www.lighting-gallery.pl

elektryk napisał(a):to pewnie są do tego rękawice na całe ręce i jakiś kombinezon Bo przecież 15 kV bije z 7 cm

kombinezonu nie ma, jesteś ubrany w zwyczajne ubranie robocze
jedynie masz rękawy i rękawice do prac PPN do 15kV, ale nawet i bez nich gołymi łapami można złapać drut (chodz się nie powinno) bo sam kosz jest izolowany
ogólnie te prace pod napięciem do 15kV to taki paradoks porównując je z pracami na niskim napięciu, bo na niskim to musisz używać izolowanych wiązałek, izolonwanych narzedzi, a na 15 już nie musisz... wieszać omegi wiazac izolatory itp. możesz rękami, a już zakładanie bocznika, odcinanie mostków już jest z drążka... bocznik który jest w izolacji do 36kV uważany jest jako przewód goły i trzeba go dodatkowo izolować jeśli jest blisko konstrukcji,,, (którą też trzeba zaizolować mimo że nie masz z nią styczności i nawet przy niej nie przebywasz bezpośrednio) musisz też przy pracach ppn do 15kV wypisywać plan pracy wpisując tam takie bzdury jak przestawienie kosza w inne miejsce.... trzeba wypisać wszystkie czynności jakie po kolei zamierzasz wykonywać przy danym stanowisku (smielismy się że nawet podrapanie się po dupie trzeba dopisywać) po co to jest nikt nie wie, sensu nie ma to absolutnie wcale bo i tak wykonujesz prace zgodnie z jakas technologią i instrukcją PPN, no i nie możesz mieć styczności z innym potencjałem, możesz pracować tylko na 1 fazie jednocześnie,

edit: zapomniałem jeszcze dopisać że wszystko musi być przemywane izopropanolem by odparować wilgoć, ALE w przypadku gdy zacznie padać deszcz prace trzeba przerwać wszelkie omegi i płachetki mogą wisieć na slupie do 5 dni potem trzeba je zdjąć, tylko nikt już ci nie powie jak to zrobić bezpiecznie skoro w tych wszystkich kondonach nazbiera się woda 2 sprawa kosz też jest szczelny, nie ma w nim ani jednego otworu, i za każdym razem trzeba go kiprować by wylać wode i umyc w srodku izopropanolem

Według mnie sieć średniego napięcia jest zazwyczaj o tyle dobrze rozwinięta, że można wyłączyć dany ciąg bez obawy braku dostawy prądu. No chyba, że mówimy o jakiś landach, które są zasilane z "kity" i wtedy do prac trzeba już ich wyłączyć. Jeśli jest to wiocha to nie ma problemu, gorzej jak to jakieś małe zakłady... i może po to ten cały kurs PPN?

swietlik napisał(a):Według mnie sieć średniego napięcia jest zazwyczaj o tyle dobrze rozwinięta, że można wyłączyć dany ciąg bez obawy braku dostawy prądu. No chyba, że mówimy o jakiś landach, które są zasilane z "kity" i wtedy do prac trzeba już ich wyłączyć. Jeśli jest to wiocha to nie ma problemu, gorzej jak to jakieś małe zakłady... i może po to ten cały kurs PPN?

Właśnie będziemy wymieniać izolatory na magistrali 20 km wraz z odgałęzieniami i pod kilka stacji będzie agregat, a żeby ograniczyć liczbę wyłączonych stacji będzie się rozmostkowywać gdzie tylko można, ale na czas rozmostkowania wiadomo, musi być wyłączenie ale to nie trwa długo a SAIDI ograniczone

Widze ze te saidi to na wszystkich rejonach obowiązuje...

Whites86 napisał(a):Widze ze te saidi to na wszystkich rejonach obowiązuje...

Tak bo po przekroczeniu SAIDI ZE płaci karę URE i trzyma sobie dla siebie wyłączenia a od firm zewnętrznych większość rzeczy na niskim wymaga w PPN-ie, dlatego też większość rzeczy ZE zleca prywaciarzom, bo oni będą robić od świtu do nocy

taka ot ciekawostka