Linie przesyłowe wysokiego napięcia

[DocBrown]

A ta co przecina trasę Poznań - Mosina ?
Chodzi mi o tą na białoczerwonych słupach i z tymi świecącymi koralikami na przewodach.

[KaszeL]

To jest właśnie ta ze zdjęć.

[elektryk]

Ciekawe jak przywieźli tego słupa Większość takich linii pochodzi z lat 60-tych. Podlubelską stację Abramowice (220/110kV) w 1963 r. doprowadzono linię 220kV na słupach kratowych z podradomskich Rożek. Drugą linię 220kV wybudowano w 1965 łączącą Abramowice ze Stalową Wolą, której zapodawałem fotki bowiem przebiega przez moją miejscowość. Linia zastąpiła wybudowaną za okupacji linię 110kV Abramowice-Stalowa na słupach drewnianych. Trzecią 220 wybudowano w 1967 z Abramowic do Mokrego pod Zamościem, a z tamtąd polski system łączy się z ukraińskim. W końcu lat 70-tych wybudowano pierwszą na Lubelszczyźnie linię 400kV z Kozienic do nowowybudowanej wtedy rozdzielni 400/110kV Lublin Łagiewniki. Po wielkiej awarii elektryczności w Lublinie w noc sylwestrową w latach 60-tych zdecydowano się na budowę "pierścienia" czyli dwutorowej 110 wokół miasta która łączy stacje Abramowice 220/110 na południu miasta ze stacją 400/110 na północy w Łagiewnikach. W samym Lublinie jest 14 stacji 110/11 lub 20 kV, a dwie należą do Elektrociepłowni Lublin-Wrotków.

Same linie NN należą do Polskich Sieci Elektroenergetycznych, a tylko linie WN należą do lokalnych rejonów lub zakładów.

[moog]

nie zazdroszczę tym monterom, jak tam coś trzeba u góry naprawiać

To co mieli powiedzieć ci monterzy , co prawda nie jest to linia WN:
http://echo-gabina.zcentrum.pl/galerie/rcn/rcn_16.html

[cieszyn]

Ci monterzy bez kielicha na górę chyba nie jechali

Znałem kiedyś takiego dźwigowego, dawno temu, to jak mówiliśmy majstrowi, że dźwigowy ma wypite i wlazl na dźwig, to majster na to: - No jasne! JA go tam bez wypitego jabczaka i piwa nie puszczam

[moog]

Zdjęcie znalezione w internecie:

[KaszeL]

Ktoś był na tyle głupi, żeby do tego podejść?

[elektryk]

To pewnie awaria w Szczecinie w początku 2008 r. Ale gruby przewód

[KaszeL]

Trudno powiedzieć, nie ma skali.

[Jorgus]

Ktoś był na tyle głupi, żeby do tego podejść?

jak by to było pod nap.to tego nikt by nieswocił bo,pieściło by ludzika po kopytach

niewiem jak inni ale ja bym się nieodwarzył podejść do tej lini,nawet w bio-butach z rękawicami