www.lighting-gallery.pl

Właśnie dlaczego w PL jako trafa końcowe są stosowane 15-tki a nie np 30-stki ?
Bezpieczeństwo czy coś innego ?

Bo na kolei 3kV to już wogóle dinozaur.. ( spore prądy )

Nie tylko 15-stki. We Wrocławiu 20 i 10kV. Kiedyś wyczytałem ze linie 10 i 30kV są najmniej efektywne w przesyłaniu mocy. Przy 10-tkach są duże prądy przesyłowe (niższe napięcie większy prąd) natomiast na słupy aparaturę 30 kV potrzebne są już spore odstępy wyższe słupy itp. Więc zamiast 30kV lepiej już żeby były linie 110kV zajmują więcej miejsca ale można przesyłać energie na dalsze odległości.
Ogólnie jak wyczytałem linie 6, 10 , 30 kV sa nieopłacalne straty , obsługa itp

W moim rejonie występuje jeszcze kilka linii 30 kV i również kilka stacji jest właśnie 30/0,4 kV Wielkością transformator od tradycyjnych na 15 kV się nie różni

U nas już niema linii 30kV a było dużo. Zostały tylko 6kV dosłownie z 2 i dosyc dużo sieci 10kV cały rynek we wrocławiu i centrum to 10kV

Linie 30 kV zarezerwowane były jako linie zasilające GPZ, ponieważ prąd o takim napięciu można było już wtedy przesyłać liniami kablowymi. Dzisiaj bez trudu buduje się linie kablowe na 110 kV, a są prowadzone badania nad liniami kablowymi na 220 kV a nawet na 400 kV.
Jako przykład podam GPZ Jeżyce (Poznań), który od 2004 roku zasilany jest linią kablową 110 kV, poprzednio był to GPZ 30/6 kV (jak coś pokręciłem, to kolega świetlik sprostuje).
A czy te 3 kV DC na polskich kolejach to aż taki dinozaur. We Włoszech pociągi jeżdżą raptem na 1,5 kV DC. Elektronika dla 3 kV już istnieje. Przetwornice statyczne, falowniki. Elektryczne zespoły trakcyjne Elf mają napęd asynchroniczny.
Nie łudźmy się tym, że system 2x25 kV AC jest taki super. W przesyle prądu owszem, ale komplikuje to chociażby budowę, a właściwie lokalizację samych podstacji, które przy mocach rzędu 60 MW muszą być zasilane z linii co najmniej 220 kV, a wiadomo jakie opory społeczne budzi budowa takiej linii. Komplikuje się też konstrukcja samej lokomotywy, bo musi się znaleźć w niej miejsce na transformator i prostownik.

Linie kablowe 110 kV we Wrocławiu robią się norma. Coraz więcej linii się kabluje.
Tutaj Przykład kawałka kabla na napięcie 110kV który dostałem na budowie linii kablowej 110kV

No ok jak przyjęto 15kV to ok. W sumie im wyższe napięcie tym niższy prąd przy 30kV chyba nie ma takego ulotu jak np na 110kV. Fakt izolatory musiały by być wyższe. A odległość miedzy przewodami większa ( przy słupach starego typu raczej nie robi problemu ale te nowe gdzie linie biegną bardzo blisko siebie to już było ( mogło) by być nieciekawie.

Co do kolei to masz rację ... zapomnialem przecież nie zapodamy 25kV huraa na silnik ... a 3kV to nie ma jeszcze takiego problemu.. 2x25kV ? Coś nie pomieszałeś ?

Są silniki na 6kV a nawet były na 10kV specjalne wykonanie. jak znajdę w piwnicy katalog silników wrzucę tu fotki tych stron z tymi silnikami

strike241 napisał(a):Są silniki na 6kV a nawet były na 10kV specjalne wykonanie. jak znajdę w piwnicy katalog silników wrzucę tu fotki tych stron z tymi silnikami

na 15 kV tez są dźwigi portowe w gdyni chodza na 15 kv, są tam wykonane specjalne głowice obrotowe i bęben na którym nawijany jest specjalny gietki kabel 15kV

A są nawet maszyny na 30kV

cytat:Transport maszyny rozpoczął się 11 kwietnia. W czasie przejazdu maszyna była zasilana napięciem 30 kV poprzez dwa wozy kablowe o łącznej długości kabla 5 km. Wozy te były połączone ze stacjami transformatorowymi 30 kV znajdującymi się wzdłuż trasy prowadzenia zwałowarki - informuje Artur Ożarek, sztygar oddziałowy z-3.

http://www.ppwb.org.pl/wb/79/16.php