jak byś stał na światłach na ul. Zygmunta Starego, po lewej stronie masz Szpital Wojskowy, a na przeciwko po lewej stronie skrzyżowania Bar Teatralny, jakbyś chciał skręcać w prawo to wjeżdżasz w łuk i włączasz się do ruchu - tam nie postawiono sygnalizatora. Tam właśnie skręcał tramwaj nr 1, było tam już tylko jedno torowisko, a przeciwko szpitala był przystanek. Później poniżej skrzyżowania był rozjazd i robiły się dwa równoległe tory).
Po 4 - na Andersa w latach 60 znajdowały się faktycznie oprawy OUSF, później w latach 70 wymienione na OURW, a miejscami na "kwadratówki" i Strady.

[Lampka]

Czyli wychodzi na to, że ten kwiatek to juz ładny staroć, ale że niekoniecznie wszystkie kwiatki o takim samym wyglądzie instalowano w jednym czasie. Ciekawe, czy te łyżki to oryginały sprzed 45 lat i jak stare w nich siedzą źródełka
Te sklepy i drzewa pewnie pojawiły się tam już gdy torowisko rozebrali lub gdy zlikwidowano przystanek. Jak się teraz na to patrzy, nawet przez GSV, to aż ciężko uwierzyć, że kiedyś to miejsce mogło wyglądać zupełnie inaczej, a ten kwiatek nie świecił w krzaki. Ale w sumie nigdy nie zastanawiałem się nad sensem istnienia tej uliczki w prawo, teraz rzeczywiście jest to sensowne.
W sumie jakby tak patrzeć wstecz, to Gliwice stopniowo się sodowały już od dawna A pamiętasz może, kiedy zamontowano Strady na ul. Wrocławskiej, Częstochowskiej i (dawniej) Pszczyńskiej? Z tego, co widziałem, to ich stan też jest już tragiczny, a klosze zabierają połowę światła (o ile są).

[P184H]

Lampka - sklep, a właściwie włoska restauracja, obok "kwiatka" powstała na początku lat 70, razem z budową osiedla i wkopaniem/zainstalowaniem wspomnianego słupa oświetleniowego zwanego "kwiatkiem". "Kwiatki" spawaliśmy w bazie dawnego Zakładu Energetycznego (dział remontów transformatorów) przy ul. Portowej. Dawno temu "kwiatkowi" się nie przyglądałem, ale faktycznie z tego co pamiętam to są na nim "łyżki" (nie pamiętam jaka dokładna ich wersja), więc należy domniemywać, że świetlówki rtęciowe miały moc 400 Watt.
Co do Strad na ul. Pszczyńskiej i Wrocławskiej to wraz z słupami oświetleniowymi (ocynkowanymi) zostały one zainstalowane wiosną 1995 roku (wtedy też miał miejsce remont ul. Wrocławskiej).