Strona 2 z 2

Re: Awaria na terenie Enion S.A

PostNapisane: 28 stycznia 2010, 09:47
przez neon44
Nigdy czegoś takiego nie widziałem :o :shock: Istna masakra. Świetnie wygląda ta zmrożona strada, jak z bajki :mrgreen: Ciekawe czy będzie jeszcze świecić :?:

Re: Awaria na terenie Enion S.A

PostNapisane: 28 stycznia 2010, 20:37
przez leon0785
Widziałem i widze takie widoki na żywo w północnej części województwa małopolskiego (powiat miechowski).
Musze przyznać że na żywo wygląda to bajecznie i kosmicznie jakby na innej planecie naprawdę pięknie i bajkowo.
Ale przyznam że nigdy czegoś takiego wcześniej nie widziałem co sie tu teraz wyrabia na południu. Zwykłe ŻN-y czy to nowe czy stare lamały się jak zapałki po 5, 6 czasem więcej sztuk na raz a 10 czy 12 metrowe drzewa oblepione tym lodem kładły sie na ziemie.

Re: Awaria na terenie Enion S.A

PostNapisane: 28 stycznia 2010, 21:40
przez swietlik
Tam gdzie linie uszkodziły się lub zerwały pod naporem oblodzonych drzew to tylko i wyłącznie wina energetyki. Nic nie robili przez ok. 30 lat i teraz mają za swoje... w tym przypadku nie ma co zrzucać winy na pogodę ;)

Re: Awaria na terenie Enion S.A

PostNapisane: 31 stycznia 2010, 22:44
przez Paweł
Chyba aż takiego oblodzenia nie było nigdzie od wielu lat... Po prostu masakra...

Gdyby linie były po ziemią to problemu by dziś nie było ;)

Re: Awaria na terenie Enion S.A

PostNapisane: 1 lutego 2010, 16:40
przez elektryk
Nigdy w 100 % nie będzie linii kablowych. Podobna awaria była była na terenie PGE Dystrybucja Zamość ale nie na taką skalę (mieszkańcy mimo wszystko nie miały dostaw energii przez 2 tygodnie).

Re: Awaria na terenie Enion S.A

PostNapisane: 2 lutego 2010, 18:53
przez oskard
Ale widzieliście w tv, jak sie ludzie burzyli, że prundu nie mają :?: Że piece nie grzeją itd. A ja tak se myśle, w latach 50 to sie wszyscy cieszyli, że prund dotarł na ich wieś, to była nowość, rozumiem, dzisiaj mamy XXI wiek, ale na wsi dopóki będą linie napowietrzne (mam nadzieje że zawsze :) ) dopóty prąd w zime będzie rzeczą która jak jest, to trza sie cieszyć, a jak ni ma, to trudno :| A nie likwidować se piece kaflowe, pozbywać sie lamp oliwnych itd, bo na wsi, gdzie wszystko idzie górą, to przez byle wichure może prądu nie być, i każdy dom na wsi powinien być przygotowany na to, po mojemu to oczywiste :| .

Re: Awaria na terenie Enion S.A

PostNapisane: 2 lutego 2010, 19:20
przez Michal
swietlik napisał(a):Tam gdzie linie uszkodziły się lub zerwały pod naporem oblodzonych drzew to tylko i wyłącznie wina energetyki. Nic nie robili przez ok. 30 lat i teraz mają za swoje... w tym przypadku nie ma co zrzucać winy na pogodę ;)

No tak nie zupełnie-dopuszczalna odległość od gałęzi korony drzewa dla linii nN do 1 kV powinna wynosić przy bezwietrznej pogodzie nie mniej niż 1m,natomiast dla linii o napięciu powyżej 1 kV stosuje się wzór: (2,5+U/150)m gdzie U oznacza napięcie znamionowe linii,czyli i tak przy zachowaniu dopuszczalnych odległości nie zapobiegnie się przewrócenia na linię drzewa ,którego gałęzie znajdują się np.2,5 m od przewodu.Jednak na pewno skutki takich awarii są mniejsze,gdy eksploatacja linii jest prowadzona prawidłowo ;)

Re: Awaria na terenie Enion S.A

PostNapisane: 2 lutego 2010, 21:13
przez DocBrown
oskard napisał(a):Ale widzieliście w tv, jak sie ludzie burzyli, że prundu nie mają :?: Że piece nie grzeją itd. A ja tak se myśle, w latach 50 to sie wszyscy cieszyli, że prund dotarł na ich wieś, to była nowość, rozumiem, dzisiaj mamy XXI wiek, ale na wsi dopóki będą linie napowietrzne (mam nadzieje że zawsze :) ) dopóty prąd w zime będzie rzeczą która jak jest, to trza sie cieszyć, a jak ni ma, to trudno :| A nie likwidować se piece kaflowe, pozbywać sie lamp oliwnych itd, bo na wsi, gdzie wszystko idzie górą, to przez byle wichure może prądu nie być, i każdy dom na wsi powinien być przygotowany na to, po mojemu to oczywiste :| .


Bzdura. Zamiast babrać się w średniowiecznej technologi lepiej zainwestować w generator i mieć zawsze zapas paliwka, ja tak mam i jest git, nie musze siedzieć w ciemności i mogę normalnie żyć :) A na krótsze awarie mam akumulator i oprawę świetlówkową na 12V :)

Re: Awaria na terenie Enion S.A

PostNapisane: 3 lutego 2010, 00:13
przez oskard
Albo i tak ;) Jak ktoś jest postępowy i wie jakie są możliwości, grunt żeby mieć możliwość w każdej chwili być niezależnym, a nie wszystko robić na prund, w miejscu gdzie jego przesył dosłownie "wisi" na włosku :mrgreen:
P.S. Ale zapasu świcek nigdy mieć nie zaszkodzi ;) :mrgreen:

Re: Awaria na terenie Enion S.A

PostNapisane: 3 lutego 2010, 16:38
przez elektryk
Na całym terenie Lubzelu regularnie odbywa się przecinka, ale nikt nie mierzy odległości tylko "na oko". Ale jak zwykle przecinka najczęściej jest na liniach nn. Ale ludzie jak się burzą, że gałęzie zostawiają, a nawet podają ZE do sądu.