Stacja transformatorowa - budowa

[MRP200]

Typowa miejska stacja transformatorowa budowana metoda tradycyjną. Dzisiaj już się takich nie buduje, z małymi wyjątkami oczywiście. W większości przypadków montowane są fabryczne prefabrykaty. Zaletą tych "tradycyjnych" jest spora ilość wolnego miejsca, więc taką stację zawsze można jeszcze przebudować lub rozbudować.
Zwróćcie uwagę na izolatory przepustowe SN przez ścianę stacji. Takie rozwiązanie to już unikat we współczesnych stacjach. Takie połączenia obecnie wykonuje się odcinkami kabli SN.

[elektryk]

W nowszych stacjach jest to wszystko chyba bardziej zabezpieczone przeciw porażeniem.

[MRP200]

Generalnie w takich stacjach w rozdzielniach SN i komorze transformatora jako środek ochrony przeciporażeniowej stosuje się różnego rodzaju bariery i przegrody uniemożliwiające dostęp do elementów pod napięciem.
W nowych rozdzielniach SN stosuje się rozdzielnice szafowe z izolacją SF6 (sześciofluorek siarki). Są to rozdzielnie o zwartej obudowie, w których wszystkie elementy znajdujące się pod napięciem są odpowiednio osłonięte, nie mniej przy obsłudze takich rozdzielnic obowiązują te same zasady bezpieczeństwa, co w rozdzielnicy widocznej na zdjęciach.
W kwestii samego transformatora nic się nie zmieniło, i tutaj nadal jako środek ochronny przed porażeniem stosowane są różnego rodzaju osłony i przegrody.

[elektryk]

Mam zapytanie odnośnie pewnej stacji wnętrzowej. Takowa jest przy siedzibie Zakładu Energetycznego Kraśnik. Odchodzą od niej 4 napowietrzne linie SN: jedna od rozdzielni 110 kV/SN Kraśnik-Budzyń (ok. 5 km od ZE), druga linia zasila tylko jedną stację SN/nn niedaleko stąd, trzecia linia zasila kilkanaście stacji transformatorowych w starej dzielnicy miasta (potem są przejścia w kabel, zdjęcia dawałem w wątku o liniach SN i WN) oraz kilka wiosek na południe od miasta, czwarta linia zasila wioski położone na południowy-wschód od miasta, a także i te, które są eksploatowane już przez Rzeszowską i Zamojską PGE (dawniej RZE i ZKE). Jaka jest funkcja takiej stacji, nie mam pojęcia, dlaczego między rozdzielnią, a poszczególnymi stacjami SN/nn jest taka stacja, którą opisałem. Oto zdjęcia:

[slaweklampy]

Wydaje mi się, że służy ona do zmiany napięć na liniach średniego napięcia.

[elektryk]

Wydaje mi się, że służy ona do zmiany napięć na liniach średniego napięcia.

To nie mogli odrazu w rozdzielni wybudować jednego pola To jest możliwe, bo w jednej wsi, jak budowali linię kablową SN do nowej ST, to na tabliczce pisze 20 kV, a linia ta to jedna dochodząca do tej ST przy ZE. Ale z drugiej strony na tej stacji przy wyjściu tej linii, która zasila jedną stację w mieście pisze "linia obwodowa 15 kV). Więc może to być stacja transformatorowa 15/20 kV.

[MRP200]

Nie produkuje się transformatorów SN 20/15 kV. Zresztą taka transformacja napięć byłaby bez sensu i to dla jednej stacji 15/0,4 kV. Prościej byłoby wymienić w transformator w stacji SN/nn.
Podejrzewam, że ten budynek to może być rozdzielnia SN z wyłącznikami w odpływach i rozbudowaną automatyką zabezpieczeniową.

[elektryk]

Ale 20/15 kV też nie może być Jedna linia napewno ma 20 kV, reszta z rozdzielni na Budzyniu to 15-stki

[MRP200]

W taki razie trzeba ustalić, jakie jest napięcie GN transformatorów na danej linii. Jeżeli są tam stacje typu słupowego i masz Elektryku silną lornetkę, to objedź okolicę i spróbuj odczytać tabliczki na transformatorach. Tylko nie próbuj mi czasami włazić na taką stację.

[DocBrown]

W taki razie trzeba ustalić, jakie jest napięcie GN transformatorów na danej linii. Jeżeli są tam stacje typu słupowego i masz Elektryku silną lornetkę, to objedź okolicę i spróbuj odczytać tabliczki na transformatorach. Tylko nie próbuj mi czasami włazić na taką stację.

Chyba tylko samobójca by właził na stacje transformatorową